101

Czytam i stwierdzam że macie za dużo wolnego czasu.
Do pomysłów z identyfikacją dokładam skanowanie tęczówki oka lub linii papilarnych.
Zorganizowane grupy? A jakie to są? Przyszło 100 nieznanych osób zagłosowało na jedną produkcję?

Kolejna dyskusja w stylu czy to prawdziwe Atari lub który Dos jest lepszy.

Who loves kids? Charlie Waffles!! Damn right...

102

-

wieczor napisał/a:

To jest kwestia interfejsu użytkownika - votka elektroniczna nie może wyglądać jak papierowa bo jest nieużywalna. Przy odpowiednim przemyśleniu może być o wiele prostsza dla nawalonego partowicza niż papierowa,

... W szczególności na telefonie NOKIA 3310 ;)

Kontakt: pin@usdk.pl

103 Ostatnio edytowany przez grey/msb (2014-03-18 20:54:59)

Na votkach z SV nie było miejsca na xywy. Każdy dostał zestaw "1 votka + długopis" na 5 minut przed compo i zostało to przeze mnie odnotowane (xywa, grupa, itd.). Na SV2k13 głosy liczył Skudi oraz Gosia. Ustaliliśmy tylko wspólnie, że rubryki niepełne (np. demo compo gdzie prac było 7, a głosy jedynie na 3 pierwsze) - głos był nieważny. Jeśli ktoś idzie w trakcie compo np. na papierosa, wraca nie widząc 2 czy 3 prac to automatycznie zaniża punktacje jednym, a zawyża drugim. Cała taka kategoria zostaje unieważniona - i to na pewno nie ulegnie zmianie.

I to tyle w tym temacie. Strona SV2k14 w przygotowaniu :)

Silly Venture - breaking the ATARI scene since 2000 ! :)

104

grey/msb napisał/a:

Ustaliliśmy tylko wspólnie, że rubryki niepełne (np. demo compo gdzie prac było 7, a głosy jedynie na 3 pierwsze) - głos był nieważny.

O to miałem właśnie zapytać ale widzę, że rozwiązanie jest jak najbardziej prawidłowe.

Kontakt: pin@usdk.pl

105

Pin napisał/a:

W szczególności na telefonie NOKIA 3310 ;)

No i właśnie dlatego jest to nierealne jeszcze :) Trzeba by apkę w Javie ME napisać ;) I to pod ten wyświetlacz... Masakra :)

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

106 Ostatnio edytowany przez grey/msb (2014-03-18 21:50:43)

Kolejna sprawa, mam nadzieję że nie wzbudzi ona zbyt wielu kontrowersji - chciałbym, aby na SV2k14 były wyświetlane całe tytuły prac oraz dane techniczne obrazka na małym Atari - tak jak w przypadku ST/Falcon:

http://www.youtube.com/watch?v=28dyBe6BmCo

Lub też tytuł, dane techniczne oraz autorzy prac - tak jak to miało miejsce na SV2k13.

https://www.youtube.com/watch?v=Ucgvt0OIu0Qe

Na scenie ST/Falcon podawanie takich informacji nie wzbudza kontrowersji, przeciwnie - jest tutaj pełna akceptacja. Ciekaw jestem Waszych opinii.

Silly Venture - breaking the ATARI scene since 2000 ! :)

107

Popieram, plus dorzucam wniosek aby dotyczyło to (w zbliżonej formie, bo tu dane techniczne mało co wnoszą, ew. format pliku) music compo (również widoczne w przypadku ST/Falcon).

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

108

nie widze przeszkod. normalni ludzie i tak glosuja na prace, a nie na czlowieka czy grupe...

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

109

Nie rozumiem jaki macie problem z ewentualnymi przekrętami. Zastanówcie się przez moment nad moją propozycją:

Przy wejściu na party rejestruje się każdego - ksywa i grupa - tak było zawsze, prawda? Dzięki temu na koniec wiadomo, że np. z grupy Lamers było 12 osób a z grupy Noname - 6 osób.

Votek nie trzeba podpisywać a jedynie wprowadzić logiczną zasadę - założyć, że jednak głosowanie na siebie i własną grupę ma miejsce. I umożliwić to zamiast walczyć!

W przypadku competitions indywidualnych - każdy muzyk czy grafik MUSI dać sobie 10 punktów - w ten sposób każdy z muzyków czy grafików zagłosuje na siebie w tym samym stopniu i tutaj problemu nie ma.

W przypadku competitions grupowych (demo) - każdy członek grupy głosuje na swoją produkcję dając jej 10 punktów. Na koniec, przy liczeniu głosów, organizatorzy odejmują od każdej produkcji ilość punktów z prostego wzoru - ilość członków grupy x 10. A ile członków grupy jest na party, to wiadomo przy rejestracji.

Dodatkowy atut - zmusi się ludzi do głosowania, bo nie wszystkim się chce. Jak ktoś nie zagłosuje, to grupa straci 10 punktów. :)

110 Ostatnio edytowany przez wieczor (2014-03-18 22:39:43)

XTD, to dobre jest, ale bądźmy poważni ;) W normalnych wyborach kandydaci też raczej głosują na siebie i nikt nie robi z tego problemu ;) Jak widać rozmiar grupy Lamers  ani jej gremialna obecność na party nie zapewniły w music compo czołówki ani Tobie ani mi, więc to chyba nie jest problem :) Ja staram się oceniać obiektywnie, nawet gdy startuję w compo, a co mam zrobić jeśli mój kawałek podoba mi się najbardziej? :D :D :D No nie róbmy sobie jaj :)

Poza tym nie wiem, kogo masz na myśli mówiąc że ktoś ma problem z przekrętami, bo poza jakimś trolowaniem to nie widzę żeby ktokolwiek miał problem :) Przekręt to byłby wtedy, gdyby głosy były liczone "specyficzne" a to nam raczej nie grozi. Jakieś tam głosowanie po sympatiach to nie przekręt, każdy ocenia wg swojego uznania. Kto chce ocenia utwór, kto chce ocenia autora.

Z tą jawnością chodzi mi o to, że po pierwsze tytuł stanowi jakoś tam część dzieła i warto go znać, a po drugie, jeśli ktoś uważa, że dostanie punkty za nicka, to może się przejechać, bo "miszczowie" mogą mieć automatycznie stawianą wyższą poprzeczkę (w sensie: nawet dobre, ale jak na niego to takie sobie ;) ). Wszelkie konkursy zawsze ujawniają takie rzeczy, nie widzę powodu żeby tu miało być inaczej, ST/Falconowi to nie szkodzi, XL/XE też nie zaszkodzi. W jakieś utajnianie można się bawić jak mieliśmy po 15-16 lat :)

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

111

Heh... Dawno o tym mówiłem, ale zostałem swego czasu zakrzyczany...

Sikor umarł...

112

W sumie to zgadzam się z kolegą z co najmniej 2%... a niech będzie 3% wypowiedzi. :)

Pamiętam na dawnych parties grupy ludzi zbierających votki porzucane przez leni, którym się głosować nie chciało. Mając po 20 votek można było nieźle namieszać w wynikach.

W sumie dziwią mnie wszelkie porównania do "normalych wyborów". To nie jest to samo - inaczej się głosuje gdy mamy do czynienia z małą grupą, inaczej gdy z większą, inaczej gdy jest milion głosujących. Gdyby na party przyjeżdżało po 2 tys. uczestników, to nie byłoby o czym mówić - nawet najwięksi przekręciarze nie byliby w stanie zmenić wyników w zbyt dużym stopniu. W przypadku małych grup pokusa jest większa. Uwierz mi - tyle, ile ja widziałem syfu, przekrętów, złośliwości a nawet braku dobrej woli, to mało kto widział. Scena to nie jest, bynajmniej, zbieranina poważnych ludzi, którzy potrafią i osiągają więcej, niż inni. To zwykły lekki fanatyzm podlany lekko starym sosem. To, co było innowacyjnego na scenie, skończyło się lata świetlne temu. To, co widzicie obecnie, to są kalki - powielanie dokładnie tego samego, co było kiedyś. Okraszone odrobiną sentymentu. Sposób przeprowadzania party w zasadzie nie zmienił się od pierwszego party w Gdyni i kolejnych w Warszawie czy Żywcu.

Moim zdaniem należy wziąść pod uwagę, że nie ma się jednak do czynienia z bardzo poważnymi ludźmi, a z normalnymi średniakami, którzy skuszeni możliwością przekrętu, po prostu z niego skorzystają w myśl zasady - okazja czyni fakera. :)

113

Wydaje mi się, że jednak opieramy się na odmiennych doświadczeniach, po pierwsze: z nieco różnych środowisk, a po drugie z nieco innych czasów :) To już jest inna scena, inni ludzie - motywacja do przekrętów jak gdyby mała dość - a co najważniejsze: nie TA scena :D

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

Zgadzam się z XTD.
Jest to czysta logika: autor pracy nie może 'nie głosować na siebie', bo to oznacza po prostu nieuczciwy downvoting - wobec samego siebie tym razem.
Czyli albo nie powinien głosować w ogóle, albo z automatu autorzy powinni dawać sobie 'przymusowo' 10 punktów.
Nie można zakazać mu głosowania, więc powinna być zasada, że autor zawsze daje sobie 10pkt.
I z resztą na wielu zlotach taka właśnie światła zasada obowiązuje.

PS: Już czekam na głosy, opisujące gościa, który wystawia jeden pixel, kakofonię lub demo "10 Print "Hu/j", 20 Goto 10", a potem uczciwie ocenia siebie na 'zero'.
Pozwólcie jednakże, że ja pozostanę przy przykładach osób poczytalnych.

Trzy najpopularniejsze w Polsce platformy 8-bit: Piwo, Wino i Wódka.
http://ym-digital.i-demo.pl/ - http://yerzmyey.i-demo.pl - https://soundcloud.com/yerzmyey
ŻADEN DOBRY UCZYNEK NIE UJDZIE BEZ KARY.

115

XTD napisał/a:

Pamiętam na dawnych parties grupy ludzi zbierających votki porzucane przez leni, którym się głosować nie chciało. Mając po 20 votek można było nieźle namieszać w wynikach.

Na Intelu czwartym koleżka Zorka przypełzł do stolika gdzie siedziałem z grupą atarowców i złozył propozycje w stylu jaką można porównać do hiszpańskiego konkwistadora dającego garść świecidełek autochtonom, którzy przybiegli z ciekawości na plażę... Ale to były czasy gdy na pewne multi party wchodziło sie na kserowane kwadrans wcześniej identy a fake'owanie wotek było tak normalne jak Twoja obecność w pierwszej trójce każdego msx compo :)

gep/lamers^dial

116 Ostatnio edytowany przez wieczor (2014-03-18 23:36:09)

Panowie  - bądźcie poważni naprawdę. System jaki proponujecie jest niemożliwy do ogarnięcia, zawiera tyle wyjątków i nieprzewidzianych sytuacji, że się w pale nie mieści. Na tym party jest sto kilkadziesiąt osób, chciałbym zobaczyć jak ktoś tu próbuje wpływać na wyniki. To raz, a dwa - PO CO?

W latach 90-ych, gdy większość sceny to były kilkunastoletnie smarkacze, wyniki compo mogły się wydawać strasznie istotną sprawą i pokusą do oszustw. A dzisiaj... A dzisiaj to głównie satysfakcja z sukcesu, który, że tak powiem jest zerowy przy oszustwie :) Poza tym tak jak mówię, jakiekolwiek rozróżnianie głosujących i ważenie ich głosów - bo ten jest autorem a ten jest z tej samej grupy, jest niedopuszczalne, sprzeczne z jakimikolwiek zasadami, a przede wszystkim podważalne w każdym punkcie i sprzeczne z równością głosowania. Więc dajcie sobie spokój z przykładami buraków sprzed 15-20 lat, bo to nie przystaje w tym wypadku. Na tej scenie inna kultura obowiązuje :)

Edit: zresztą jest to akademicka dyskusja, bo jest to - z przyczyn technicznych - nie do zrealizowania. A zmuszanie ludzi do głosowania pachnie totalitaryzmem, kto chce niech głosuje, kto nie chce - nie i tyle.

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

117 Ostatnio edytowany przez gepard (2014-03-18 23:48:12)

ale sądząc po dyskusji ziarenko niepokoju udało się zasiać :)

Z drugiej strony dobrze że na scenie Atari nie działa taki Fairlight, bo policzyłem (za stroną csdb.dk) że przez grupę przewinęło sie ponad 130 osób... Jakby taka brygada zrobiła demo na Silly i wpadła tylko ułamkiem swej populacji, to żale były by potem  jak stąd na Księzyc i z powrotem.... ;)

gep/lamers^dial

118

Nie rozumiem tylko jednego - przedstawiony przeze mnie system nie jest ani skomplikowany technicznie ani trudny do realizacji. Co jest trudnego w obowiązku głosowania na siebie? Albo w zliczeniu ilości ludzi z danej grupy?

Poza tym nie rozumiem dlaczego obecna scena miałaby być inna, niż ta dawna? Czytałem gdzieś, że moje miejsce na compo zawdzięczam licznie obecnym członkom grupy Lamers (na party Load Error), gdzieś indziej nasłuchałem się innych rzeczy, nie za bardzo potrafię odróżnić dawny syf od obecnego. To, że ludzie są starsi? Może. Ale to nie znaczy, że się czegokolwiek nauczyli. Ja osobiście nie wierzę w ludzi ani w ich dobre intencje. Zresztą - to tylko takie tam teoretyczne rozważania, w końcu to nie moje party, nie moje klocki. :)

119

...a wszystko zaczęło się od wypowiedzi Strykera :) pozwoliłem sobie odnieść się do niej i nieco z nią polemizować. I... to wszystko :) nie zamierzam nic zmieniać w dotychczasowym sposobie głosowania na prace. Tutaj nie ma żadnego problemu - czy ktoś z uczestników SV jednak takowy widzi?

zgadzam się z tym co napisał Wieczór, że dzisiaj scena jest już zupełnie inna, nie podejrzewam NIKOGO o cheatowanie votek. jak już wspominałem - każdy z uczestników otrzymał 1 votkę, zostało to zanotowane, niepełne rubryki były w całości anulowane. nie chcę zatem skupiać się na czymś, co dobrze funkcjonuje i rozbierać tego na czynniki pierwsze. wolę znaleźć rozwiązanie na skrócenie czasu prezentacji prac na compo i uatrakcyjnieniu samej imprezy.

Silly Venture - breaking the ATARI scene since 2000 ! :)

120 Ostatnio edytowany przez wieczor (2014-03-18 23:51:06)

gepard napisał/a:

ale sądząc po dyskusji ziarenko niepokoju udało się zasiać :)

Bym Ci powiedział gdzie masz sobie to ziarenko włożyć :) O co Wam chodzi Panowie? Próbujecie na siłę udowodnić, że nie można nas/Was traktować jak poważnych ludzi? Jakoś nie zauważyłem tu straszliwej paniki, czy niepokoju, a spokojną dyskusję, przeplataną od czasu do czasu jakąś koncepcją z kosmosu.

Historia powyższych rozważań wygląda następująco: Grey rzucił zdaniem:

"ilość osób obecna na sali nie wpływa bezpośrednio na wynik compo. jak będziemy w ten sposób drążyć temat to zajdziemy "za daleko". a może przy większej "zorganizowanej" grupie zachodzi podejrzenie, że dają określonym pracom tylko skalę 10-cio punktową, a reszcie 1 punktową? :) temat rzeka :)"

jako przykład tematu, którego - uwaga - nie ma co drążyć. Po czym to zdanie zostało podchwycone i zaczęła się głupkowata dyskusja. Wrzućcie sobie na luz, ok? I do roboty, a nie potem we wrześniu jęczeć, że za mało czasu zostało i się nie da nic wystawić :P

XTD napisał/a:

Poza tym nie rozumiem dlaczego obecna scena miałaby być inna, niż ta dawna?

Dlatego, że ludzie są starsi o 20-30 lat i inaczej patrzą na świat i życie. To raz. A dwa - chyba podstawowa różnica - to nie jest scena amigowska, od której ogólnie (nie wykazując konkretnych ludzi) pomimo, że kocham ten komputer odrzucało mnie właśnie z powyższych powodów.

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

121 Ostatnio edytowany przez Pin (2014-03-19 00:03:42)

... czyli wg. proponowanej zasady organizator miałby na głowie następną rzecz. Spisywanie wszystkich, którym wydaje votkę (a nie tylko tym, co zapłacili wjazd), i przy wyliczaniu głosów dobrze by było wiedzieć kto i co na party puścił (często znane są w tym momencie tylko nazwy plików i kolejność odpalania kompo) i ilu przedstawicieli grupy głosowało, ilu oddało ważny / nieważny głos. I teraz dla nieważnych głosów mamy dla przykładu niepodpisane votki no i za każdą nieważną grupa dostaje po -10 punktów na produkcję :). Bardzo sprawiedliwe :D .. bo to, że grupa "Dupa" zawiera w sobie 12 ludków nie oznacza, że wszystkich dwunastu głosuje. Sądzę że w tym systemie spodziewajcie się rozdania nagród tydzień po party a nagrody zostaną przekazane pocztą polską. Oczywiście nie wiadomym jest, czy aby wszystkie przesyłki znajdą się u adresata ;)

Reasumując, nikt przy zdrowych zmysłach przy takiej ilości prac jaka zazwyczaj występuje na SV nie podejmie się czegoś takiego.

Ogólnie jest mi to obojętne, bo nigdy nie liczyłem votek, nie liczę i liczył nie będę :D

Kontakt: pin@usdk.pl

122 Ostatnio edytowany przez gepard (2014-03-19 00:01:53)

Towarzyszu Leprechaun, nikt tu nie sieje paniki a dyskusja wzmaga zainteresowanie imprezą. Do czasu spędu jeszcze dwieście razy będziesz sie dziwił jakiej temperatury sięgnie dysputa, szczególnie gdy znów powrócą tematy związane z regulaminem konkursów i tego co przewalało się w róznych wątkach w kontekście compo machiny itp.

I wtedy wypomnę ci Twe słowa " Dlatego, że ludzie są starsi o 20-30 lat i inaczej patrzą na świat i życie".
Ano patrza inaczej, maja tak spięte poślady, że oczy im w tych dyskusjach wychodzą jak japońskim rysowanym lalom ;) Tacy sa poważni i przekonani do swych racji że obawaim sie czy czasem za chwile nie popuszczą... ;)

gep/lamers^dial

123

Mi już żadna dyskusja temperatury nie podnosi, mogę ją co najwyżej wyśmiać (nie wyłączając "dyskutantów"). Wolę dyskutować o konkretach i praktycznych rzeczach, które naprawdę coś usprawnią - zamiast niepotrzebnie komplikować - niż tracić czas na jałowych dysputach, w których nie uwzględniono nawet prostych zasad statystycznych, które by trzeba zaaplikować, po problem staje się nieliniowy - ale od tego masz podręczniki, co ja tu będę... :)

Problem compo machiny nie istnieje już od jakiegoś czasu, a niektórzy zdają się tego nie zauważać.

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

124

na SV problem regulaminu i kompo maszyny nie wystepuje. chlubny, obok Wapniaka wyjatek na polskim party.

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

125

:D - bo nie ma regulaminu?

Kontakt: pin@usdk.pl