Stałem sie nie do końca szczęśliwym właścicielem Atari Portfolio (HPC-006). Nie do konca szczęśliwym, bo Pofo nie jest w 100% sprawne. Włącza się, ale ekran jest nieczytelny. Coś się na nim zmienia, więc strzelam że całość raczej działa. Szukam chętnego do podjęcia się naprawy.

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

2

napisz do Marka Locisza:

marekloc@o2.pl

pozdt

Falcon CT60, CTPCI z Radeon 9250, Ethernat
260 ST, 520 ST, 1040 STFM, Mega ST4, STacy, ST Book, 520 STe, TT 030, Mega STe
Jaguar CD + Catbox, Lynx MKI i MKII
65XE ultimate, stereo, 800 XL + 1010 +1050

3

W Portfolio zdarza się, że uszkodzeniu ulega elastyczna taśma sygnałowa ekranu (uszkadza ją otwieranie i zamykanie komputera) i wtedy robią się na ekranie takie krzaczki. Słyszałem o zastępowaniu jej pecetową taśmą do HDD, ale sam tego nie próbowałem.

4

Maestr0 też grzebał w Pofiakach, może będzie mógł pomóc

grzybson/SSG^NG