Mazi - nie udzielę wam odpowiedzi, bo i tak tego nie zrozumiecie i tym sposobem wygenerujemy kilka stron niepotrzebnego tekstu ;)

Wieczor - a jak się ma brak możliwości zapisu nowego pliku w stosunku do definicji DOS? ;)

Ale czy odpowiedniejszym określeniem nie byłby loader w takim razie?

Postraraj sie.
Co do generowania niepotrzebnego tekstu to jest juz za pozno. I jak widac sam sie do tego przyczyniles.

o ile dobrze pamietam 384 bajtowy DOS Foxa moze zapisywac do pliku.

@Pin, wiem ze prawdopodobnie nie zrozumiem Twojego wytlumaczenia ale daj mi szanse.

Jest to DOS z określoną (ograniczoną) funkcjonalnością.

Loader różni się tym, że nie daje programom żadnego dostępu do pamięci masowej - po prostu program jest wczytywany, uruchamiany i już. Koniec kropka. Z jego punktu widzenia równie dobrze mógł być załadowany z magnetofonu. Nie widzi stacji dysków, nie może z nią rozmawiać.

xBios tworzy warstwę abstrakcji pomiędzy oprogramowaniem a urządzeniem udostępniając rozmaite funkcje dostępu do systemu plików - wczytywanie, zapisywanie, zmianę nazwy nawet. Co czyni z niego dyskowy system operacyjny (bardzo prosty - takie było główne założenie - ale jednak).

Skoro tworzy dostep do urzadzenia programom to formalnie jest dosem :) Funkcjonalnosc nie ma tu znaczenia - ta sie przeciez zawsze moze zmienic. BTW: w przypadku CD dos tez nie daje Ci mozliwosci zapisu a mimo to dostep do plikow organizuje. Mozna powiedziec ze minimalna funkcjonalnoscia dosa jest umozliwienie odczytu pliku o okreslonej nazwie, tak naprawde dos ma odseparowac oprogramowanie od fizycznej struktury nosnika.

Hm, też skłaniam się ku poglądowi że jeśli udostępnia urządzenie D: (bez względu na to czy obsluguje zapis czy nie) powinien być nazwany dosem. Natomiast jak zwykle na tym forum pojawiają się bez potrzeby przepychanki na temat nomenklatury. Czy to dos czy loader? Jakie to ma znaczenie?

Tak. Jest to używane do zapisywania konfiguracji banków.

Nie.