1

Na początek kilka słów wyjaśnień:

Pamiętacie pewnie organizatora party w Koceranach;- Mariusza... i tu słów kilka na jego temat - otóż dostałem od w/w kompa do modernizacji- Atari130XE. Modernizacji podjąłem się wyłącznie dla faktu, że zainteresowany chciał mieć Atari, "interesował" się tym komputerem, miał ponoć do niego jakiś sentyment; ogólnie zależało mu na tym, by mieć 8bit Atari .... i co? Rozszerzyłem kompa za 50 zł; w ramach tej kwoty: wymieniłem GTIA, założyłem Stereo, dopaliłem do 320kB, gniazda audio (chinch/mini jack);- cena przystępna i niska wyłącznie dla faktu "pozyskania nowej postaci na scenie.

A teraz powiem do czego ten komp był przeznaczony:

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=17930762

acha: CENA 250 złotych.

...to szerszego komentarza nie wymaga;- rozszerzył kompa po to, by zyskał na wartości - czyli by sprzedać go drożej!!! Jak dla mnie - kurewstwo pierwsza klasa (Dely, przepraszam za słownik).

Załatwiłem mu również kilka Apple IIgs; i wymieniłem płyty główne na nowsze;- podobno wielki wielbiciel Apple'a;- sprzedał z marżą ok. 400%. ,...a byłem przekonany, że zbiera kompy niejako w celach ... "kolekcjonerskich".

Dely, temat ten Cię chyba dotyczy...

Sprzedał również Lizardowi Portfolio.... za 400zł (Foliak, czytnik kart bez kabla i softu, + RS232);- cena uważam - jak z kosmosu.

Sprzedał mi uszkodzone ATARI PC1 - utrzymując, że jest 100% sprawne (komp, bo kupiłem to ze śwadomością, że monitor jest uszkodzony); i co? PC 1 martwe jak trup. Więc wiedziony intelektem i kobiecą intuicją zwróciłem sprzęt, na co Mariusz stwierdził, że zna jakiegoś gościa który niegdyś pracował w serwisie Atari - i może to naprawić. Kompa przywiózł po jakimś czasie z powrotem - mówił że naprawiony. A ja myśle, że nikt go nawet nie otworzył.

Dla wyjaśnienia;- doskonale wiem, po co organizowany był zlot w koceranach:

BY ZAINTERESOWAĆ SCENE ATAROWSKĄ APPLE'AMI;- I BY SPRZEDAĆ PO HORYCH CENACH PRZYNAJMNIEJ KILKA SZTUK ... co już po części Mariuszowi się udało. Jesteem tego na 100% PEWNY.

Proponuję więc; całkiem serio;- olać PARTY W KOCERANACH, bo jest to człowiek, który jest dobrym "kolegą" jak ma dobry interes.

Uważam, że mam słuszne argumenty, by napisać coś takiego. Więc co wy na to???

JEŚLI KTOŚ MA INNE ZDANIE NA TEN TEMAT, TO ZAPRASZAM: 0693-808-170 (mój nr.)


...acha, jeśli ktoś popiera moje zdanie, a jest zarejestrowanym użytkownikiem na Allegro to niech wrzuci do aukcji (jak się da) jakiś link, czy nfo do posta na forum.

Kontakt: pin@usdk.pl

2

Hańba i porażka !!!   :evil:
Z tego co widzę, gościowi udało się już sprzedać sprżęt...  :x

PIN - masz moje poparcie - MKBOSS suxxxx !!!    :twisted:

3

No cóż, że Mariusz lubi "DAWAĆ" wysokie marże Wiem od dawna (bywalcy Sztabu wiedzą, o co chodzi), ale party mi się podobało i jestem za opcją powtórki. Wszak termin był cool i całość róló ;)

Sikor umarł...

4

Tak - zgadzam się z Sikorem co do wysokości "marż"... ;)

Pinek: ale party uważam mimo wszystko za udane i chętnie się piszę na powtórkę. Chyba tak źle nie było, co?? :)

I Ty zostaniesz big endianem...

5

Oczywiście, że Party było OK. Z tym się zgadzam, lecz mam swoją jak by to napisać "godność", z którą wspomniane zachowanie "trochę" się nie zgadza. Jeśli głównym celem takiego party jest popularyzowanie komputerów Apple - a wręcz jest to niejako od tego uzależnione z "marketingowego" punktu widzenia - to takie party p*.* tłustą kiełbasą!
...przynajmniej do czasu, kiedy przestanie mnie to drażnić i położe na sprawie żur koherentny prosty; być może jest to sprawa czasu.
hehehehehehehe. qurwa  :D

Kontakt: pin@usdk.pl

6

Rozszerzyłem kompa za 50 zł; w ramach tej kwoty: wymieniłem GTIA, założyłem Stereo, dopaliłem do 320kB, gniazda audio (chinch/mini jack);- cena przystępna i niska wyłącznie dla faktu "pozyskania nowej postaci na scenie.
A teraz powiem do czego ten komp był przeznaczony:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=17930762
acha: CENA 250 złotych..

cena 50zł za te przerobki to niejest taka niska cena ;)
co do ceny 250 zł to niejest az tak astronimiczna toc przeciez jest tam jeszcze stacja,dyski i 2 joye

Sprzedał również Lizardowi Portfolio.... za 400zł (Foliak, czytnik kart bez kabla i softu, + RS232);- cena uważam - jak z kosmosu..

hmmm chyba wiedzial co kupuje ??!! mogl niebrac.....

"wszystko się kiedyś kończy......."

7

Coz, pieniadze zawsze dzielily ludzi ;) Historia pokazuje ile to razy wybuchały za ich przyczyna wojny ;)

A co do tych Apple-ów - przyznam, ze mnie troche zainteresowaly ze wzgledu na 65816 ;)

Na ostatnim Eascie mialem okazje melanzowac m.in. z MKBOSS-em i uwazam, ze Mariusz jest spoko i nie wykluczam, ze jak bedzie zlot w Koceranach to sie tam pojawie (o ile sprawy zawodo/finansowe mi w tym nie przeszkodza).

8

Party w Koceranach bylo megarulu - pojechalismy na majowke a nie na zlot kolekcjonerow. Jedynym pokrzywdzonym moze byc Pin ... aczkolwiek nie wiem jak sprawa wygladala ... moze Mariusz od poczatku wiedzial ze sprzet wystawi na allegro (Pin nie napisales czy mowil ci o tym) wiec jakiekoliwiek oceny sa tutaj nie na miejscu bo nie znamy calej sprawy 'od podszewki'.

9

Jesli nawet Mariusz organizowal Kocerany w celach marketingowych, to mu sie to nie udalo (ilosc posiadaczy Appla na party) , choc osobiscie uwazam, ze nie o to mu chodzilo. co do sprzetu to zgadzam sie z przedmowca. nie wiemy wszystkiego wiec nie mam prawa sie wypowiadac.  A jesli party w Koceranach sie odbedzie postaram sie na nim pojawic.

Une jolie femme qui dance,
Un pur sang en liberte,
Une fregate sous voiles

10

> Stryker:
jak zapewne wiesz, jeśli chcesz dopalić Atare o GTIA (wymiana), Stereo i ram - to niestety inna Atara idzie na części - może poza tym ostatnim, bo ram poszedł z Apple IIgs - którego też trzeba było kupić. Poza tym, gdybym wiedział, że komp pójdzie na sprzedarz - to po prostu bym go nie dopalał, bo nie widzę sensu, by komputer taki został zakupiony przez osobę, która przez miesiąc będzie na tym grać w RiverRaid, następnie w szachy, a później odstawi to na następne parę lat do piwnicy i postawi obok ziemniaków i kalafiorów :D  :D :: bo po kiego mu 320kB?? (itd); a mnie kosztowało to w sumie 2 dni bezsensownej roboty. I to mnie boli.
Zresztą nadworny scenowy główny elektronik konstruktor doszedł do podobnych wniosków - kto to taki; chyba wiecie.

> Wilson:
to czy mu się udało, czy nie to inna sprawa, lecz chodzi tu bardziej o fakt, że sprzęt/kontakty Mariuszowi załatwiałem tylko dla faktu, że w pewnym sensie był(?) "kolekcjonerem";- i dlatego załatwiałem mu to po kosztach, lub dawałem właściwie ZA DARMO;- tymczasem rzeczy te lądują na Allegro - coś chyba jest nie tak; bo nawet dziękuję nie usłyszałem. 8O

Poza tym, przy okazji rozszerzki MK dostał wiele innych rzeczy (MB od GS, karte gfx, zasilator, przystawke do skanera (Apple).., wymiana 2, czy 3 obudów od GS..), więc 50 zł to chyba niezbyt wiele, a o późniejszej ew. sprzedarzy Atarki zielonego pojęcia nie miałem. W tej sytuacji czuję się jak totalny frajer;-

..."chcę mieć kompa, którego będę mógł zabrać na zloty, odpalić kilka demek .. itd." (czy jakoś tak)

- to usłyszałem. .. a później Allegro. Prawda jest taka, że gdyby nie fakt że można czasem na tym zarobić to kolega (MK) postawił by Atare pod śmietnikiem. A to rozmija się chyba z pojęciem, jakim jest scena; takiego zachowania po prostu nie toleruje.

Może jestem głupi i przyzwyczaiłem się do tego, że wszystko robi się za "pivo";- osobiście bardzo mi się to podoba.

MAC>
...co do tego, czy Mariusz jest spoko, czy nie - ocenę pozostawiam Tobie. Myślę, że po kilku jego dłuższych wizytach u mnie mogę stwierdzić to, co powyżej. Pojawia się wyłącznie w chwili, gdy ma w tym jakiś interes, tymczasem nie tak to powinno być. Interes życia: za 250 zł miałem kupić AtariPC1. Co w zestawie: klawisze, PC1, monitor(niesprawny), FDD: OKI, wszystko byłoby w pożądku, gdyby nie fakt, że PC1 jest uszkodzony. Całe szczęście, że zdążyłem wywalić za to "tylko" 150 zeta. Komp po prostu jest totalnie martwy. Jak już pisałem powyżej; Mariusz zabrał go "do naprawy" i dostarczył w takim samym stanie z powrotem twierdząc, iż PC1 jest 100% ok. Miało niejako o tym świadczyć to, że po włączeniu zasilania do w/w na ułamek sekundy zapalał się led od FDD. Wg. MK był to syndrom próby odczytu systemu operacyjnego z dyskietki. To, jak duża jest to bzdura nie muszę chyba mówić. Poza tym po podłączeniu komputera do monita (Herkules) w zasadzie nie dzieje się nic - równie dobrze wtyczki można by nie włączać (Jurgi? czy włanczać .. hehe). Zastrzegam, że w każdym z możliwych położeń zworek w PC.

>>>...poza tym, do samego party nic nie mam, bo dobrze się w Koceranach bawiłem :: zjarać dziada. W sumie ROX, lecz myślę, że w 2004 roku raczej się tam nie pojawie. Raczej, bo wszystko zależy od postępowania Mariusza i od tego, co w tej sytuacji zrobi.

To na raze chyba tyle.

Kontakt: pin@usdk.pl

11

W sumie sie zgadzam z Pinkiem, jednak myśle, ze zeby sprawa byla jasna do konca nalezy o calej tu dyspucie powiadomic Mariusza. Niech atakowany sie broni.
Pin: wyslij mu maila z linkiem do tej dyskusji...

12

Hyh cos czuje niedlugo nastepny ring przed nami:)
Co do umowy Pinka i MKBossa, to zgadzam sie z Lewisem - dopoki nie wypowiedza sie obie strony ciezko cokolwiek powiedziec.
Inaczej ma sie sparwa z Koceranami - Pinek nie zartuj tak okrutnie i przyjedz! Z powodu terminu i lokalizacji jest to jeden z nielicznych zlotow, na ktorym moge byc! A Ty podle chcesz mnie pozbawic szansy na wypicie jakiegos etanolu w Twoim towarzystwie - Zly Pinek! I niedobry!
Nawet jesli celem organizowania zlotu bylo promowanie Appla wsrod atariowcow (czego bynajmniej nie uwazam za cos zdroznego) to jakie to ma znacenie skoro sie dobrze bawilismy? Homme to tak jakbys nie poszedl do kina, bo Ci sie reklamy nie podobaja przed filmem...
Trzeba wiec podejsc do sprawy filozoficznie, mowiac 'sral to pies' i pic dalej.

Prawdopodobienstwo, ze dotre na jakis zlot jest odwrotnie proporcjonalne do czestotliwosci marudzenia przelozonego i wprost proporcjonalne do czestotliwosci marudzenia brata.

13

Fakt, może mnie nerwy "trochę" poniosły;-  :D  i tak nie chce pisać o wszystkim - jest to bardziej osobista sprawa. Poza tym; to czy przyjade, czy nie; tak jak wspomniałem bezpośrednio zależy od tego, w jaki sposób Mariusz zachowa się w stosunku do mnie. Wszystkie z powyższych argumentów/itd. są obecnie omawiane na priva z zainteresowanym. Jak na razie w konwersacji MK zachowuje się poniżej ogólno przyjętej krytyki.

Co do zlotu w Koceranach;- to czy impreza się odbędzie, czy nie- nie zależy to ode_mnie. :) :: w żadnym wypadku nie zamierzam "zabierać" komuś możliwości dobrej zabawy, bo nie o to przecież chodzi; więc wszystko jest kwestią czasu; a jakie będzie z tego rozwiązanie? ..tego jeszcze nie wiem.

Kontakt: pin@usdk.pl

14

w żadnym wypadku nie zamierzam "zabierać" komuś możliwości dobrej zabawy

A wlasnie, ze zamierzasz! nie chesz przyjechac wiec bedzie o 1 do picia mniej!!!

Prawdopodobienstwo, ze dotre na jakis zlot jest odwrotnie proporcjonalne do czestotliwosci marudzenia przelozonego i wprost proporcjonalne do czestotliwosci marudzenia brata.

15

Grubshy... to fakt... :D  :D  :D

Jesli nawet Mariusz organizowal Kocerany w celach marketingowych, to mu sie to nie udalo (ilosc posiadaczy Appla na party) , choc osobiscie uwazam, ze nie o to mu chodzilo.

Wilson.... o to przedewszystkim mu chodziło. Mówie to na podstawie wielu rozmów przeprowadzanych w czasie, gdy bywał u mnie;- łącznie chyba prawie 1.5 tygodnia; i gdyby nie chęć popularyzacji Apple'a party w ogóle by się NIE ODBYŁO! ..z_tąd niejako wynikało pewne niezadowolenie MKBOSS'a po party, bo nikt specjalnie Apple'ami się nie interesował, lub udawał że go to coś obchodzi - przynajmniej w zdecydowanej części przypadków tak właśnie było. :idea:

Kontakt: pin@usdk.pl

16

Dolaczam sie do slow X-Ray-a - na party z MKBOSS-em bylo spoko, Pinokia tez lubie, dlatego trudno byloby bawic sie w stawanie po ktorejs ze stron.

X-Ray: a co do watku ala RywinGate - mysle, ze przewodniczacym (zamiast T.Nalecza) moglby byc Dely, Mikey byłby w roli J.M.Rokity, Lewis w roli poslanki Blochowiak, Gepard w roli posla Ziobro, a Messiah w roli poslanki Begger - co ty na to ? ;)

17

Ja chce by Beger, bo uwielbiam Leppera. A poza tym nic nie mam do homoseksualistow... :)

18

zycie polega na wzajemnym wykorzystywaniu sie, tyle ze za to wykorzystywanie daje sie cos w zamian, Mariusz znalazl frajera, zapuscil zaslone dymna (zainteresowanie Atari) i bez wazelinki wydymal biednego Pin-ka, a to przeciez zawsze boli

takie numery ze strony materialnie nastawionych ludkow moga sprawic ze podupadnie wiara w bezinteresownosc, przyjazn scenowiczow

p.s. #1
nie bylo mnie na zadnych Kocich Ranach, nie znam Mariusza (chociaz jednego mialem w 8 klasie, w podstawowce i dymal jakas mezatke, potem sie z nia ozenil) ale komu wierzycie, Pin-kowi, staremu druhowi, czy organizatorowi, ktory Wam wysmarowal pupcie, ze teraz boicie sie zle slowo pod jego adresem powiedziec, ciekawe jak stwierdzicie kto klamie,
mozecie debatowac do usranej smierci,  wydyma Was jak Pinka i poprosicie o jeszcze

p.s. #2
rodzina trzyma sie zawsze razem

*- TeBe/Madteam
3x Atari 130XE, SDX, CPU 65816, 2x VBXE, 2x IDE Plus rev. C

19

[...] Mikey byłby w roli J.M.Rokity [...]

eee ... Rokita za grzeczny jezyk ma a ja lubie sobie poburaczyc :)

btw: lewis jako blochowiak nie pasuje mi 'gabarytowo' :)
Lewis - no offence :)

20

eee ... Rokita za grzeczny jezyk ma a ja lubie sobie poburaczyc :)

potwierdzam, akurat w tym miejscu się z Tobą całkowiecie zgadzam !  8)

X-RAY - no i co z tego, ze byly z tego jakis RING?  Przeciez kiedys wszyscy forum-owicze mogli poczytac Twoje boje z Epim, tak wiec kazdy ma szanse...  :P    ;)
Tak wiec niech chlopaki przejda do odpowiedniego dzialu (RINGU) i tyle !

TeBe - lepiej tego nie mogles ujac, a poza tym ja tez nie bylem na Kocich Ranach i z tego powodu nie placze i nie mam sentymentow co do organizera, itp.  :D    :o

21

Sorry, za podwójny post, cos mi teraz siec sie kopie...  :x 

A propos odpowiedzi na moj post tutaj, to ja po prostu tylko przytaknąłem (bo sie z tym po prostu zgadzam!), a że zostalo to odebrane jako "szpila" - to juz nie moj problem.  ;)     
Btw. chociaz w jednym dobrze sie zgadzac...  ;)    :lol:

Dobra, koniec offtopicu tutaj...

22

potwierdzam, akurat w tym miejscu się z Tobą całkowicie zgadzam !  8)

Gdyby nie dobry humor pewnie bym sie tez zburaczyl teraz ... bo niby czemu to co napisales mialo sluzyc ... poza wbiciem tzw 'szpili' ?
Ale ... to tylko refleksja ... i jest OK .. pije piwko .. mam nastawienie pozytywne do calego swiata ... ble ble ble ... jest fajnie :)
Niedlugo zlocik u waska ... bedzie jak zwykle zawodowo :)
Pozdrowka dracon :)

23

Ja chce by Beger, bo uwielbiam Leppera. A poza tym nic nie mam do homoseksualistow... :)

To ja poproszę o rolę experta - drugim może być któryś z nazwiskiem na D :)  :lol:

I Ty zostaniesz big endianem...

24

btw: lewis jako blochowiak nie pasuje mi 'gabarytowo' :)
Lewis - no offence :)

Alez ja wcale sie nie obrazam. Wlasnie dlatego zaproponowalem siebie jako Beger. Blizej mi gabarytowo... Mam nadzieje, ze nie intelektualnie. ;)

25

Trzeba wiec podejsc do sprawy filozoficznie, mowiac 'sral to pies' i pic dalej.

Mojej filozofii blizej do 'nie bedzie lamer plul nam w twarz'. Bardzo dobrze, ze Pinokio powiedzial, co mysli. Czekam na odpowiedz Mariusza, do ktorego osobiscie nic nie mam.

https://www.youtube.com/watch?v=jofNR_WkoCE