Dawno nie używałem Blizzarda ale jak dobrze pamiętam on nie pozwala na używanie stacji dysków. Jeśli programy są zapisane na taśmie w turbo to możesz spróbować je przekopiować DISCBLI.COP. Poprawcie mnie jeśli się mylę.

@larek, a ja miałem blizzarda Hurka i chodźbym stanął na głowie stacja nie współpracowała pod nim. Chyba że mówimy o innym rodzaju współpracy.

No może Ci się przyda Handler blizzarda pod AtariDos

Gotowy ATR.
Po odpaleniu wpisz zaraz za "D1:"
BLIZZARD.COM [Return]

By coś skopiować wpisz za "D1:"
COP X2:*,D1:TWOJA.COS [Return]

No przynajmniej tak to spamiętałem z przed 10 laty.....

Jest jeszcze kopier Taśma-Dysk.
Brak zainicjowanego Dosu...

Który PHOENIX to jest ?

PHOENIX II: Spod K.O.S.-u (odpalał "DOS"-a) bodajże przez "B" wchodziło się do basica, stamtąd można było z urządzenia "T:" przegrać na "D:" ("D1:" ?) na dyskietkę sformatowaną z poziomu K.O.S.u

//EDIT: sprawdziłem pod emulatorem: dało się odpalić PHOENIX-a I z wciśniętym klawiszem START - wtedy dawał dostęp do basica spod K.O.S.-u

//EDIT: w niektórych wersjach K.O.S. == T.O.S.

Masz bardzo fajny Kartridż pozwala założyć RAM-DYSK który symulować może stację dysków
Znajduje się pod opcją TURBO KOS na pytania odpowiadasz naciśnięciem Y i jak zgłosi się BASIC wpisujesz DOS i zatwierdzasz RETURN pojawi się plansza z MENU
Jak dobrze rozszyfrowałem to w tym kartridżu nie ma kopiera DYSK- BLIZZARD- DYSK
Jest kopier COPY + KOS ale zapewne też do kopiowania w obrębie magnetofonu
Tak samo wyglądający kopier mający opcję kopiowania DYSK - BLIZZARD - DYSK wgrywa się pod DOSem ze stacji Dysków.
To co masz to zlepek programów dla BLIZZARDA zrobiony przez kogoś tam na swój użytek.
Na innych kartridżach te same programy występują pod innymi nazwami i autorami programów.
To nieważne. Masz super kartridż
Program kopier o którym piszę na dyskietkach nosił nazwę DISCCOPY.COM a jego czołówka taka
BLIZZARD COPY made by CHRIS DISC VERSION
Do uruchomienia  N I E   W Y M A G A   K A R T R I D Ż A, wczytuje się z poziomu DOSa ze stacji ja używałem DOSa 2.9 i pozwala kopiwać w te i we wte.

Normalnie zamiana nazwy urządzenia z T: na D: nie powoduje że nagle zacznie się odczytywać/zapisywać z dysku. To tylko po to by programy przeznaczone dla stacji dysków można było wykorzystać pod BLIZZARDEM bez potrzeby ich przerabiania. Gdy dla BLIZZARDA zmieni się go jako urządzenie D: a nie T: wtedy "głupi" program po prostu wykonuje polecenie a sterownik nie sygnalizuje błędu (tu braku wskazanego urządzenia).
Słowem, trzeba mieć program akceptujący dwa odrębne urządzenia T: i D: a takowym jest wskazany przeze mnie kopier.
Kartridże BLIZZARDA zachowują działanie klawiszy funkcyjnych START, OPTION, SELEKT w czasie BOOTOWANIA. Ale jeżeli ma się naprawdę dobre programy, a takowe są na kartridżu to uruchamiając BLIZZARDA bez BASICA zawsze można do niego przejść bo pozwala na to wydane polecenie. Czyli z BASICA wpisanie DOS spowoduje przejście do MENU KOSa BLIZZARDA i na odwrót z KOSa moŻna wywołać BASIC.
Raz jeszcze polecam TURBO KOSa pozwalającego używać RAM-DYSKU jako urządzenia M: co więcej bezpośrednio z magnetofonu można wczytywać pliki do RAM-DYSKU etc...etc..na co pozwala metoda wykorzystująca polecenia typu BAT
Swego czasu rajcowało to do bólu.....

To prawidłowo Ci to działa
Pisałem, podanie wyróżnika D: nie zapisuje/odczytuje na dysk. Musi wystąpić error i występuje
BLIZZARD obsługuje BLIZZARD a nie stację dysków.

Programem kopiującym TYLKO przekopiujesz by potem już samym magnetofonem się posługiwać

Zrób tak
Uruchom całość tak by zgłosił się BASIC
Wpisz DOS (RETURN) zgłosi się MENU KOSa. W nim jest opcja powrotu do BASICa więc ponownie uruchom BASIC
Napisz najprostszą procedurę np
10 A=2
(nie zapomnij o RETURN)
i zapisz to na magnetofon (zapamiętaj stan licznika)
SAVE "T2:A"
Naciskasz dwa razy RETURN i ZAPIS w magnetofonie
Nagra się sygnał pilota i zaraz potem co trzeba
Jak się zakończy, przewiń taśmę na początek (zapamiętany stan licznika)
Wpisz NEW i RETURN to zniknie z pamięci kompa 10 A=2
Teraz wpisz
LOAD "T2:*.*"
(gwiazdka kropka gwiazdka)
naciśnij START w magnetofonie i RETURN w kompie
Wczyta się pilot i nazwa procedury (tu A), jak pojawi się na ekranie to naciśnij bodaj Y to zatwierdzisz wczytywanie
Po chwili proces się zakończy (powinieneś słyszeć wyraźny i w miarę czysty sygnał dźwiękowy a na ekranie paski będą)
Jeżeli jest OK to wpisz
LIST i naciśnij RETURN powinno na ekranie pojawić się
10 A=2

Przyślij dyskietkę to nagram tego kopiera + DOSa oczywiście

UWAGA! Nie możesz podawać nazwy urządzenia D: bo BLIZZARD to T: lub T2:
Oczywiście jeżeli zmienisz nazwę T: na D: to D: dotyczy MAGNETOFONU czyli BLIZZARDA i na nic stacja dysków. Pisałem ta zamiana jest potrzebna po to by programy które same w sobie odwołują się do stacji traktowały BLIZZARDA jako stacje dysków. Unika się przez to grzebolenia w programach by podmieniać D: na T: lub T2:
Normalnie, używając BASICa standardowo wpisujemy T2: (T2: daje krótsze przerwy między fragmentami zapisywanych danych oszczędzając taśmę)
Wniosek
Nic nie kombinuj, BLIZZARD w formie kartridża nie współpracuje ze stacją DYSKów, nic nie nagrasz i niczego nie odczytasz z niej.
Kopierem tylko możesz przenieś pliki tu i tam. To wszystko
Mając kopiera, nim załatwiasz co trzeba. Używając skrótu myślowego to on jest kartridżem pozwalającym dobrać się do zasobów dyskietek lub taśm BLIZZARDA

http://atariki.krap.pl/index.php/Turbo_ … tandardowy

@Zenon
Zrobiłem test nagrywania w BASICu, masz rację, działa :)
Czyli kart mi nie pomoże, szkoda że tyle znęcałem się nad swoim sprzętem dzisiaj.
Ja miałem kiedyś "krakowskie" turbo (pamiętam że producent był na Mochnackiego), jeszcze w moim xc11, było dziwne bo z tyłu magnetofonu był przełącznik (turbo / normal).
Żadnego karta nie miałem do niego. Dopiero w liceum spotkałem się z Blizzardem , tzn. koledzy mieli...

Oczywiście odezwę się na Priv po DOS'a i kopier. Kiedyś wystarczyłoby wyskoczyć do kolegi za rogiem ... to były czasy...
Swoją drogą tyle zachodu tylko po to by mieć trochę zabawy ... ciekawe czy ktoś walczył z tym problemem ostatnio ...
Ja się wychowałem na tych edukacyjnych programikach z gazet.  Dopiero znacznie później zaczęły powstawać polskie produkcje.

Dziękuję, już dogadałem się z Zenonem, ja nie mam kabelka aby zgrać to z laptopa na Atari.