Łażąc niedawno po pchlim targu natknąłem się na sprzedawcę, który miał porozrzucane kasety do atari (różne, nagrywane w domu, zestawy a nawet dwie oryginalne). Oczywiście za grosze to kupiłem. Były mokre, bo z rana trochę padało. Naszło mnie, żeby wyciągnąć magnetofon i powgrywać. Wziąłem pierwszy lepszy (XC12). Magnet ma pewnie paski do wymiany bo rzęzi trochę, głowicę ustawiłem na słuch (bo niestety była prawie całkiem odkręcona), kasety przemyłem i wysuszyłem i praktycznie wszystko się wgrywa (poza kilkoma gierkami ze wspaniałomyślnie nagranym przerywnikiem muzycznym). I tak mnie naszło na - dziś już bezstresowe - testy wgrywalności w zależności od warunków zewnętrznych. Pamiętacie zapewne czasy, kiedy zabraniało się rodzeństwu oddychać podczas wgrywania gier :)? Zacząłem więc np. pukać w magnetofon podczas wgrywania, przesuwać go, aż w końcu podnosić i obracać pod różnymi kątami. Na początku nie było wesoło, ale okazało się, że to bardziej niestyk w gnieździe SIO powodował problemy. Potraktowałem gniazdo środkiem do czyszczenia styków i zacząłem zabawę od początku. Gry wgrywały się nawet przy dość gwałtownych wstrząsach magnetofonem.

Wniosek:
Moje środki ostrożności z dzieciństwa były mocno przesadzone, ale kto wtedy myślał o takich testach kiedy każde wgrywanie było na wagę złota?

2

Złote lata... Ja wracałem do domu, odpalałem wgrywanie F-15 i ... zdejmowałem buty, kurtkę, szedłem na obiad, by po wszystkim odczekać już tylko chwilę i grać. Człowiek cieszył się małymi rzeczami, a teraz? "U mnie wyciąga 48 klatek/s na max detali!" i takie tam... F-15 miało chyba ze 7 klatek na sekundę,a i tak każda walka była nowym przeżyciem! :-)

PS. DO tej pory czasem wgrywam coś przez magnetofon, nie tylko przez SIO2SD. Ot tak...

--------------------------------
Atari 65 XE | CA-12 z KSO Turbo 2000 | SN-360 | SIO2SD | MATT | Dokumentacja + książki od Retronics'a! | Atari 2600 Junior

3

Cześć,

Problem z błędami wczytywania podczas odczytu z magnetofonu został wyjaśniony całkiem niedawno... więcej informacji w tym wątku...

http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=9188

:D

4

No i własnie to + ew. gry, które były po prostu kiepsko nagrane i wgrywały się raz na 5 prób wykształciło w nas Atarowcach pewnego rodzaju psychozę. A co jeśli skutki psychiczne pozostały do dziś?

5

Zostały. Jestem tego dobrym przykładem ;)

Kontakt: pin@usdk.pl