1

Takie mnie przemyślenia w ostatnim czasie "dojszły" i postanowiłem upublicznić kilka kwestii dotyczących spraw natury organizacyjno-regulaminowych.

Może przejdźmy do samych konkretów, coby nie lać wody :D

1. Opóźnienia w odpalaniu kompotów. Z czego wynikają najczęściej:

- naginanie deadline - w tym donoszenie prac w czasie kompotów.
- donoszenie prac w dziwnych formatach, nie dających się sensownie odczytać / opracować
- oddawanie prac ostatecznie na kompo odpalanych na realnym Atari, gdzie nazwa pliku wygląda np. tak:
   super_zajebista_praca_ktora_byc_moze_zajmie_pierwsze_miejsce.xex
- oddawanie prac na dowolna kategorie bez pliku opisowego *.txt/doc/nfo/czy coś tam
- oddawanie prac na kategorię msx/gfx, gdzie plik ma nazwę: info.txt ... no i do kilku innych prac także istnieją pliki w takowej postaci.

... coś by się jeszcze znalazło.

2. Można by wreszcie zrobić porządek z regułami GFX compo, bo oglądając to co publikowane na zlotach ciężko mi skojarzyć wynik pracy autora z mozołem związanym z "pixlowaniem" (czy ogólnym rękodziełem :D ) pracy. Niemniej jednak, poziom sumarycznie jest wysoki ;)

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

... takie dwa punkty na początek (może i na koniec, kto wie) - i słów kilka w ramach komentarza.

PUNKT 1.

- Naginanie Deadline - praktyka dość powszechna ostatnio, teoretycznie i praktycznie może to spowodować stan (i czasem tak się dzieje)  w którym w ostatniej chwili przybywa 30-40% prac na demo kompo. Sumarycznie dla wszystkich skutkuje to większą ilością ciekawych produkcji - organizacyjnie jest to jednak kula u nogi i dość nietęgi hardcore przy opracowaniu stuffu przed kompotami.

- donoszenie prac w formie przetestowanej na emulatorze i nie dającej się uruchomić na żadnym Atari. To jest kpina i totalny brak szacunku dla kogokolwiek, kto organizuje party. Na gołe Atari i SIO2PC/coś tam stać nawet i mnie.

- nazwa pliku: - znów zmieniałem nazwy kilku-nastu / kilkudziesięciu plików prac i plików opisowych "*.doc". Czy logiczne myślenie jest aż tak problematycznym i bolesnym zagadnieniem? Jeśli praca odpalana jest na Atari to oczywistym stanem rzeczy jest fakt, że mamy do czynienia z FS opartym o nazwy w konwencji 8+3. Czy takie rzeczy należy w regulaminach określać przy użyciu znaków napisanych z użyciem CapsLock/SHIFT, oraz dołączać znak "!", oraz "1"? ;)

Czy zbyt długie nazwy skracać automatem do postaci:

HSTJSTJL.XEX?

- prace bez doców - paranoja, mówi się o tym nie od dziś. Dodatkowo wywołanie stanu w którym nazwa pliku z pracą była nazwą pliku opisowego, tylko z innym rozszerzeniem ... to chyba przerasta zdolność logicznego rozumowania większości. Kilka lat temu nie było z tym problemu, problem pojawił się, jak emulator stał się nader dobry ;)

PUNKT 2.

Zastanawiam się po prostu, jak wyglądają poszczególne fazy rozwoju niektórych prac i na ile są to prace autora. Nie będę tu celowo nawiązywał do konkretnych produkcji i mam prośbę o nie wysyłanie pytań na pw.

Reasumując, wydaje mi się że niektóre prace nie spełniające zapisów regulaminu danego kompotu na jakimś tam party powinny bez pier*** olenia wylecieć z kompotów po to, by twórcy ponownie nabrali szacunku do reguł, do których onegdaj wszyscy się stosowali a dziś wszyscy mają w dupie.

Koniec przemyśleń :). Możecie nic nie pisać i olać, możecie także coś z tym zrobić by w przyszłości wszystkim żyło się lepiej ;)

gtx!

Kontakt: pin@usdk.pl

2

Pin napisał/a:

PUNKT 1.
- Naginanie Deadline - praktyka dość powszechna ostatnio, teoretycznie i praktycznie może to spowodować stan (i czasem tak się dzieje)  w którym w ostatniej chwili przybywa 30-40% prac na demo kompo. Sumarycznie dla wszystkich skutkuje to większą ilością ciekawych produkcji - organizacyjnie jest to jednak kula u nogi i dość nietęgi hardcore przy opracowaniu stuffu przed kompotami.

Pyt: Jeśli się pytasz, czy możesz w...ć pracę po terminie i nie być za to ukrzyżowanym?
Odp: Możesz. I nie obawiaj się, że cię zbluzgają - nie pozwolim.

Refleksja - przesuwanie kompotów na środkowo- nocne godziny skutkuje tylko tym, że wcale nie większa ilość scenowców ogląda prace w real-time. A tego właśnie nie lubię - jak zasypiam i nawet zapałki w oczach nie pomagają :D

3

Pin napisał/a:

- naginanie deadline - w tym donoszenie prac w czasie kompotów.

skoro można opóźnić kompoty, to i można deadline ;)

Pin napisał/a:

- donoszenie prac w dziwnych formatach, nie dających się sensownie odczytać / opracować

podaj jakiś przykład

Pin napisał/a:

- oddawanie prac ostatecznie na kompo odpalanych na realnym Atari, gdzie nazwa pliku wygląda np. tak:
   super_zajebista_praca_ktora_byc_moze_zajmie_pierwsze_miejsce.xex

realne Atari z równie realnym SIO2SD radzi sobie z takimi nazwami bez problemu

Pin napisał/a:

- oddawanie prac na dowolna kategorie bez pliku opisowego *.txt/doc/nfo/czy coś tam

jest jakiś problem w poproszeniu osoby zgłaszającej pracę o uzupełnienie brakujących danych?

Pin napisał/a:

- oddawanie prac na kategorię msx/gfx, gdzie plik ma nazwę: info.txt ... no i do kilku innych prac także istnieją pliki w takowej postaci.

rozwiązanie -> osobne katalogi dla takich prac

Pin napisał/a:

2. Można by wreszcie zrobić porządek z regułami GFX compo, bo oglądając to co publikowane na zlotach ciężko mi skojarzyć wynik pracy autora z mozołem związanym z "pixlowaniem" (czy ogólnym rękodziełem :D ) pracy.

nie kojarz tylko prezentuj, a my sami już sobie pokojarzymy ;)

4

Na pewno padło tutaj wiele cennych uwag i fajnie że Pin chce to uporządkować. Jeśli chodzi o mnie i kwestię deadlinów to tutaj jestem zbyt miękki - jeśli wiem że jakieś prace powstają kilka miesięcy, a koledzy ze sceny proszą mnie o 1 dzień lub dodatkowe godziny - zgadzam się na to. Po prostu wiem że czasami mobilizacja przychodzi w ostatniej chwili - wolałbym nie odrzucać takiej pracy nawet kosztem przesunięcia godziny compo.

Bardzo cenną uwagą jeśli chodzi o compo i jego "płynność" jest na pewno to, co zaproponował Wieczór - puszczanie prac do końca z konkretnej platformy, czyli - w jeden dzień compo na Atari 2600, XL/XE, drugi - ST/STe, Falcon i Jaguar. Żadnego przepinania co kategorię - cholera, cały czas się zastanawiam dlaczego nie robiliśmy tak od razu.

No i właśnie tak sobie pomyślałem, że ten mój wywód może być bezcelowy bo... dotyczy właściwie samego SV.

Silly Venture - breaking the ATARI scene since 2000 ! :)

5

Z tym podziałem na dni to jest na razie nieistotne bo co roku jest taki plan i jak wychodzi dobrze wiemy :D Ale nawet jeśli ma się odbyć wszystko w jeden dzień, to na samym uniknięciu ciągłego przepinania można oszczędzić dobre 2 godziny (jakby tak to wszystko podsumować) a o ile pomiędzy 15 a 17 dużej różnicy nie ma to pomiędzy 2 a 4 rano różnica jest potworna :)

grey/msb napisał/a:

ten mój wywód może być bezcelowy bo... dotyczy właściwie samego SV

Jeśli przez to chciałeś powiedzieć to, co mam na myśli to ja Cię proszę łagodnie (na razie), zostaw Ty chwilowo tę kwestię w spokoju :D

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

6

(deadline) A nie lepiej będzie, jeśli przestawisz termin przyjmowania prac o dwie lub cztery godziny wcześniej przed kompotami. Każdy z presją czasu będzie jeszcze i tak donosił (dokańczał) prace, ale tylko ty @Pin z punktu psychicznego będziesz miał komfort że to nie czas jeszcze :-) . Nie wiem czy enigmatycznie nie napisałem.

Atari 130XE, LDW Super 2000, Atari410.

7 Ostatnio edytowany przez MrKaczorsky (2013-11-26 18:57:04)

Przyjmijmy że copyparty zaczyna się przed południem, heh.

Atari 130XE, LDW Super 2000, Atari410.

8

@Larek:

- co do dziwnego formatu - z czego pamiętam (mam nadzieję, że pamiętam dobrze) dostałem pracę w TMC2 bez "playera". Fuksem tylko miałem ostatnią wersję programu na HDD.

- długie nazwy i SIO2SD. Odpalając na SIO2SD śmiało mogę powiedzieć, że kompo przy tej ilości prac wydłużyłby się o jakieś 0.5h ;) To robi różnicę.

- jest problem w kwestii kontaktu z osobą będącą autorem a której nie ma na partyplace. Takich przypadków było dużo i ciężko jest pisać maila, lub dzwonić do autora. Resztę braków ogarniałem na sali latając jak pojeb w poszukiwaniu autora prosząc o uzupełnienie danych. Reszta otrzymywała karne kutasy ;) Sporo czasu mnie to kosztowało ;)

- osobne katalogi dla prac, to praktycznie nie problem. Szybciej jednak można obsłużyć kompo mając posortowane nazwami pliki w jednym katalogu w ramach kategorii gfx/msx. Reszta kodowanych raczej w osobnych katalogach, bo niejednokrotnie dema zawierają się w więcej niż jednym pliku i taka sytuacja wymusza organizację w ramach subdir.

@Wieczor - dobrze prawisz i jest to dobre rozwiązanie przy multiplatformie.

@MrKaczorsky - widzisz, i też mam na względzie to o czym mówił Grey. Na Silly dzięki temu mogło by być ze dwa dema mniej ;)- ciężka sprawa, więc jest to prośba w stronę autorów, by poważnie podejść do tematu nie robienia czegoś na ostatnią chwilę.

Kontakt: pin@usdk.pl

9

@ Pin - chyba jednak enigmatycznie napisałem, przesuń termin czyli czas oddawania (kategorycznie) 2 godziny przed kompotami. Że po tym czasie nie przyjmujesz już i koniec. Ty natomiast spokojnie wszystko ogarniesz przez te dwie godziny, oczywiście przez ten czas znajdzie się jakiś maruder czasowy (sporadyczny) . Wiem że łatwo mi się pisze :-), a w praktyce wyjdzie jak wyjdzie. Nie jestem bywalcem już zlotów, ale pamiętam jak na jednym zlocie Paskudowi pomagałem zbierać prace - istny bur....l, dlatego wciskam kilka swoich groszy ;-).

Atari 130XE, LDW Super 2000, Atari410.

10

Jeden z lepszych regulamonów (wg mnie) jako wzór: http://datastorm.se/#masterplan jest tam dokładnie to o czym MrKaczorsky pisze.

Jest tam jeszcze jeden ciekawy zapis:
Laptops may only be brought inside the partyhall for cross-development purposes. (http://datastorm.se/#checklist)

"tatusiu zobacz, narysowałam tobie takie same coś jak na twojej koszulce" 
https://github.com/willyvmm/mouSTer
jmp $e477

11

A ta ostatnia regulacja ma na celu?... :D

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

12

... zachowanie klimatu oryginalnych maszyn :)

Arguing with an engineer is a lot like wrestling in the mud with a pig, after a couple of hours you realize the pig likes it...