kiedys w jakims wywiadzie przedstawiciel polskiej sceny rockowej powiedzial ze gdyby nie zony, historia rocka w polsce potoczylaby sie zupelnie inaczej, przez zony wszyscy zlagodnieli, nie maja juz tyle czasu co przedtem

i mysle ze to tyczy sie kazdej grupy,  te cholerne zony oglupiaja

w takim razie powstaje pytanie: po co sie zenic ?

Buhaha niesamowici jesteście :)
Buhahahha nie mogę :D Nie wiem od czego zacząć :D Bo tyle tu do powiedzenia mam :D
Myslałam ze takie teksty co do małżenstwa ma tylko jeden z moich znajomych ale widzę większa grupa was tu jest hihihihi.
Może i dzięki kobietonm faceci łagodnieją choć nie koniecznie :D Ale napewno faceci baz kobiet gorzknieją i stają się marudni i bazurzyteczni w każdej dziedzinie zycia :P
Miker moze tej narzeczonej się pedały pomyliły u kobiet się to zdarza :P Ja np dziś pomyliłam pasy ruchu hihihi
Po co się żenić?? Po to żeby mieć osobę która Cie kocha która może każe a raczej poprosi o posprzątanie, zakupy itp ale cóż to za radość wiedzieć że ktoś czeka na Ciebie w domu ze jest osoba na której można bezgranicznie polegać Zapoytajcie szczęśliwych żonkosiów jakie to uczucie wziąć w ręcę swojego synka który ma pare godzin a poznacie sen życia i małżeństwa, a jak już mówilam żona napewno nie zabroni wyjazdu na zlot czy spędzania czasu przy ukochanej Atarynce o ile nie bedziecie tego robić 24 h na dobę. No ok kończę bo się rozpisałam :P Ale jeszcze coś dodam jeśli ktoś spróbuje mi się przeciwstawić :D
cmokaski

Jestem. Niby gdzie mam wracac? Przeciez ja nigdzie nie poszedlem. Caly czas sledze wszystko tylko z ukrycia i z racji wiekszych obowiazkow jestem malo dynamiczny ;)
Swoja Pania juz wybralem ;)
Jak tylko mi syn podrosnie, posadze go przed Atarakiem :)
Odpale QA i kaze zrobic tecze :P

Pozdrawiam,

--
  MaReK vel. Marcys

Ja Wam mowie, ze i Zientara kiedys tu sie pojawi.

Marcys: łelkom bak... :)

.. hehe;- też najwyraźniej należe do tej bardziej hard-core'owej grupy :: przy porodzie byłem  :twisted: - wrażenia niesamowite... a dziś - siedzi 4-latek;- od czasu - do czasu grywając w Klosa, Stealth, czy inne klasyki... :lol: - cóż - nowe pokolenie należy kształcić jak należy  :)

e tam - nie znacie się! :lol:

Ostatnio puszczałem mojej pannie demcia z Atarci, szczególnie z ostatniego chwasta - była zachwycona! :)

Pinek - za pozwoleniem - to nie był Vasco... :lol:

Nie - zaraz umyję naczynia - se oleżały - może coś wyrosło - będzie na obiadek. :P :D

wiem, lecz interesujace mnie zdanie właśnie tam było - a było najbliżej  :lol:

Lizard - to to ja też niekiedy słysze ..  :D