garynerwus: co rozumiesz przez "zdjecie z jego aukcji jest kradzione"?
ukrasc mozesz co najwyzej odbitke, tak wiec nie kojarze o co kaman.
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
4th Atari ASCII Compo - wyniki Dostępne są już wyniki tegorocznego ATASCII Compo.
thing neo 1.60 Olivier Landemarre wydał nową wersję desktopu Thing.
VIII. Basque Tournament of Atari 2600 Kolejna relacja, wśród otrzymywanych od naszego przyjaciela Egoitza z Kraju Basków.
atari.area forum » Bałagan » Fair use
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
garynerwus: co rozumiesz przez "zdjecie z jego aukcji jest kradzione"?
ukrasc mozesz co najwyzej odbitke, tak wiec nie kojarze o co kaman.
garynerwus: co rozumiesz przez "zdjecie z jego aukcji jest kradzione"?
ukrasc mozesz co najwyzej odbitke, tak wiec nie kojarze o co kaman.
skopiowanie i spreparowanie ,a następnie uzywanie czyjegoś zdjęcia jako swojego jest kradzieżą
inaczej ,biore twój samochód maluje go na czarno ,a póżniej wciskam ludziom że jest moje,a na dodatek chę je sprzedać
jellonek, odpuść już w końcu, już wszyscy na tym forum wiemy, że w odbycie masz to, że jeśli ktoś kto stworzył coś niefizycznego a ktoś inny to sobie przywłaszczył i toto nie kradzież. Wystarczy już wałkowania tego tematu, PROSZĘ!, to nie forum od tego. Tak masz, to sobie miej :)
jury: ale jak widze kolejnego matola mylacego kopiwanie z kradzieza to sie mnie poziom irytacji podnosi.
garynerwus: skopiowanie nie jest kradzieza. mozesz to sobie tak nazywac (nie rozumiejac pojecia kradziezy), a mimo tego kradzieza sie powielenie nie stanie.
trzeba byc niezle nieobeznanym w temacie by porownywac kopiowanie niefizycznych dóbr do przywlaszczania fizycznego elementu, np. samochodu...
ps. uzycie cudzego samochodu to tez nie musi byc kradziez. uzycie a przywlaszczenie.
raz piszesz o uzywaniu (zdjecia) raz o "braniu, przemalowaniu" - nie widzisz roznicy?
polecam rowniez poczytac o dozwolonym uzytku, zapisanym w polskiej ustawie...
jury: ale jak widze kolejnego matola mylacego kopiwanie z kradzieza to sie mnie poziom irytacji podnosi.
garynerwus: skopiowanie nie jest kradzieza. mozesz to sobie tak nazywac (nie rozumiejac pojecia kradziezy), a mimo tego kradzieza sie powielenie nie stanie.trzeba byc niezle nieobeznanym w temacie by porownywac kopiowanie niefizycznych dóbr do przywlaszczania fizycznego elementu, np. samochodu...
ps. uzycie cudzego samochodu to tez nie musi byc kradziez. uzycie a przywlaszczenie.
raz piszesz o uzywaniu (zdjecia) raz o "braniu, przemalowaniu" - nie widzisz roznicy?polecam rowniez poczytac o dozwolonym uzytku, zapisanym w polskiej ustawie...
bredzisz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
uzywanie ,powielanie bez zgody wlasciciela to przestepstwo,a ustawa o ktorej bredzisz jest nieaktualna
po drugie wygralem juz odszkodowanie za rzecz niefizyczna!!!!!!
po pierwsze, ochlon, zdejmij palec z shift+1
po drugie - przestepstwem jest uzywanie bez zezwolenia. ustawa w okreslonych, ograniczonych ramach - zezwala. jesli wychodzi sie poza te ramy - lamie sie prawo, co nie oznacza kradziezy, a ... zlamanie tego prawa.
jesli nie rozumiesz ze rozne przestepstwa, czy nawet rozne naruszenia prawa maja osobne nazwy, to pomysl czy morderstwo tez bys nazwal kradzieza.
o ktorej ustawie piszesz ze jest nieaktualna i co przez to rozumiesz?
jesli bredze - moze konkretniej odpisz (ale to pewnie juz in priv lepiej, z uzyciem e-mail czy pw, by nie zasmiecac watku) w ktorej czesci bredze.
jesli nie chce ci sie odpisywac to ok, rozumiem - tez w pracy jestem i mam inne obowiazki.
jellonek, spier.dalaj z tymi mądrościami stąd, już wystarczająco ich na tym forum przelałeś odnośnie tego tematu. Wszystko wiemy.
To nie jest wątek od tego, garynerwus, wykaż się większą inteligencją i nie odpowiadaj! :)
tez w pracy jestem i mam inne obowiazki.
Jellon, ty za te herezje to powinienes byc wypier.dolony z roboty i to dyscyplinarnie*.
Parafrazujac klasyka.
Ja myślę, że jest to problem raczej natury lingwistycznej niż prawno-moralnej. Otóż użycie bez zezwolenia dóbr cyfrowo-wirtualnych (jak fotografia)jest również czynem nielegalnym i niemoralnym a Jellonkowi chodzi o to, że uzycie slowa: kradziez jest tu niewlasciwe i tyle (jako oznaczajacego przywlaszczenie dobr fizycznych), mam racje? Nie zauwazylem zeby bronil "zawlaszczaczy"
Skąd te emocje? Po pierwsze zapisy o dozwolonym użytku są wciąż aktualne a opinie o jej nieaktualności są nieprawdziwe. Po drugie korzystanie ze zdjęć do których się nie ma prawa jest nielegalne i zagrożone sankcjami ale nie jest "kradzieżą". Podobnie jak kradzieżą nie jest skopiowanie mp3 z sieci, czy kopiowanie podręczników akademickich na ksero. Może to być nielegalne (choć akurat kopiowanie mp3 dla własnego użytku nie jest) ale nie jest to kradzież. Nie należy mylić obrazowych porównań związków twórczych czy też BSA ze stanem prawnym.
tu masz jellonek link ,weż zajęb mu zdjęcie
http://www.stylizatorstudio.za.pl/?prawa-autorskie,43
Zdjęcie w szablonie pokazuje warkoczyki wykonane przez stylizatorstudio.za.pl. Zdjęcie opublikowane dzięki uprzejmości Łukasza Klimkiewicza www.lukaszklimkiewicz.pl. Zdjęcia w galerii wykonane przez stylizatorstudio.za.pl (wyjątkiem są zdjęcia wykonane przez Łukasza Klimkiewicza oraz studio www.rutek.pl/ - zdjęcia ślubne).
Wszelkie kopiowanie w części lub w całości opisów, zdjęć, tekstów jest zabronione i podlega karze grzywny oraz pozbawienia wolności do lat 3. Jeśli koniecznie chcesz coś ukraść, zastanów się czy warto. Wszystkie kradzieże będą zgłaszane bez ostrzeżenia na policję. Jeśli koniecznie musisz "pożyczyć" coś ze strony pamiętaj, że jestem człowiekiem i niektóre rzeczy mogę udostępniać. Po prostu napisz do mnie i poproś. Wszystkie dane znajdziesz na stronie kontakt.
Jellonek : trywializujesz banki zdjęć na przykład. Człowiek powinien mieć płacone za swoją dobrą pracę i nie chodzi tu o prawo czy stan faktyczny ( gdzie duza czesc kradnie cudza prace) ale o szacunek i uznanie- "appreciation" - niestety w polskim języku nie ma odpowiednika.
Mam prawo skopiować zdjęcia z powyższej strony dla własnego użytku - np po wydrukowaniu wytapetować sobie nimi mieszkanie (czyli tekst na stronie jest nieprawdą). Jeśli natomiast skopiuję je i powieszę np. w swoim zakładzie fryzjerskim lub na firmowej stronie www albo w aukcji na allegro będzie to nielegalne i zagrożone karą - ale z punktu widzenia PRAWA nie jest to KRADZIEŻ. Czepiacie się Jellonka nie mając pojęcia o czym on mówi. Określenie "ukraść" w kontekście prawa autorskiego to publicystyka a nie stan prawny.
jellonek, odpuść już w końcu, już wszyscy na tym forum wiemy, że w odbycie masz to, że jeśli ktoś kto stworzył coś niefizycznego a ktoś inny to sobie przywłaszczył i toto nie kradzież. Wystarczy już wałkowania tego tematu, PROSZĘ!, to nie forum od tego. Tak masz, to sobie miej :)
Kiedy właśnie jellonek ma rację. To jest karalne z zupełnie innego artykułu.
Wszelkie kopiowanie w części lub w całości opisów, zdjęć, tekstów jest zabronione i podlega karze grzywny oraz pozbawienia wolności do lat 3.
Mylisz się.
"Dozwolony użytek (ang. fair use) – w prawie własności intelektualnej ograniczenie monopolu właściciela praw autorskich lub patentowych polegające na zezwoleniu na korzystanie bez konieczności uzyskiwania jego zgody z już rozpowszechnionego utworu pod ściśle określonymi warunkami i w ściśle określonych sytuacjach."
"Zasady dozwolonego użytku utworów objętych prawem autorskim są w Polsce określone przez ustawę o prawie autorskim i prawach pokrewnych[1] w artykułach od 23 do 35."
[1] klikamy http://pl.wikisource.org/wiki/Prawo_aut … 8ustawa%29 po czym ctrl-f "Art. 23."
Jeśli koniecznie chcesz coś ukraść, zastanów się czy warto.
Nie zamierzam niczego kraść. Nie zamierzam też kopiować niczego na co mi prawo nie zezwala.
raz jeszcze poprosze - miast brac na intuicje znacznie slowa "kradzież" - doczytaj jego definicje/znaczenie. jesli nie slownikowa, to przynajmniej utrwalona historycznie...
gorgh: a w ktorym miejscu trywializuje? w ktorym miejscu pisze ze za prace nie nalezy sie wynagrodzenie?
problem w tym, ze ludzie nie rozumieja iz rozpowszechniajac utwor (jakikolwiek przejaw dzialalnosci tworczej o charakterze indywidualnym - zapraszam do art. 1 linkowanej wyzej ustawy) wlasciciel jego praw autorskich traci czesc uprawnien do tego utworu.
praca artystyczna rozni sie od pracy odtworczej na tyle znacznie, ze splaszczanie zagadnienia do samego okreslenia ze "za prace nalezy sie wynagrodzenie" jest conajmniej niestosowne. odnosnie poszerzenia tematu, spraw zwiazanych z mnogoscia form wynagradzania jak i stosowania ich w zw. okreslonymi typami pracy - mysle ze zgodnie z tym co ustalilismy juz wczesniej - pogadamy na sztabie 22go ;)
conrad: co do allegro i linkowania foty z innego miejsca (np. u wlasciciela praw autorskich wystawiajacego ta fote na swojej stronie, u swojego dostawcy) - jak najbardziej masz do tego prawo. niczego nie kopiujesz, co wiecej - autor ma techniczne mozliwosci ograniczenia ci tego (np. blokowanie na poziomie serwera http po "referral") i nie skorzystanie z nich dziala na jego niekorzysc ;)
Ktoś posprząta ten śmietnik??
wieczor: nie masz co sie produkowac. nie zrozumieja...
inna sprawa ze masz okreslone ramy w jakich mozesz uzywac, ktore jakos czesto stara sie wmawiac iz sa wezsze niz sa w rzeczywistosci (vide kserowanie ksiazek, polecam poczytac http://conasuwiera.pl/ )
co do moralnosci - to dluzszy temat, dobry na party ;)
jury: przeginasz...
jako ciekawostke podam: http://listy.partiapiratow.org/pipermai … 01570.html
czyli prawo monopolu autorskiego powinno byc ograniczane by uwzgledniac interesy odbiorcy, na ktorego ukierunkowana jest praca autora. nie moze by tak, by umowa w danej sprawie byla jednostronna, nakladajaca ramy pasujace jedynie jednej stronie.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
atari.area forum » Bałagan » Fair use
Wygenerowano w 0.022 sekund, wykonano 62 zapytań