Nie wracamy.

Wracamy zaś do tego, co napisałem pierwotnie - nie ma i nie będzie. JAD i Nitro powiedzieli, że nie da się na PC zaemulować stacji i koniec.

Jedynym wyjściem jest zakup Ultimate. Kropka.

Hehe , a mają jakieś udziały w Ultimate? :D Nie jest możliwa emulacja urządzenia na komputerze z procem o mocy kilka tysięcy razy większej niż ten w stacji, ale jest możliwe zbudowanie osobnego komputera na FPGA i emulacja na nim :) To po prostu nie ma prawa być niemożliwe :) W tym wypadku oznacza to tylko - nie chce mi się/nie wiem jak/zrób.se.

Fizycznie możliwe to jest - musi być - inaczej powstanie ultimate byłoby niemożliwe.

Edit: Tak długo jak jest możliwość dwukierunkowej transmisji przez gniazdo stacji z pecetem, napisanie programu który zaemuluję stacje w 100% jest możliwe - to jest kwestia dokładnej wiedzy na temat tego co komputer może ze stacją zrobić. Prawdopodobnie w praktyce byłby to emulator podobny do emulatora kompa - proc, pamięć etc.

No i commodorowe stacje są przecież w 100% zaemulowane w CCS64 i Vice... Pewnie dałoby się z tego skorzystać, gdyby komuś się chciało i miał źródła...

Problemem mogą być timingi. Owszem, PC jest szybki, ale ma wielozadaniowy OS, który potrafi wywłaszczyć proces (np. obsługujący transmisję) w dowolnym momencie i nie oddać mu sterowania przez niezdefiniowany z góry okres czasu, zależny od liczby działających w tym samym czasie innych procesów.

Żeby to obejść, trzeba (zapewne) napisać coś w rodzaju sterownika systemowego, który będzie obsługiwał transmisję bez interferencji ze strony schedulera, a ile osób jest w stanie napisać coś takiego dla windowsów?

Cześć Jell. Tak, znaczy.
JAD mówi, że nie da się tak podzielić zegara CPU w pececie, żeby _idealnie_ cyklowal rozkazy 6502 w stacji.
Dopóki nie będzie idealnie, nie będziesz miał emulacji na poziomie HxC (nie wiem - 95%? Więcej?).
JAD potwierdza również to, co napisał Pan Draco powyżej, konkludując, że innemi słowy - o to właśnie idzie.

Ponoć, coś, kiedyś, dla DOSa, już nie ma, ja nic nie wiem.

Aha, jeszcze JAD pisze, żeby uwagę kierować na stare PeCety typu 486.
DOS i - musowo - LPT.

Wskazuje stronę http://www.kotinet.com/1541/ , gdzie piszą "1541EMU completely emulates the internal hardware of the Commodore 1541 disk drive. This means that even fastloaders are supported"
i JADowicie naśmiewa się: "tylko wyobraz sobie euro-misia, ktory kupuje specjalnie starego zloma ze zlaczem lpt po to tylko zeby mu 1541 emulowal ...."

Czyli z Windowsem i USB - po prostu nie będzie.

prosciej i wygodniej miec vice zainstalowane a mydelniczke uzytkowac zgodnie z przeznaczeniem - w lazience
napisac na windowsy napewno sie da, ale tam panuje taki beton ze nawet nikt nie proboje, stad i caly zastoj w interesie
po co probowac, skoro ktos powiedzial ze sie nie da

A mnie by soft pod DOSa (gdyby rzeczywiście poprawnie emulował w 100%) wystarczył. Trzymam małego laptopa 14" do takich rzeczy. Ma prawdziwą stację dyskietek (nie USB), prawdziwe COM i LPT a na dysku DOS i XP. Dużo miejsca nie zajmuje a się przydaje. Jak się ogarnę z różnymi zaległościami to spróbuję to 1541EMU.

Byłbym bardzo wdzięczny za opisanie rezultatów, w wolnej chwili. Bardzo by mi się coś takiego przydało.

@Adam: rozwiązanie hardware'owe jest, nazywa się ultimate i kosztuje jak wagon zboża. Chodzi o to źeby zrobić odpowiednik software'owy.

W starym interfejcie LPT jest zastosowane bo programowanie portu jest zrobione metodą czołgową - portu równoległego po prostu się nie oprogramowuje tylko wysyła i odbiera stan linii na odpowiednim porcie. Aby oprogramować transmisję szeregową trzeba coś już przeczytać. Tego kto zaprojektował to na LPT to najwyraźniej przerosło.

Interfejs stacji w Commodore jest interfejsem szeregowym. USB nie powinno być problemem. Moim zdaniem nie ma takiego rozwiązania bo nikomu się nie chciało - wśród commodorowców brakuje zmotywowanych elektroników. Na pewno nie jest to kwestia fizycznej niemożności.

Co do możliwości emulowania dokładnego cyklowania 6502, sorry ale to jakieś nieporozumienie - byle emulator to robi.

Przepraszam, ale czego nie musi robić w czasie rzeczywistym? Emulować procesora? A jakby poszło cokolwiek wymagające dokładnej synchronizacji? Zresztą zagadnienie akademickie, bo tak robi.

Emulator proca w stacji nie musi robić nic więcej, niż każdy inny emulator - odpowiednim czasie wykonywać zapodany program, tak aby dane w określonym tempie pojawiały się na porcie. Zresztą z tego co zauważyłem największym problemem jest brak takiego emulatora który by umożliwiał przeprogramowanie - co właśnie robią fastloadery.