No faaajne... Szkoda mi tylko, że oryginalna muzyka zniknęła, pewnie z Hubbardem się nie dogadali :( Oczywiście mogłaby być brzmieniowo odświeżona, ale robiła klimat.

Mam to na ajpadzie. Mam baaaaardzo mieszane uczucia, bowiem:

- milion głupich komunikatów w grze, których nie da się wyłączyć (albo ja nie umiem),
- nie ma "ciuch, ciuch", kiedy jedzie pociąg,
- zdobywanie / bronienie fortów zupełnie inne i megakiepskie,
- sterowanie podczas bitwy tragiczne,
- zero humoru znanego z 16-bitowców (został raptem spadający wartownik pilnujący sejfu),
- fotograf po połaskotaniu w tyłek wydaje dziwny śmiech,
- muzyka tragiczna,
- zdarzyła mi się gra, kiedy co kolejkę atakowali meksykanie i indianie, oczywiście tylko mnie.

Ogólnie 2/5.

w North vs South grałem jeszcze na ZX Spectrum, później na Amidze. Ta wersja, mimo że jest nowocześnie zrobionym remake, jakoś nie przynosi miodności, jaką miała oryginalna edycja. Podzielam opinie dely, faust ma rację z tym piractwem.

dlatego taki kiepski prezent ;) może ktoś sie pokusi o przeniesienie tego na a8, kolejny legendarny tytuł który jest wszedzie tylko nie na maluchu byłby odpukany :)

co do warezu; w polandzie pełno skąpców, więc każde 3$ dolce zaoszczedzone to czysty zysk ;) ;)  toż to 1,5l paliwa będzie ;)

No coś Ty, nigdy nie wgrywałeś North and South tylko po to, aby posmyrać fotografa na planszy tytułowej? Nie ma takich ludzi!

Jak bym przenosił na A8 (był taki plan jeszcze w starych dobrych czasach, mam gdzieś w domu kasetę VHS z godzinnym nagraniem z Amigi w tym celu) to tylko wersję classic. Tą z normalnym zdobywaniem fortu - obecna wersja sprawdzi się głownie na myszce (dlatego też w Op. Blood się ciężko gra)

wieczor: moze sie okazac ze xxl wersje z zx przeniesie wczesniej ;)