ktoś tu rzeczywiście chyba strzelił sobie z shotguna w stopę:
http://wiadomosci.wp.pl/title,Szwedzki- … ;_ticrsn=5
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Nowa obudowa dla 800XL - zostało 36 dni Niewiele ponad miesiąc do końca kampanii.
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
4th Atari ASCII Compo - wyniki Dostępne są już wyniki tegorocznego ATASCII Compo.
thing neo 1.60 Olivier Landemarre wydał nową wersję desktopu Thing.
atari.area forum » Bałagan » Przed chwilą megaupload teraz filesonic
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
ktoś tu rzeczywiście chyba strzelił sobie z shotguna w stopę:
http://wiadomosci.wp.pl/title,Szwedzki- … ;_ticrsn=5
@Lt_bri możesz sprecyzować?
XBOX ma live - darmowa wersja silver pozwala na ściąganie dem i otrzymywanie reklam natomiast płatna gold pozwala m.in. na grę w sieci. I OK - MS utrzymuje serwery (choć Sony daje to za darmo) ale np. zaimplementowana w konsoli jest też obsługa facebooka i youtube tyle że działa to tylko w płatnym gold. I to jest kierunek marzenie w którym chcą iść korporacje: płacić za wszystko.
Dlatego ja lubię mieć nośnik a nie opcję download only (tak jak w przypadku Red Alert Uprising). Nie lubie chorych drm, które przypiszą do mnie raz na zawsze i później owszem nośnik mogę sprzedać ale za 1zł bo jest nic nie warty. Co do X360 to jak już coś kupuję to tylko w wersji fizycznej a nie pobieranej - pobierane wersje uznaje w przypadku wypożyczalni filmów itp - nie muszę przynajmniej iść do wypożyczalni.
MS ma swoje rozwiązanie a Sony swoje - niby MS droższe w grze sieciowej ale gry tańsze a przypadku Sony na odwrót.
Oczywiście można by tak porównywać ale nie o to chodzi - mnie bardziej pasują gry na X360 a nie te na Sony i dlatego wolę MS.
Nosnik to nosnik - nieraz ladnie wydany, z drukowana instrukcja, czasem z wypasionym artbookiem. Po prostu rulez sprawa. :)
Korzystalem ze STEAM'a (ma ciekawe promocje), ale jakos nie zostalem jego fanem. ;)
ktoś tu rzeczywiście chyba strzelił sobie z shotguna w stopę:
Dobre. Jak by nie patrzeć, któreś bydle kłamie. Nawet chyba nie muszę sprawdzać które.
@Dracon są rzeczy, które mogę kupić w takiej a nie innej formie - np total commander ponieważ i tak nie ma wersji box (jeżeli jest to nie widziałem nigdy) ale jak mogę to kupuję wersje w formie fizycznej - korzystałem z ovi store do muzyki ponieważ miałem kupony - żaden z utworów już się nie odtwarza, bo przenosiłem je zbyt często i to samo jest z drm a płytę cd mogę nosić między odtwarzaczami jak chce, zgrać do mp3 też mogę itd także póki mam wybór to wybieram formę fizyczną a nie wirtualną, z którą to niewiadomo jak będzie gdy firma padnie, będę mógł to pobrać dalej? Bo to jest coś o czym nie mówią, zamykają czasem sklepy a później mam niby kupiony produkt, który producent mi zabrał bo splajtował.
np total commander ponieważ i tak nie ma wersji box
To kwestia interpretacji. Christian przysyła płytkę w bąbelkowej kopercie z certyfikatem - oldskulowość zabija wyobrażenie full big box :)
zawsze można na allegro zamówić ( u oficjalnego partnera Christiana ponoć) najbardziej wypasioną wersję TC:
http://allegro.pl/total-commander-pl-10 … 57498.html za jedyne 6396PLN ;) wtedy lans taki na osiedlu że chu chu
Ogólnie jak zakupisz TC w PL , to dostaniesz też bąbelkową kopertę, płytkę itd z tą rożnicą że na nośniku będzie spersonalizowany *reg pod nowego właściciela, choć w czasach świetności wersji 4.0 widziałem także program na półkach w sklepie w formie full boxed
Moje hasło: ACTA ad acta.
Tu przykład przegiecia:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ … sadu_.html
Gepard: się nie śmiej, bo się zara okaże że twoje kwiatki sa pirackie ;)
Pozwoliłem sobie usunąć kilka wpisów, w których użytkownicy chwalili się ile to mają warezu, jakiego rodzaju i skąd go ściągają. Wybaczcie.
szczególnie jeden :) a już prawie mieli policaj zrobić obławę w Random City, bo po pierwsze primo za duchowy współudział, po drugie primo dysponujesz wiedzą o przestepstwie, po trzecie primo, na portalu trwa wymiana adresów ze stronami warezowymi, po czwarte primo sam prowadzisz stronę z nazwą pewnej firmy, która niedługo bedzie zastrzeżona a wreszcie po piąte primo: uzywasz tzw. emulatora do udawania sprzętu pewnej firmy,której nazwa mogłaby tu znów paść ale ze względu na stan prawny nie padnie a do tego udawania posiłkujesz się nielegalnymi plikami z romami na które w znacznej ilości nie posiadasz licencji :);) ;) :D
Akurat ROMy pewnie zanabył legalnie z Xformerem, ale paragraf i tak się znajdzie... o łysy jest, za samo to wyrok w zawiasach się należy ;)
Dobrze, że jest zima i w czapce chodzę.
http://wiadomosci.wp.pl/title,Manifesta … ;_ticrsn=3
najlepszy fragment w całej wiadomości to:
"...Janusz Palikot, który powiedział kilka słów do zebranych, został wygwizdany..."
wypiję za to :)
http://pclab.pl/news48558.html no i pięknie k.u.r.w.a :/
Nieodległa przyszłość?
http://pl.wikipedia.org/wiki/IP_over_Avian_Carriers
http://pclab.pl/news48558.html no i pięknie k.u.r.w.a :/
w 63 poście już o tym wspominałem, ale tak jakoś zostałem wyśmiany...
Co jak co, ale jeśli chodzi o takie wpływy i taką kasę, to nic nie dzieje się przypadkiem.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ … e=warszawa
komentarz zbędny
No coz, jest tzw. kryzys na swiecie, to i ma prawo objawic sie takze w bibliotekach... :( W naszym (k)raju prawie na wszystko brakuje (publicznych) pieniedzy, stad takie cos...
Czy bywasz w bibliotekach cyfrowych, np. tutaj: http://bibliotekacyfrowa.eu/dlibra
To bywa czasem pomocne. :)Co do Biblioteki Gdańskiej PAN, to akurat nie korzystalem z niej duzo, ale za to uczono mnie, iz egzemplarz obowiazkowy przysluguje m.in. Bibliotece Narodowej (BN) w 100-licy. Z tym, ze nie wiem jak to u nich teraz z tym jest i czy oszczednosci budzetowe nie odbijaja sie i w tym miejscu... :|
Za moich czasow na UG tez byl problem sladowej ilosci skryptow, wowczas rozwiazywalo sie to w sporej czesci przez ksero, ale jesli u nas wejda te ACTA i inne PIPY, to podejrzewam, ze "powielarnie" straca wielu (mlodych) klientow...
1.co do bibliotek cyfrowych, czasem korzystam, ale póki co na razie ich zbiory są niewielkie i upłynie jeszcze dużo wody w Wiśle, btw. nie wiem czy wiesz ale "najbliższa" chyba jest tu: http://biblioteka.wejherowo.pl/dlibra/dlibra
2.piszesz iż Narodowa ma egzemplarz obowiązkowy. Okey, tyle że to chyba nie tak powienien działać ten mechanizm: pozycja wydana przez UG w Gdańsku a ja jadę po nią do Warszawy bo na UG jej nie ma? Bez sensu. Tym tropem to można napisać, że przeca można jechać do...Waszyngtonu, bo Biblioteka Kongresowa ma jeszcze więcej niż BN i tam na pewno będzie ;)
3.Piszesz że w Twoich czasach ksero rozwiązywało problem małej ilości skryptów. A czy ksero rozwiąże problem tych skryptów jak ich wogóle nie ma? ;) Przykład PAN-u pokazuje jak instytucja pożytku publicznego ( a taką wydaje mi się rolę niby ma pełnić? prosze mnie poprawić jeśli łżę..:) ) skutecznie walczy z kserowaniem. Jedna strona kserokopii kosztuje tam 2 razy więcej niż w innych miejscach (żadna ksiązka nie opuści gmaszyska PAN-u by skopiować gdzieś taniej- zakaz), przy kserowaniu trzeba wpierw wypisać lojalkę w kontekście praw autorskich (ja obywatel Jan Kowalski pouczony o ustawie o prawie autorskim itd itd zobowiązuje się nie używać itd itd...) Dodatkowo nie kserujesz sam, tylko wypisujesz zlecenie z konkretnymi stronami etc, co robi z tego jakiś długi proces. Próbowałem na własną rękę kiedyś posiłkować się paratem fotograficznym i ręcznym skanerem, ale dostałem juz kilka ostrzeżeń i jak tylko wchodzę to już wiem że jestem brany pod lupę, bo takie praktyki są zabronione :)
@Lt_bri możesz sprecyzować?
Dosłownie to co napisałem, prześwietlają przesyłki na podobnej zasadzie co bagaże na lotnisku...
Pozwoliłem sobie usunąć kilka wpisów, w których użytkownicy chwalili się ile to mają warezu, jakiego rodzaju i skąd go ściągają. Wybaczcie.
Czyżbyś był uczestnikiem tej akcji: http://di.com.pl/news/43177,1,0,Piractw … encji.html ;)
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ … linki.html
Dzisiaj u nas jeszcze nie. Ale za kilka lat?
Stany Zjednoczone finansowo stoją pod ścianą i będą robić wszystko by wyciągnąć maksimum z tego co jeszcze im zostało. Czyli przemysł rozrywkowy, IT albo związany z badaniami genetycznymi (w USA w odróżnieniu jeszcze od UE można patentować "genetyki"). Walki sądowe między korporacjami o przysłowiowy "dwuklik" myszy być może śmiesznie wyglądają ale stanowią zaporę dla nowych graczy w branży.
http://wyborcza.pl/1,86116,11060096,Nie … zadzi.html
W sumie ciekawie kiedy absurd dyktatu praw autorskich pieprznie i wszystko wróci do normalności. Normalności czyli prawo autorskie traktowane tak samo jak każde inne prawo własności. A nie 70 lat ochrony bo Disney chroni swój monopol na Kubusia Puchatka.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
atari.area forum » Bałagan » Przed chwilą megaupload teraz filesonic
Wygenerowano w 0.027 sekund, wykonano 65 zapytań