Cześć.
Tak nie nachodzi nostalgicznie: kiedy oglądam przeciętne Atari w środku ze zdjęci na tej grupie widzę ... chaos. Za dużo dodatków do hardware, niekompatybilnych na poziomie wszelakim włączając w to nawet geometrię :)
Pytanie: czy gdzieś ktoś widział, słyszał o projekcie nowego pcb do atari?
Założenia:
a) da się wsadzić w obudowę bez zmian
b) da się przełożyć 6502, antic, gtia, pokey, cia prosto w podstawki
c) dostaje się dodatkowy ram w/g jakiegoś najsensowniejszego standardu
d) dostaje się ładnie pełną magistralę 6502 do zabawy na przyjaznym złączu
e) opcjonalnie poprawić buga w gtia
f) montowalne bez wiedzy z zakresu elektroniki poza wlutowaniem złącz z oryginalnej płyty
Do pcb trzeba by przelutować część elementów typu gniada. To była by wersja lite. W wersji pro byłby drugi slot na pokey, opcjonalny scan doubler z gniazdem vga, flashowalny OS przez jakiś kabel bądź wręcz przez 6502, zintegrowane czytnik SD, gniazdko ethernetu, gniazdko usb, lepszy procesor, gniazdo akceptujące dowolne zasilanie itp.
Celem jest ułatwienie grzebania w środku z zachowaniem klimaty starszej maszyny (a wiec nie chodzi o symulator w fpga). Wszystko dalej działa jak działało. Zmieniamy tylko pcb na przyjaźniejsze do zabawy dla hardwareowców.
Problemy:
a) dużo lutowania, być może dało by radę część zautomatyzować na etapie zamówienia, szczególnie że nie ma sensu przewlekać nic poza podstawkami i załączami
b) wiele wersji pod różne obudowy oraz obecność/brak freddie
c) wojna o to które rozwiązanie RAM jest "najoptymalniejsze"
d) spore nakłady finansowe na pierwsze odpalenie (będzie kilka prototypów), projekt musiałby chyba na siebie próbować zarobić
e) nie wiadomo czy schematy kłamią :)
Nie twierdze że chcę to zrobić, ale to jedna z tych myśli które mi się kołatają w czaszce od kilku lat i kto wie... Tak więc ponawiam: czy ktoś widział projekt tego typu? Być może nawet porzucony.