Hej Miśki!

Jako, że w końcu na pewno wiem, że przyjadę do Polski (i nawet wiem kiedy!), to wychodzę z małą propozycją do Małopolski (i nie tylko), o może jakiś sztabik w Krakowie? Tak, cobym mogła Wasze mordki zobaczyć po tej (za) długiej przerwie i nacieszyć się nimi na czas, póki znowu nie wrócę? Niestety nie udało mi się przyjechać na żaden zlot, choć kombinowałam jak się dało :(.

Jestem w Polsce od 17.09.2012 do 02.10.2012, z czego pierwszy tydzień spędzam u przyszłych teściów w Ełku (tak, zaręczyłam się), a potem w Krakowie resztę czasu :). Tak więc pytanie do ludków z moich regionów, czy może udałoby się zorganizować jakiś sztabik malutki, cobym mogła z Wami się napić (w moim wypadku soczku :D)?

Zapowiadam pomysł może niezbyt wcześnie, bo to tylko półtora miesiąca w sumie, ale może coś by się wyklarowało?

Strasznie się za Wami stęskniłam :).

Meś

PS. Kiero, temacik w bałaganie, bo to tylko pytaneczko, a nie konkretny plan, najwyżej się przeniesie - lub wedle uznania, proszę o przeniesienie w odpowiednie miejsce.

There's special place for me in hell. It's called the throne.

2

Tu masz coś w tym terminie : http://atari.sikorsoft.com/party/

"wszystko się kiedyś kończy......."

3

Pewnie, dawaj Messy na wap-niaka do Sikora do Wawy ;)

grzybson/SSG^NG

4

Eeee... może jednak nie :P

Średnio wchodzi w grę podróżowanie, mam i tak zajebiście napięty grafik i liczyłam na jakąś inicjatywę pod nosem ;)

There's special place for me in hell. It's called the throne.

5

Jaka ta mlodziez wygodnicka teraz :D

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem