seban napisał/a:#1) jeżeli oryginalny sprzęt generuje obraz RGB to masz rację, ale w przypadku Atari czy np. C64 gdzie chip graficzny natywnie generuje sygnały chroma i luma nic więcej niż graber z wejściem S-Video nie jest potrzebne.
#2) w przypadku Atari i produkcji przeznaczonych dla systemu PAL, dobrej jakości enkoder PAL będzie pozwalał zachować większą kompatybilność, zobacz sobie np. wszelakie tryby wykorzystujące specyfikę PAL (rozdzielczość chrominancji jest dwa razy mniejsza niż luminancji) na standardowym rdzeniu VBXE wyglądają dość blado albo wcale nie wyglądają
Racja, ale , ekhm, tu rozmawiamy o zrzucie z VBXE i konieczności degradowania jego sygnału RGB do s-video :)
seban napisał/a:#3) pokarz mi tani frame-graber w wejściem RGB który poradzi sobie z 50Hz odświeżaniem. Jedyna karty przechwytujące które miały coś więcej niż S-Video to były jakieś nieliczne modele graberów firmy Lead-Tek, a i te miały tylko wejście component (YPbPr), a te modele na które trafiłem wcale nie miały jakiejś specjalnej jakości gdy wykorzystywałem wejście YPbPr, tak naprawdę jakość niewiele się różniła od tej którą można było osiągnąć poprzez wejście S-Video. Myślę iż tutaj ograniczeniem są same założenia systemu PAL :)
Ograniczeniem są założenia producenta, technicznie to będzie prostsze niż konwersja z s-video, gdyż sygnał i tak musi wrócić do RGB przed kwantyzacją. Ja bym spróbował to:
http://www.alibaba.com/product-gs/34243 … abber.html
Był na australijskim ebayu za 38 dolarów (australijskich), myślę że w Europie też się znajdzie, nie szukałem jeszcze - na razie mi wystarczy świadomość że istnieje i nie jest drogi, a szukałem długo, zachodząc w głowę, czemu popularne frame grabbery nie mają RGB...
seban napisał/a:Po pierwsze emulacji dźwięku jeszcze dużo brakuje do oryginału. Po drugie z obrazem też nie jest tak pięknie, długo trwałem też w takim twierdzeniu i sądziłem iż Altirra niemal idealnie emuluje oryginał, jak zacząłem dumpować różne dema to się przekonałem jak daleko jej do oryginału...
Emulacji dźwięku brakuje, ale wcale nie dużo. To co korzysta ze standardowych technik pokeya gra idealnie tak samo. Problemem jest GTIA i niestandardowe techniki oparte na programowaniu rejestrów z dużą częstotliwością, ale poradzą sobie. Sprzętowy emulator pokeya działa, a to też tak naprawdę program.
Po drugie Altirra wcale nie jest taka świetna. Z emulacją dźwięku (oprócz GTIA, mówimy o pokeyu) o wiele lepiej radzi sobie A800Win - w wielu przypadkach. Pomijając już to, że zrzut video z A800Win działa o wiele lepiej - spróbuj z tego (Plus 4.1) i porównaj wtedy z oryginałem. Nie ma jednego Boga wśród emulatorów, Altirra jest jak na razie kandydatem, ale A800Win się nie poddaje, dużo pracy jeszcze przed nimi - ostatecznie myślę, że jak któryś autor się nie podda to będą oba. Altirra ma fajny debugger, ot co, jest lepsze do developmentu.
A na załączonych przykładach różnicę widzę ale niewielką :P ;)
The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem