26 Ostatnio edytowany przez ratai (2014-03-31 23:18:46)

Do metody lotharka dodał bym jeszcze taką uwagę, iż końcówki układu należy wycinać przy samym układzie a nie przy lucie, gdyż na skutek naprężeń podczas wycinania może oderwać się ścieżka połączeń. Dotyczy to przede wszystkim układów SMD.

27

Jak dla mnie, najłatwiej: odsysacz z lutownicą w jednym. Tylko groty wypalają się szybko....

http://obrazki.elektroda.pl/3748124400_1331827198.jpg

28

ja kiedyś kupiłem taką lutownicę podłączaną do 230V, nagrzewała się chyba do 1000 stopni... więc zalecam ostrożność w zakupie...

29

Po czym poznałeś że to było .... chyba 1000 stopni?
Coś kręcisz.

30

Proste, prąd zamienia się na mieszankę tlenu i acetylenu w takiej lutownicy i jej spalanie daje temperaturę.

A na poważnie, dzięki za rady, mnie cały czas czeka SS, Ultimate, GTIA i może kiedyś w końcu VBXE, przydadzą się.

31

niech go Bóg broni przed czymś takim:

http://zsyp.eu/smieci/lutownica.JPG

32

pajero napisał/a:

Jak dla mnie, najłatwiej: odsysacz z lutownicą w jednym. Tylko groty wypalają się szybko....

http://obrazki.elektroda.pl/3748124400_1331827198.jpg


Miałem i nawet sobie chwaliłem, do czasu aż mi się w reku rozpadła. Na szczęście obyło sie bez ofiar.

"tatusiu zobacz, narysowałam tobie takie same coś jak na twojej koszulce" 
https://github.com/willyvmm/mouSTer
jmp $e477

33 Ostatnio edytowany przez Zenon/Dial (2014-03-31 21:42:44)

Bezrobotny. co Ty wynajdujesz za sprzęt, na dodatek bzdury piszesz.
To chyba logiczne że lutownicą do rynien nie grzeboli sie na płycie Atari bo to świętokractwo.
Dwa, trzy wieki temu spalili by cię na stosie za te głupoty.
Naprawdę nie masz mózgu?
Dopowiem, palnikiem acetylenowym też się nie da, nad ogniskiem też nie, zapałką nic nie zrobisz, możesz młotem walić w płytę aż się rozgrzeje i scalaki wyjdą same.  Wystarczy odrobina szarych komórek by się zorientować że to bzdury do potęgi.
Napisz coś sensownego, chętnie poczytam i wykorzystam w praktyce. Inni też.
I nie myśl że przekonałeś mnie do nieużywania lutownicy grzałkowej. Właśnie taką 25 lat temu przerobiłem Atari 800XL na pamięć 192kB w/g schematu z BAJTKA, ale Ciebie jeszcze na świecie nie było, skąd możesz wiedzieć.
Pytanie brzmiało... JAK WYLUTOWAĆ,  Ty piszesz JAK SIĘ NIE DA.
O panie.... traktorem też nie pociągniesz, bo nie wyjdzie.
Szok. Jutro 1 kwietnia, sądzę że na forum dadzą Ci trochę luzu, więc produkuj się, dzień w sam raz na Twoje teksty.

34

Łojezu..... :)

Atari, Inc., 1512 Crossman Ave., PO. Box 61657, Sunnyvale, CA 94086.
Złym błędem jest cofać się do tyłu, gdy wieje zimnym chłodem.
Jest to najprawdziwsza prawda. (c) VC

35

Zenon/Dial napisał/a:

"To chyba logiczne że lutownicą do rynien nie grzeboli sie na płycie"

:lol:
No to spróbuj wylutować tranzystor w obudowie D2PAK na podłożu aluminiowym inną lutownicą niż tą, która lutuje się rury w kotłowni. ;)

36

Jak już jesteśmy przy temacie lutownic to polecam tę:

http://www.freespace.com.au/imagehosting/images/088865874452709660.png
http://www.tme.eu/pl/details/pensol-sl9 … dustrial/#

Do Atari, nie do rynny :)

37

To co pokazał bezrobotny to najzwyklejsza mała kolbówka, o niewielkiej trwałości(grot - tzn. jego pokrycie - zazwyczaj przeżywał grzałkę), ale czego wymagać od sprzętu za 5zł-6zł (kiedy były dostępne, kosztowały 2x-3x taniej od XYtroniców).
Drobnicę lutowało się tym znacznie wygodniej niż np. (skądinąd świetną)lutolą 3.
Ciekawym szczegółem była konstrukcja rączki, składała się ona z dwóch elementów wkręcanych w siebie (wyobraźcie sobie gwint rd-podobny wykonany w drewnie ;)).

wszystkie trzy strony świata

38

Ratai...
A gdzie na płycie Atari jest taki element?
Ludzie, piszcie na temat, a nie to co macie w pamięci.
Temat brzmi... Wymiana układów scalonych w Atari

39

Panowie ale proszę o nieprzepychanie się z bezrobotnym, ewentualnie może gdzieś podwieszenie go, bo są tutaj ciekawe informacje razem zebrane.

40

Jak układ scalony jest wyjęty, należy przygotować miejsce na wlutowanie podstawki (scalaka) która nie zawsze chce wejść w istniejące otworki.
Szczoteczką do zębów o dosyć sztywnym włosiu przeczyścić całość. Zaopatrzyć się w wiertarkę na powiedzmy 9-12V z uchwytem na wiertła o średnicy około 1mm (wiertarkę nie WIERTARKĘ). Wiertłem (jak się kręci) poprawić nieco za ciasne otwory  (idzie jak po maśle). Przygotować roztwór spirytusu i kalafonii i tym przesmarować miejsca lutowań. Włożyć co trzeba, zlutować, po drodze sprawdzić czy jakaś ścieżka nie jest zerwana i.... odrysować kształt ścieżek które za chwilę przysłoni wlutowana podstawka (scalak). Może się przydać takowy schemat. Go... to... we... i wygląda jak nowe.
Uwaga! Spirytus to woda i jak całość jest na płycie jeszcze wilgotna, może się zdarzyć że komp nie odpali bo robią się jakieś niezaplanowane przepływy prądu. Tak miałem gdy dołożyłem RAMU. Stąd, płytę po przesmarowaniu roztworem kalafonii wysuszyć.

41

spirytus to woda? wierutne klamstwo ;)

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

42

Woda ognista :)

A tak nawiasem mówiąc, to czy takie wiercenie nie niesie za sobą ryzyka uszkodzenia przelotek w PCB? Tu naprawdę trzeba dobrą średniće wiertła dobrać. Ja bym się bał z tym ryzykować.

43

Niesie. I to duże. Zwłaszcza w połączeniu z wodą ognistą w organizmie :)
Do udrożnienia otworu lutowniczego bezpieczniej użyć dobrego odsysacza do cyny (wspominałem o tym). Można też pomyśleć o drewnianej wykałaczce (delikatne ruchy obrotowe wskazane).

44

A skąd bierzecie groty do "odlutownicy" (takiej jak ze zdjęcia żółtej)- lutownicy z osysarką bo przekopałem cały internet i obszedłem wszystkie sklepy i mówią nie ma i nie ma...
Polecają kupno nowej co jest zupełnie bez sensu :-(

45

antek,

http://www.velleman.co.uk/contents/en-u … ESOL3.html

46

Czasami na aledrogo się pojawiają

47

Wiercenie nie niesie z sobą ryzyka uszkodzenia
Po wyjęciu scalaka otwory nie są zalane cyną, tyle że nie są równe, bo lekko pozatykane cyną, bardziej na powierzchni niż w środku. Zatem takie wiercenie ma na celu tylko oczyszczenie otworu by nóżki podstawki bez problemu weszły w otworki. Unika się dodatkowego grzania, a poza tym wiertło bierze się o nieco mniejszej średnicy niż otworek.
Jeszcze nie udało mi się zepsuć żadnej płyty w ten sposób przerabianej.
Zatem... polecam. Oczywiście trzeba nabrać trochę wprawy, więc na jakiejś płycie szmelcu można poćwiczyć.
Aby sobie ułatwić zadanie,przed wylutowaniem scalaka lub podstawki, warto tuż przy płycie poobcinać wystające piny. O wiele łatwiej usuwa się odsysaczem cynę, i scalak myk, leciutko wychodzi.

48

Dziś wylutowałe POKEYa, MMU i OS ROM. Wszystkie miały obcięte fabrycznie nóżki. POKEY włożony do SIO2FIFO (wlutowanego w płytę) nie kontaktował w związku z tym zbyt dobrze -  klawiatura miała muchy w nosie. Miałem na szczęście kupiony dawno temu razem z Simple Stereo poprzednią wersję od Lotharka i ten wylądował w podstawce (nowe SS będzie dopiero zamówione, nie chce mi się przerabiać goldpinów obecnego i dokładać wzmacniacza jak w obecnej wersji według schematu Rastera).

I w związku z tym mam pytanie - dolutować go do podstawki na tym nowym SS?

A jeśli tak samo będzie z ANTICem - jego też dolutować do VBXE (jeszcze czekam na przesyłkę ze Stanów wersji 2.0 i go nie wylutowałem w związku z tym).