Mi osobiscie regulamin Vasca odpowiada, chociaz pare rzeczy bym zmienil i dodal jeden punkt ogolny:
1.Intro 256b - IMHO zmienilbym przepis, ze intro musi wracac do DOS-u - wydaje mi sie, ze istota pracy 256b jest efekt sam w sobie wycisniety w 256b a nie koncentrowanie sie na obsludze systemu - ktos moglby powiedziec - jeden RTS lub JMP (xx) nie jest problemem, jednak zwrocmy uwage na taki przypadek: zalozmy ze jest pojedynczy efekt, ktory jest zapetlony np. jednym JMP - teraz, aby wyjsc do DOS-u potrzeba np. zrobic dodatkowa petle czasowa, co pociaga za soba dodatkowe bajty, a wiadomo, ze w pracy 256b licza sie czesto wlasnie pojedyncze bajty.
Wydaje mi sie, ze moznabyloby wyjatkowo 256b przerywac resetem.
2.Intro 16k i wybor reczny bankow - nie zapominajmy, ze napisanie chocby najbardziej prymitywnego interfejsu uzytkownika, umozliwiajacego wybor bankow tez pociaga za soba "urzniecie" pliku intra o kawalek, ktory mozna wykorzystac np. na kod samego intra - dlatego proponuje aby przyjac zasade: dozwolone sztywne uzycie bankow: C3,C7,CB,CF - przy tych kombinacjach zarowno RAMBO jak i COMPY SHOP beda sie zachowywac identycznie, czyli nie bedzie niezaleznego dostepu ANTIC-a i CPU. Wlasnie z racji ograniczenia proponuje ulatwic zycie koderow.
3.(to moze wywolac burze) nie robic dwoch oddzielnych Gfx Compo - z tym, ze np. w wypadku, gdy praca wyglada na konwersje zarzadac od grafika kilku wczesniejszych kopii roboczych. Wydaje mi sie, ze ludnosc na party potrafi docenic prace grafika, przeciez wiadomo, ze nie wystarczy zrobic byle szajsu pod "fotosklepem" i skonwertowac tego na Atari, zeby to dobrze wygladalo na "maluchu" - poza tym co wtedy, gdy np. praca zostala czesciowo zrobiona na PC (np. szkic), a potem dopikslowana na Atari ? Zreszta tzw. chamskie konwersje mozna odrzucic - przeciez kazdy chyba potrafi dostrzec grafike rysowana w wyzszej rozdzielczosci i konwertowana np. na HIP-a wyraznie wtedy mozna dostrzec utrate wyrazistosci obrazka, duze rozmycie, utrate szczegolowosci - sa graficy, ktorzy nie odwalaja takiej tandety i ich prace naprawde dobrze wygladaja na Atari, bo pod katem Atari byly rysowane a nie pod katem PC.
4.Do ogolnych zasad dolaczyc punkt: praca w momencie dostarczenia na
compo zostaje rozpowszechniona w takiej samej postaci zaraz po compo, takze nie ma miejsca, ze ktos dostarcza demo, mowiac ze jest niedokonczone i prosi, zeby nie rozpuszczac demka, bo pare dni po party dokonczy i wypusci pelna produkcje - nie jest nigdzie powiedziane, ze produkacja wystawiana musi byc dokonczona, ale warunkiem dopuszczenia do compo niech bedzie automatyczna zgoda na "wypuszczenie w swiat" w takiej postaci, w jakiej zostala dostraczona na compo.
Aha... i z ostatniej chwili - przypomnialo mi sie:
5.Zabronic uzywania nielegalnych rozkazow 6502, ale wymagac, zeby demo dzialalo poprawnie na 6502. Nielegalne rozkazy 6502 wykluczaja uruchomienie produkcji na 6502C i 65816, stad zakaz, z drugiej jednak strony 65816 poki co nie jest standardem na scenie (mozliwe, ze niedlugo bedzie) wiec trzeba pamietac, ze 6502 to jest mimo wszystko podstawa. Nie mozna tez wymagac od koderow, zeby ich demo pisane pod 6502 dzialalo na 65816, gdyz po prostu wiekszosc z nich nie ma mozliwosci przetestowania produkcji na 65816, a eliminacja nielegalnych rozkazow powinna byc wlasciwym krokiem w kierunku zgodnosci.
Amen. Czekam na burze ;)