Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
TURGEN 9.3.0 Kolejna wersja multiplatformowego narzędzia do zarządzania obrazami taśm.
SV 2024 WE - program imprezy Już za tydzień odbędzie się zimowa edycja Silly Venture
Nowa obudowa dla 800XL - zostało 36 dni Niewiele ponad miesiąc do końca kampanii.
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
atari.area forum » Bałagan » Kiepska sytuacja w kraju a będzie gorzej.
Strony Poprzednia 1 … 32 33 34 35 36 … 399 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
@Adam: zgadzam się z tym co piszesz, ale chodzi mi o to, żeby wykluczyć "ludzki" punkt widzenia, ponieważ tak jak napisałeś jest on ułomny. :)
@Rastan: nie jesteśmy w stanie go wykluczyć.
@Adam: jako ludzie nie, ale to nie oznacza, że prawda absolutna nie istnieje z innego punktu widzenia (np. boskiego), albo wogóle nie isnieje.
gepard napisał/a:brednie, brednie i jeszcze raz brednie... ....zostawiam dzieciaka przez trybunami, gdzie na terenie dmuchanego parku zabawek może spokojnie bawić sie przez cały mecz, gdy tymczasem jego tatuś "drze ryja w młynie" :D
eee co mnie tam obchodzi Legła i jej problemy z "dźihadem" na trybunach. Na szczęscie w Gdyni jest inaczej i spokojnie można iść z rodzinką na mecz. Zresztą w Gdańsku jest podobnie (przetestowałem niedawno). I nawet na wyjazdy w II lidzę udało mi się w kilka miejsc pojechać i było bezpiecznie. Nawet na 2 z moim synem. Oczywiście w gościnie (szczególnie z synem) nie wchodzę do klatki dla ekipy przyjezdnej, tylko rozsiadam sie wygodnie między autochtonami. I powiem Ci że zyje...nadal żyję...:
edit. przypomniałem sobie, że jednak otrę się o "wielką" Legię,ale to wiosną, ponieważ rewelacja Pucharu Polski, ziomkowie zza miedzy czyt. Gryf Wejherowo będzie nastepnym rywalem wojskowych.
Zobaczę zatem "dżihad" na Wzgórzu Wolności w Wejherowie :D
to podsycę tą dyskusję :(
Gep,
chyba cię budda opuścił...
moja firma jest na stryjskiej...
i nie raz nie dwa i nie trzy widziałem "bojówki" arki/lechi (bądź innego gów-na które przyejchało na mecz) kontra policja ....!!! masakra szczególnie jak to się ogląda!
**dla mnie to powinni ich wystrzelać, tak dla przykładu!!
Na szczęście nie interesuje się sportem, ale Gep jeśli piszesz że poszedł byś z rodziną na mecz, na??? nawet na bałtyk to chyba trzeba być odważnym :P
łazienkowska/konwiktorska to też jest niezła jazda jak są derby stolycy to pół stolycy jest sparaliżowane bo kilkuset debili idzie się ponapierd** a że mają we krwi 2-3 promile + inne thc itp. to już inna sprawa..
Ja osobiście kiedyś zainteresuje się sportem, jednak uważam że obecnie to lepiej walić przez teren zabudowany 180 niż iść na mecz legii/polonii bądź innej arki gdynia czy innej lechii .... zdecydowanie nawet 200 przez teren zabudowany to bezpieczniej niż iść na mecz :(
Nie wiem nie byłem nigdy na meczu!!!!!!!!!!!
- ale moja ścieżka rowerowa przebiegała przez łazienkowską :(
I nie raz musiałem robić szybki odwrót, bo dla policji każdy do "pseudo kibic" ... jak się znajduje w nie odpowiednim miejscu o nie odpowiednim czasie :( Przez paru kretynów :(
Na szczęście nigdy mi się nie oberwało, ale zapanować nad pseudo kibicami to w NASZYM ZAJEBISTYM KRAJU długo się nie uda :( ...
Pseudokibice "też mają cb" I nie rozumiem czemu od 15lat nic z tym nie zrobili???
W UK się udało, w pollandii nie :(
no ale mówisz o drukARCE, z tym się zgodzę, ale też dzieje sie tak wtedy gdy są derby z Lechią bądź przyjeżdża jakaś ekipa pokroju Zawiszy. Z tym się zgodzę, ale obecnie na I lidze na Olimpijskiej jest taki spokój, że jak ktoś puści bąka na trybunach to rozchodzi sie grzmotem po całym stadionie :)
Ogólnie to dramatyzujesz, przecież nikt nie chce iść na Baltic Arenę krzyczec "Polonia Bytom! je**** Lechię!" tylko pójśc sobie normalnie na mecz. Uwierz mi nawet w betonowym Gdańsku to nie grozi kalectwem. Co innego jak pójdziesz na jakis mecz podwyższonego ryzyka i znajdziesz sie w takiej sytuacji jak ja na meczu Bałtyk-Górnik Wałbrzych. Z jednej strony Policja z drugiej banda młodych śledzi a ja dokładnie w środku, bo chciało mi sie iśc na skróty. Uciekać nie było gdzie bo mur za mną a kamienie tego dnia wyjątkowo nisko latały...
I dlatego nie interesuję się sportem totalnie...
eee słabe wytłumaczenie, przeciez możesz iść nawet na badmington albo szachy, domniemam że szachowych szalikowców nie spotkasz ;)
a propos "drukowania" - nie tylko w piłce nożnej ma miejsce, co pokazuje ostatnia KSW ;)
rozumiem że Pudzian wygrał jeszcze przed wyjściem na ring, tak by $$$ się w zakładach zgadzał?
pytam bo nie byłem jednym z milionów i nie oglądałem
Gepard...eeee słabe argumenty...dobrze wiesz o co chodzi...większość meczy, to z założenia ustawki kibole-kibole lub kibole-policja. Nie ma znaczenia kto i gdzie gra...ważna ta adrenalina z napi*. W Bielsku mamy Podbeskidzie w kopaną i AluProf w zbijaną. Gdy gra AluProf, to jest może jedna, no może 2 nyski z policjantami - zresztą komisariat jest 200 m. w linii prostej od hali. Gdy gra Podbeskidzie na stadionie, który jest w ramach tego samego kompleksu co hala, to policji jest czasami więcej niż kibiców. Nikt nie mobilizowałby takich sił gdyby to nie było potrzebne dla zapobieżenia zakusom szwarnych chłopaków lub rozdzielenia ich. I nie powiesz mi, że w Gdyni podczas meczu policja odpoczywa na plaży lub zwiedza ORP Błyskawica z nudów.
eee dramatyzujesz, odkąd weszły nowe przepisy o imprezach masowych i bilety na mecze aż często do III ligi są imienne na stadionach jest spokój. Oczywiście zdarzają się wyjątki,ale tak jak powiedziałem na tzw. meczach wysokiego ryzyka. Ale o takim meczu wiedzą wszyscy, włącznie z policją. I jeśli na obstawę nie dadzą totalnych imbecyli ( jak to miało miejsce niedawno w Chojnicach, gdzie para policjantów świeżaków bezmyślnie skierowała jeden z autobusów z kibolami Elany bezpośrednio pod brame stadionu, gdzie nie było policji a skończyło sie zadymą i bijatyką "pierników z Torunia z kimkolwiek kto był pod bramą) to jest spokojnie i bezpiecznie. Uwierz mi chodze czasem na ekstraklasę i I ligę, częsciej na II lige i III i jest spoko. Nie chodze tam gdzie wiem że jest 50/50 szans na to że wrócę poobijany. Ale tak jak mówię w 3mieście firmy ochroniarskie daja radę, policja też sobie jakos radzi.Przypadki zadym owszem są, ale są do przewidzenia. Jedyny koleś który może czuc niepokój na takim meczu to przeważnie sędzia. Bo sędziów to mamy tak pojechanych, że czasem chciałoby sie wbiec na murawę i wyrwać gościa z butów...
....na tzw. meczach wysokiego ryzyka. ... pod brame stadionu, gdzie nie było policji a skończyło sie zadymą i bijatyką........Nie chodze tam gdzie wiem że jest 50/50 szans na to że wrócę poobijany. Ale tak jak mówię w 3mieście firmy ochroniarskie daja radę, policja też sobie jakos radzi.Przypadki zadym owszem są, ale są do przewidzenia.
I o to chodzi, że trzeba się zastanawiać czy dostaniesz w paszczę czy nie. Nigdy nie ma pewności.
@Rastan: Nie. Wynika to choćby z zasady nieoznaczoności Heisenberga. No i z tego że boga nie ma.
@Adam: ale opierasz się właśnie na ludzkich twierdzeniach. ja proponowałem żeby wyjść wyżej - ponad człowieka i tam szukać prawdy absolutnej. tak naprawdę to niewiemy czy zasada nieoznaczoności Hainsenberga i twierdzenie, że Boga nie ma są prawdziwe.
@Rastan: nie da się.
@Adam: w takim razie nie jesteśmy w stanie stwierdzić i oceniać czy coś jest czy czegoś niema, czy coś istnieje czy też nie, ponieważ tak naprawdę niewiele wiemy. nie wiemy nawet dobrze jak funkcjonuje nasz organizm.
@Rastan: Dlatego zawsze znajdzie się tzw. grupa "pod wezwaniem", która będzie wykorzystywac ten fakt (nie ma, jest) stosownie do swoich potrzeb :)
@Rastan: nie do końca. JEst takie coś jak metoda naukowa, która pozwala z większym prawdopodobieństwem mówić i dedukować o różnych zjawiskach. Niestety nie pasuje do religii.
Polecam zatem site i forum http://www.racjonalista.pl/
@Adam: niepotrzebnie mieszasz w to religię, ponieważ ona nie ma tutaj nic do rzeczy. to raczej wiara w coś lub kogoś, ale nie religia. dobrze, że napisałeś, że metoda naukowa z "większym" (ja bym tutaj dodał jeszcze słowo mniejszym) prawdopodobieństwem może coś dedukować. jako uzupełnienie mogę dodać , że w naukach przyrodniczych takich jak np. fizyka dowód jakiegoś twierdzenia to kwestia eksperymentu. jeśli będzie on poprawny dla powiedzmy tysiąca/stu tysięcy/miliona eksperymentów, twierdzenie uznawane jest jako prawdziwe. dodatkowo dochodzą tutaj jeszcze warunki w których przeprowadzany jest eksperyment. i dla fizyka jest to podstawa prawdy, ale np. dla matematyka już nie. w matematyce kryterium prawdy stanowi dowód matematyczny. jeśli coś nie zostanie poprawnie udowodnione to twierdzenie nie ma racji bytu.
@Rastan: Z tą fizyką to nie jest tak do końca. Należy przypomnieć, że mechanika kwantowa (dział fizyki teoretycznej) w gruncie rzeczy opiera się na czystej teorii, równaniach i matematyce. Eksperymenty dopiero po dziesiątkach lat potwierdziły słuszność i tak wcześniej słusznych dowodów doskonałego aparatu matematycznego.
@grzeniu: chodziło mi oczywiście o fizykę doświadczalną. fizyka teoretyczna to jest inna działka bardziej zbliżona do matematyki jednak nie jest tak precyzyjna. fizycy używają zbyt wielu uproszczeń do opisu jakiegoś zagadnienia co drażni matematyków.
fizyka teoretyczna to jest inna działka bardziej zbliżona do matematyki jednak nie jest tak precyzyjna.
Jestem w szoku !
fizyka teoretyczna to jest inna działka bardziej zbliżona do matematyki jednak nie jest tak precyzyjna.
Fizyka teoretyczna nie jest zbliżona do matematyki. Ona korzysta z aparatu matematycznego, podobnie jak każda inna dziedzina nauki. Z tym, że tutaj bardzo intensywnie wykorzystuje się rozbudowany rachunek różniczkowy i całkowy. Co to ma wspólnego z precyzją ? Obraziłeś teraz mnóstwo ludzi.
Strony Poprzednia 1 … 32 33 34 35 36 … 399 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
atari.area forum » Bałagan » Kiepska sytuacja w kraju a będzie gorzej.
Wygenerowano w 0.150 sekund, wykonano 11 zapytań