Cóż, mam lekką awersję do języków które wywodzą się z basica, w których dodatkowo whitespace ma znaczenie. Co nie zmienia faktu że już od jakiegoś czasu planuje przysiąść i napisać coś w Pythonie, ot tak dla sportu (i dopisać od cv ;)). Co nie zmienia faktu że ssie ;)
Tak sobie flejmuje, ale głównie bierze się to stąd że ostatnio sporo się narobiło różnych VMów, widać to szczególnie pod Linuxem. Jest jvm, .net (mono), python, parrot, różne enginy javascriptu itp. że wspomnę o tych najpopularniejszych (w podstawowej instalce aktualnego Ubuntu na starcie odpalany jest conajmniej javascriptowy vm no i python). Wszystko ma swój narzut i zabiera pamięć i procka. Marzy mi się aby to wszystko chodziło pod jednym vmem - szybko łatwo i przyjemnie. Myślę że najlepszym kandydatem na to jest .netowy CLR (bo wydaje mi się być lepiej pomyślany od javy, cóż chłopaki piszący założenia CLRa mogli uczyć się na błędach javy i wygląda na to że nieźle im to wyszło. Nie wiem jak parrot - teoretycznie jest pod to sporo języków ale czy to ma faktycznie ręce i nogi to chyba jeszcze nikt specjalnie nie sprawdzał. Pythonowy vm wydaje mi się na razie nie spełniać jednego bardzo istotnego założenia - brak wielowątkowości (mówię tu o podstawowym cpythonie). No ale zobaczymy jak się rozwinie pod skrzydłami Googla.
Zauważyliście że to już druga próba offtopicu? ;)
Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio