Przeklejam z Wykop.pl, za użytkownikiem Bobek1971:

[...]

1. Amerykański standard szerokości torów kolejowych (odstępu szyn) wynosi 4 stopy, 8.5 cala. Prawda, że to dziwaczna liczba? A czy wiesz dlaczego taki właśnie standard się stosuje?

2. Ponieważ w ten sposób buduje się linie kolejowe w Anglii, a właśnie angielscy przybysze budowali amerykańskie linie kolejowe. Dlaczego jednak Anglicy budowali je właśnie tak?

3. Ponieważ pierwsze linie kolejowe, budowali ci sami ludzie, którzy budowali wcześniej linie tramwajowe, a tam właśnie stosowano ten standard. Dlaczego jednak stosowano tam ten standard?

4. Ponieważ ludzie, którzy budowali linie tramwajowe, używali tych samych szablonów i narzędzi, jakich używali przy budowie wagonów tramwajowych, które miały taki odstęp kół. W porządku! Ale dlaczego wagony miały taki właśnie dziwaczny odstęp kół?

5. No cóż, gdyby próbowali zastosować jakiś inny rozstęp, łamali by pewną starą zasadę budowy dalekobieżnych dróg angielskich, ponieważ mają one taki właśnie odstęp kolein na koła. Któż to budował te starodawne drogi z koleinami?

6. Pierwsze dalekobieżne drogi w Europie (i Anglii) zbudowało Imperium Rzymskie dla swoich legionów. Drogi te są w użyciu dotychczas. Ale skąd te koleiny?

7. Pierwotne koleiny uformowały rzymskie rydwany wojenne; każdy inny użytkownik tych dróg musiał się dostosować do nich, gdyż inaczej uszkodziłby koła swoich pojazdów. Ponieważ rydwany były wykonywane dla lmperium Rzymskiego, były one wszystkie do siebie podobne jeśli idzie o rozstęp kół. Jak widać amerykański standard odstępu szyn kolejowych: 4 stopy i 8.5 cala, pochodzi od parametrów technicznych rzymskich rydwanów bojowych. A biurokracja jest wieczna.

A więc następnym razem, kiedy dostaniecie do ręki jakąś dokumentację techniczną i zaczniecie podejrzewać, że może ona mieć coś wspólnego z końską dupą, będziecie mieli całkowitą rację, ponieważ rzymskie rydwany wojenne były konstruowane tak, aby ich szerokość była dostosowana do sumarycznej szerokości zadów dwu koni bojowych......

[...]

Ładne?

tP

Atari, Inc., 1512 Crossman Ave., PO. Box 61657, Sunnyvale, CA 94086.
Złym błędem jest cofać się do tyłu, gdy wieje zimnym chłodem.
Jest to najprawdziwsza prawda. (c) VC

2

http://pokazywarka.pl/appindexing/ jak chcesz dłuższą wersję + rozwinięcie

3

I w zasadzie czego by się nie tknąć to takie jakieś losy rzeczy pokręcone...
BTW: Kiedyś rozmawiałem z "prawdziwym narodowcem" który twierdził, że wszystko w Polsce może być _tylko_ Polskie. Na stwierdzenie, że na sobie ma Chińską koszulkę z bawełny stwierdził, że to właśnie trzeba w Polsce zmienić (czyli produkować _Polskie_ koszulki z polskiej bawełny etc.) Niestety na stwierdzenie, że na koszulce ma litery alfabetu _łacińskiego_ a cyfry są _arabskie_ stwierdził, że to się nie liczy. Szkoda, czekałem na jakiś "prawdziwy-polski-narodowy" pomysł w tej materii... ;-)

4

proste, nalezy zalozyc narodowa uprawe bawelny :) (kase wezmie sie z unii) a ze nie wyjdzie z przyczyn obiektywnych (klimat) to zwali sie na wrogie sily europejskie, a kase sie oczywiscie zuzyje na pokrycie kosztow operacyjnych.

"Was powinny uzbrojone służby wyciągać z domów do punktów szczepień, a potem zamykać do pi* za rozpowszechnianie zagrożenia epidemicznego" - Epi 2021
"Powinno się pałować tylko tych co tego nie rozumieją. No i nie szmatki i nie chirurgiczne tylko min FFP3, to by miało jakiś sens. U mnie we firmie, to jak przychodzi bezmaskowiec, to stoi w deszczu przed firmą" - Pin 2021

5

Mnie też interesowało dlaczego częstotliwość prądu w gniazdkach wynosi 50Hz i dlaczego napięcie jest właśnie 220, a teraz 240V. Odpowiedź znalazłem na elektroda.pl. Niejaki Quarz daje taką odpowiedź:

"Witam,
wartość (skuteczna) napięcia 220V to zaszłość historyczna i związana z pierwszym praktycznym wykorzystaniem energii elektrycznej wytwarzanej wtedy w prądnicach pradu stałego.
Było to oświetlenie (uliczne, chyba w Paryżu) za pomocą lamp łukowych (żarówka nie była jeszcze wtedy wynaleziona) w których wartość napięcia łuku elektrycznego wynosi ok. 55V, ale jedna lampa łukowa paliła się niestabilnie ze względu na swą nieliniową charakterystykę prądowo - napięciową i ujemną (w pewnym przedziale) rezystancję dynamiczną.
Dlatego też nominalna wartość napięcia w pierwszych sieciach elektrycznych wynosiła 110V, a lampy łukowe łączono po dwie szeregowo.
Niedługo potem Dolivo-Dobrowolski wynalazł swój układ, czyli połączenie szeregowe dwóch prądnic prądu stałego po 110V każda.
I tak już było napięcie 220V na skrajnych przewodach trójprzewodowej sieci i służące do zasilania silników elektrycznych (większa wartość mocy) i po 110V (względem środkowego) służące do oświetlenia.
Zaczęła się produkcja odbiorników energii elektrycznej, np. grzejniki, a potem żarówki (najpierw z włóknem węglowym) na nominalną wartość napięcia 110V.
Kiedy Tesla zaczął w USA preferować napięcie przemienne, a to ze względu na możliwość transformacji i przesyłu energii elektrycznej na znacznie odległości, z pierwszych elektrowni wodnych zbudowanych na licznych (bocznych) wodospadach Niagary, to nie było już alternatywy; trzeba było przyjąć taką wartość nominalną napięcia na jaką już były odbiorniki prądu stałego, czyli 110V.
Wartość 220V była zwykłym następstwem minimalizacji strat energii w liniach przesyłowych n.n.
Choć w Ameryce nadal jest stosowane napięcie 110V, gdzie preferowany jest inny niż w Europie sposób rozsyłu energii elektycznej do odbiorcy.
Mianowicie tam każdy dom jednorodzinny, mieszkanie, ma swój inwidualny transformator obniżający z 6kV (przeważnie) na 110V, a więc na stosunkowo niewielkich odległościach te straty w rezystancjach przewodów nie są duże.
W Europie przyjęty jest powszechnie model sieci z jednym transformatorem trójfazowym obniżającym napięcie ze średniego na niskie dla lokalnej sieci i stąd dwukrotnie większa wartość tego napięcia minimalizuje straty.
Choć Amerykanie (ze swymi inwidualnymi transformatorami) mają te straty - na drodze rozdzielnia średniego napięcia, odbiorca końcowy - przy takiej samej wartości mocy pobieranej, niższe.
Nie bez znaczenia jest tu również filtrujące działanie transformatora, a więc energia w linii średniego napięcia jest lepszej jakości (mniej zawartości wyższych harmonicznych w przebiegu prądu).

Dlatego też, co widać, wartość nominalną napięcia w sieciach n.n. napięcia podnoszona jest metodą małych kroków, by urządzenia wyprodukowane wcześniej na niższą wartość nominalną mogły jeszcze jakiś czas pracować przy podwyższonej wartości nominalnej (najpierw 230V, a dalej 240V) i z czasem "umrzeć w sposób naturalny".
Natomiast urządzenia nowowyprodukowane są z reguły przystosowane do pracy z niższą wartością nominalną (pomijając żarówki, które wtedy kiepsko świecą) napięcia.

Teraz dwa słowa o wartości częstotliwości (choć już we wcześniejszym poście jest linka do strony gdzie to wyjaśniono dostatecznie) napięcia przemiennego.
W Europie inżynierowie (przede wszystkim niemieccy) doszli do wniosku, iż wystarczającą wartością będzie 50Hz (przede wszystkim ze względu na rosnące wraz z kwadratem częstotliwości straty na prądy wirowe w blachach transformatorowych i prądnicowych).
W USA przyjęto 60Hz, co dla silnika (prądnicy) synchronicznego z jedną parą biegunów daje prędkość synchroniczną 3600obr./min. (w Europie 3000obr./min.), czyli 60obr./sek., ale (jak czytałem kiedyś dzienniki Tomasz Alvy Edisona) nie tylko to było powodem przyjęcia takiej wartości, o której Edison (który był samoukiem) tylko wspominał nie uzasadniając tego dokładnie."
I jeszcze Paweł Es:

"Na świecie (przed unifikacją) istniały systemy pracujące na częstotliwościach od 16 i 2/3Hz do 133 1/3Hz. Rozrzut wynikał z przyjętych rozwiązań technicznych napędu (turbiny parowe, turbiny wodne) i konstrukcji samego generatora.

Wyboru 60 Hz w USA dokonał George Westinghouse a 50Hz w Europie niemiecka firma AEG.

60Hz wynikało z optymalizacji oświetlenia łukowego, stwierdzono, że pracuje ono stabilniej przy zasilaniu 60 Hz (mniejsze migotanie). Gdzieś tez czytałem, że Nicoli Tesli wyszło z obliczeń, że optymalniejszą częstotliwością dla urządzeń prądu przemiennego jest 60 Hz.

Edison był zwolennikiem prądu stałego, nawet do tego stopnia, że w swoim "własnoręcznie" wynalezionym krześle elektrycznym zastosował prąd przemienny by jasno wykazać, że propagowany przez Westinghouse'a prąd przemienny jest bardzo niebezpieczny. ;)

Częstotliwości poniżej 50Hz powodują nieprzyjemne męczące migotanie oświetlenia, szczególnie przy oświetleniu źródłami oświetleniowymi o niskiej bezwładności (lampy fluorescencyjne, urządzenia łukowe).

We wczesnych latach oświetlenia żarowego typowe generatory pracowały przy obrotach 2000 obr/min mając 4 pary biegunów co dawało częstotliwość 133 i 1/3 Hz.

Firma Westinghouse Electric zdecydowała się ustandaryzować częstoliwość sieciową na niższej wartości, by zasilać urządzenia oświetleniowe i silniki indukcyjne z tej samej sieci.
Jak już pisałem wybrano 60Hz, bo oświetlenie łukowe dawało lepsze, mniej migotliwe światło przy tej częstotliwości.
Częstotliwości dużo poniżej 50Hz powodowały widoczne migotanie oświetlenia (także żarowego).

AEG ustaliło jako częstotliwość roboczą sieci 50Hz też w wyniku obserwacji migotania światła tyle, że przy częstotliwościach niższych (40Hz na tej częstotliwości pracowała 175 km linia przesyłowa z Lauffen do Frankfurtu w 1891 roku i w tym też roku ustalono wyższą wartość częstotliwości).

W 1893 roku General Electric stowarzyszone z AEG w Niemczech, wybudowało w Mill Creek w Kaliforni, elektrownię pracującą na 50Hz (dla umożliwienia pracy na tej samej linii oświetlenia i wynalezionych w 1888 roku, przez Teslę, silników indukcyjnych) później podwyższyło częstotliwość na 60Hz ze względów rynkowych (zgodność ze standardem Westinghouse'a).

Pierwsze generatory (konstrukcji Westinghouse'a) w elektrowni wodnej na wodospadzie Niagara pracowały na częstotliwości 25Hz ale było to w 1895 roku przed standaryzacją (a częstotliwość wynikła z wyboru użytej prądnicy przed wyborem systemu transmisji).

Najstarsza (zbudowana w 1897 roku) obecnie pracująca elektrownia wodna w Mechanicsville w stanie Nowy Jork, pracuje na częstotliwości 40Hz i łączy się z siecią energetyczną przez konwertery częstotliwości (40 na 60 Hz). Miała być w 1996 roku zamknięta ale chyba ją odrestaurowano i działa dalej choć nie wiem czy z pełną mocą czy raczej jako zabytek."

6

to niby co teraz mamy w gniazdkach 2450V? a kiedy to zmieniono?

7

bezrobotny napisał/a:

gniazdkach 2450V? a kiedy to zmieniono?



jak wymontowales bolce z gniazdka

8

marekp napisał/a:

Mnie też interesowało dlaczego częstotliwość prądu w gniazdkach wynosi 50Hz i dlaczego napięcie jest właśnie 220, a teraz 240V.

Teraz w Europie jest 230V.

9

thePink napisał/a:

7. Pierwotne koleiny uformowały rzymskie rydwany wojenne; każdy inny użytkownik tych dróg musiał się dostosować do nich, gdyż inaczej uszkodziłby koła swoich pojazdów. Ponieważ rydwany były wykonywane dla lmperium Rzymskiego, były one wszystkie do siebie podobne jeśli idzie o rozstęp kół. Jak widać amerykański standard odstępu szyn kolejowych: 4 stopy i 8.5 cala, pochodzi od parametrów technicznych rzymskich rydwanów bojowych. A biurokracja jest wieczna.

A więc następnym razem, kiedy dostaniecie do ręki jakąś dokumentację techniczną i zaczniecie podejrzewać, że może ona mieć coś wspólnego z końską dupą, będziecie mieli całkowitą rację, ponieważ rzymskie rydwany wojenne były konstruowane tak, aby ich szerokość była dostosowana do sumarycznej szerokości zadów dwu koni bojowych......

O ile mi wiadomo, nie było nigdy niczego takiego jak "rzymskie rydwany wojenne".

KMK
? HEX$(6670358)

E tam, w Ben Hurze były ;)

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

11

Ale nie "wojenne", cywilne. I służące do wyścigów na torze, nie do jazdy po ulicach, a tym mniej po drogach poza miastem.

KMK
? HEX$(6670358)

Widać nie zrobili homologacji ;)

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

13

Czy to są te szyny?
http://demotywatory.pl/4534109/Lebie-sie-we-jbie

14

marekp napisał/a:

Edison był zwolennikiem prądu stałego, nawet do tego stopnia, że w swoim "własnoręcznie" wynalezionym krześle elektrycznym zastosował prąd przemienny by jasno wykazać, że propagowany przez Westinghouse'a prąd przemienny jest bardzo niebezpieczny. ;) "

Mam nadzieję, że testował to krzesło i pokazywał szkodliwość zmiennego w eksperymentach na sobie.

15 Ostatnio edytowany przez jer (2015-08-07 10:37:47)

Wracając do szyn: ruskie szyny są szersze niż nasze. A to dlatego, że budowniczy ruskiej kolei pytał cara:

- Wasza Wysokość, czy zrobić rozstaw szyn szerszy niż niemiecki?
- Na ch.uj tam szerszy....

no i zrobili, na ch.uj szersze.

A car własnoręcznie wyznaczył trasę kolei transsyberyjskiej. Na mapie przyłożył linijkę i pociągnął ołówkiem. Ale tam, gdzie trzymał paluch powstał łuk. I trasa jest prościutka, tylko w jednym miejscu ma boczne wybrzuszenie.

16

Znaczy w którym miejscu ten paluch trzymał? ;)
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/e/e2/Trans_siberian_railroad_large.png

17

Widać krótką linijkę miał i wielką mapę. Zresztą różnice temperatur mogły przez 150 lat szyny pokrzywić ;)

18

to wszystko wygląda jak plan zabudowy dróg i ulic miejskich w warszawie wcielany w życie przez tą starą k... gronkiewicz waltz... jakieś mosty, podjazdy, prześwity, skrzyżowania wielopoziomowe, trójkątne ronda... trzeba być warszawskim pojebem, żeby jeździć po warszawie... niech mi ktoś powie, że można tam jeździć nie z pamięci to go wyśmieję... ja prosty chłopak ze wsi nawet nie planuje się z tym integrować...

19

Słaby trol.

A8CAS - narzędzie do 100% archiwizacji kaset Atari

20

Ale jakoś G-W zrobiła w miescie więcej niż wcześniejszy kurdupel...

Sikor umarł...

21

Mimo, że bałagan, to proszę do całkiem rzeczowej dyskusji nie wprowadzać elementów z piaskownicy.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.