Witajcie,
Parę dni temu udało mi się zdobyć Atari 65XE.
Niestety po podłączeniu do zasilacza komputer nic nie wyświetla na ekranie, świeci się tylko dioda samego komputera.
Rozkręciłem to cudo i zobaczyłem że jest to Atari 65Xe na płycie 130stki. Wyczytałem że Atari szukało oszczędności i wymyślili takie cudo. Wrzuciłem fotki, jakbyście zobaczyli swoim okiem czy wszystko jest ok. Mam pytanie odnośnie prawdopodobnie Epromu - ta kość przy której są przewody. Kość ta jest większa od gniazda na płycie i dolutowano tam przewody. Druga sprawa odnośnie oznaczenia na płycie miejsca U34, są tam chyba 3 oporniki - lecz od dołu są one razem zlutowane - nie wiem czy jest to prawidłowo. Za parę dni pomierzę napięcia i zobaczę czy wszystko jest w porządku.
Czy według Was była ingerencja innych osób po obejrzeniu zdjęć.
Pozdrawiam,
Michał.