Falcon był i jest "Amiga killer" pod względem hardware'owym (mam na myśli standardowe konfiguracje F030 i Amiga 1200), a że nie było na niego ton soft'u... szkoda. Dla mnie jest to najlepsza maszyna ze stajni ATARI i nigdy bym go nie sprzedał. Pamiętam jak ciarki przechodziły mi po plecach podpinając pod niego mikrofon i bawiąc się zajebi**tym programem WinRec, pierwsze dema jak Dementia / AVENA czy Warum / LAZER. Zupełnie nowa jakość jeśli chodzi o scenę na dużych Atarkach. No i programy typu NEON 3D, Apex Media... Gierki Crown of Creation 3D, Running, Opium, Moon Speeder... Czy demo wersja gdy Space Junk. Wiem że to były jakieś "wyjątki" pokazujące prawdziwy potencjał Falcon'a, ale były. Sam fakt zainteresowania się grup amigowskich tym sprzętem (polska grupa Freezers, czy sławny The Black Lotus z demkiem "Relics", grupa Ephidrena...). No i polska scena "małoatarowska" też zainteresowała się Falcon'em - nie zapominajmy o grupach SHADOWS, COBRA, EXCELLENT TEAM czy PANDEMONIUM...
Pozdrawiam :)