Sikor napisał/a:Jakbyś był na Wapniaku - wiedziałbyś, że tak właśnie było ;PP
o widzisz. napisz czy to sie sprawdza i czy autor powinie/musi byc w poblizu - objasnic czy cokolwiek...
Zasadniczo u mnie nawet nie musiał być na party (autor). Oczywiście, autor mógł/miał prawo objaśniać co i jak podczas grania. Kilka(naście) osób przetestowało gierki na Atarkach - były 3 gry i trz stanowiska z nimi w dniu kompotów, od jakiejś 10-tej rano plus-minus.
Czy się sprawdziło? Według mnie tak - ten kto chciał, mógł sobie potestować. Niestety, spectrumowcy nie poszli w nasze ślady i była tylko prezentacja ;)
Za to autor przydaje się przy prezentacji na kompo - objaśniając to i owo. Parę ludzi robiło filmiki komórkami na wapniaku, może ktoś udostępni, to zobaczysz jak to mniej-więcej wyglądało.
Co do gier na mini-party (hmm, około 70 osób na Wapniiaku - małe "mini wyszło" ;)) - jestem tego zdania co Grzybson, że ta formuła się sprawdza. Dema zostawmy na duże zloty, grę można zrobić w międzyczasie. Dodatkowo u mnie było jedno zasadnicze wymaganie - gra miała działać na niemodyfikowanym 65XE, i myślę,, że dla gier to jest o.k. (dla dem może być niewystarczające). Oczywiście dopuszczałem "wodotryski" na dopałkach, ale takich tym razem nie było (a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo).