Dobra, sluchajcie, mam juz chyba jasnosc co robic i w jakiej kolejnosci.
Przed chwilą rozmawialem z Pinem, ktory powiedzial mi o kilku zastosowaniach carta w wersji standalone, o ktorych wogole nie pomyslalem.
I choc mnie wciaz najbardziej interesuje idea "invisible upgrade" (jak to ktos napisal na forum atariage), czyli gry na cartridgu ze wspomaganiem, to rozumiem tez potrzebe stworzenia rozszerzenia w wersji uniwersalnej. Boje sie tylko kto napisze na to frimeware w asemblerze PIC24, bo ja jeszcze dlugo moge okazac sie za cienki :/
Plan jest taki: skoncze carta z obecnym procesorem. Wbrew pozorom jest jeszcze sporo do zrobienia. Bardzo licze na pomoc Sebana w kwestii doprecyzowania schematu, ukladu resetu i zasilania. Ma on wielkie doswiadczenie z mikrokontrolerami Microchipa i juz zadeklarowal swoją pomoc, wiec wszystko bedzie OK.
Ja skoncze szybko prosty, uniwersalny frimeware, nastawiony glownie na obsluge duszkow softwarowych w najpoplularniejszych trybach graficznych, oraz inne funkcje graficzne i tekstowe. Do tego dorzuce kilka przydatnych rozkazow matematycznych, operacji bitowych itp. Zobaczymy co sie da zrobic. Moze, przy moich obecnych umiejetnosciach, nie bedzie to super wydajne, czyli np operacje beda 100x szybsze niz na Atari, a nie 200x ;) Ten cartridge bedzie mial mozliwosc flashowania z poziomu Atari (najlepiej) badz PC. I takie carty wyprodukuje w niewielkiej ilosci i zaoferuje je wraz z dokumentacją naszym atarowskim programistom.
Jesli ktos bedzie chcial pisac gre wykorzystującą ten cart to w miare mozliwosci bede poprawial frimeware, dodawal nowe rozkazy na zyczenie itp. Mam nadzieje, ze pierwsza wydaną gra bedzie Asterodis arcade XXL'a w wersji delux.
Nastepnie kupie zestaw uruchomieniowy dla drozszego, mocniejszego procesora (70MIPS, 56KB RAM, 512KB flash). I zaczne prace nad wersją standalone, kompatybilną ze Spartą itp. Tu bedzie mozna bawic sie w przelaczniki, bardziej rozbudowaną elektronikę itd. Choc nie sądze zebym podjal sie tego to sam, bo nie czuje sie dobrze w tych obszarach. Mam nadzieje ze uda mi sie zainteresowac pomyslem ktoregos z naszych czolowych elektronikow-konstruktorow, kto przejmie ten projekt i zrobi to profesjonalnie.
Jednoczesnie, gdyby ktos chcial poeksperymentowac z frimeware, napisac wlasny lepszy, czy dodac jakies rozkazy, to chetnie zbuduje i wyporzycze cart developerski, pozwalajacy tworzyc i debugowac frimeware. Wykorzystuję do tego tani uklad developerski Microchipa o nazwie Microstick II. W tej chwili czekam na zamowione czesci do kolejnych prototypow.
Przy okazji chcialem podziekowac XXL'owi za pomysly i entuzjazm, Sebanowi za pomoc w elektronice i dzielenie sie wiedzą, oraz Sikorowi za przetlumaczenie info na AtariAge.