Mam N-kę z nagrywaniem w związku z czym z konwertera anteny idą dwa przewody: antena 1 i antena 2. I właśnie od rana padła mi N-ka z dziwnym objawem:
na kablu nr 1 : siła 80, jakość 0
na kablu nr 2: siła 80, jakość 90
Oba kable idą z jednego talerza i jednego konwertera. Gdyby wysunął się przewód przy konwerterze albo tunerze to przecież na kablu 1 zarówno siła jak i jakość byłaby 0 (bo siła teoretycznie wskazuje stan połączenia pomiędzy konwerterem a tunerem). Gdyby antena zgubiła satelitę to na obu kablach miałbym jakość 0 przy sile 80. Wiec co to za diabeł?