1 Ostatnio edytowany przez cobra.c64 (2011-10-19 21:21:36)

Chyba reklamować nie trzeba:
Szykujcie się na: 16-18.o3. 2o12
czyli:

http://forever.zeroteam.sk/

8 bit rulez!!!

2

Reklamować nie trzeba. Ja nie jadę i więcej tego nie zrobię. Party porażka - organizacyjnie niszowo i nawet nie będę tego uzasadniał. Kto był, ten wie o co chodzi ;)-

Kontakt: pin@usdk.pl

3

Pin, ja nie byłem i nie wiem o co chodzi..... A się wybieram. Możesz uściślić, czemu nie warto tam jechać?

Arguing with an engineer is a lot like wrestling in the mud with a pig, after a couple of hours you realize the pig likes it...

4

muzykę z kompotów prezentują w języku migowym

*- TeBe/Madteam
3x Atari 130XE, SDX, CPU 65816, 2x VBXE, 2x IDE Plus rev. C

A dema prezentowane są braille'em.

Trzy najpopularniejsze w Polsce platformy 8-bit: Piwo, Wino i Wódka.
http://ym-digital.i-demo.pl/ - http://yerzmyey.i-demo.pl - https://soundcloud.com/yerzmyey
ŻADEN DOBRY UCZYNEK NIE UJDZIE BEZ KARY.

6

Kiedy ja jeździłam było fajnie.
Obecnie za daleko i za drogo - nie stać mnie na europejską walutę i tyle.
Słyszałam, że poziom party spadł, ale nie mnie to obecnie oceniać.

8 bit rulez!!!

7

Pinokio zrobił ostatnio małą "borutę", którą nic nie wywalczył, więc teraz foch, a co! ;)

Hitler, Stalin, totalniak, SSman, NKWDzista, kaczor dyktator, za długo byłem w ChRL, wypowiadam się afektywnie.

8

Ja tam jade, podobalo mi sie... szczegolnie to ze wbilismy sie z kolega Maziego na jakies "obrady gminy", no i czestowali nas %%%

Mazi, jedziesz?

My tu gadu gadu, a dziewczyny w Ornecie nic cieplego w ustach od rana nie mialy:) <>

9

Pewnie, do nas przyszla kapela ludowa i tez czestowali :) A jeden kolo to nawet spiewal po polsku ;)

10

Maly_swd napisał/a:

Ja tam jade, podobalo mi sie... szczegolnie to ze wbilismy sie z kolega Maziego na jakies "obrady gminy", no i czestowali nas %%%

Mazi, jedziesz?


Jak będziesz jechał na SV2k11 to zapakuj do samochodu Marcysia i Zająca :)

11

Maly_swd: do marca jeszcze daleko wiec ciezko o deklaracje. Ale dlaczego nie :)

12

Mazi, nie pierdziel:) do marca to blisko, ja juz mam zaplanowane: SV, pozniej narty, pozniej sylwek , pozniej narty we Wloszech;), pozniej walentynki:D i dalej to juz tylko 4ever..

Wiec bierz tego kolege co byl z nami i jedziemy

My tu gadu gadu, a dziewczyny w Ornecie nic cieplego w ustach od rana nie mialy:) <>

13

epi napisał/a:

Pinokio zrobił ostatnio małą "borutę", którą nic nie wywalczył, więc teraz foch, a co! ;)

* totalna niekompetencja w temacie organizacji technicznej kompotów - gubią dema, nie potrafią odpalić muzyki, nie potrafią załatwić sprzętu do nagłośnienia odtwarzając dziwne piski na domowym sprzęcie marki krzak używanym na tym party od lat kilku, oraz prawdopodobnie w czasie sianokosów ;) .. a - no i projektor był nie z tej ziemi, chyba z Marsa.

* jeden z organizatorów doprowadził z własnej winy (za co przeprosił) do bardzo niemiłego incydentu, który dotyczył mnie i Mono. W tym miejscu nie napiszę co takiego się wydarzyło, bo nie będzie to miłe dla grona zajmującego się organizacją party Forever.

Kontakt: pin@usdk.pl

14

Ja za to osobiście nie bardzo rozumiem, dlaczego party jest organizowane we wsi położonej na kompletnym odludziu. Ja rozumiem, że pewnie sala wypada taniej, ale z drugiej strony:

1) nie ma tam wygodnego dojazdu (przy czym niektórzy mają ze sobą sprzęt),

2) infrastruktura gastronomiczna jest jak to na wsi: jeden sklep, w którym na oko jest drożej, niż w Trenczynie, i jedna mocno przeciętna pizzeria, która na dodatek przestaje się wyrabiać, kiedy zjawi się na raz pięciu klientów więcej niż zwykle.

Poza tym nie ma co owijać w bawełnę, Słowacja była atrakcyjna, kiedy kurs korony do złotówki gwarantował piwo po 50 groszy i stosowne do tego ceny wyżywienia. Można było w tej sytuacji przymknąć oko na pewną zauważalną zgrzebność miejscowej bazy turystycznej, oraz na odległość (kogo ona dotyczy).

Ale teraz ceny tam mają jak nie przymierzając w Warszawie, a jakość pozostała ta sama, to znaczy marna. Nie sięgając daleko, w znanym niektórym hostelu w Hornej Suczy, gdzie nocleg kosztuje 10 euro (!), ogólnie nie było ciepłej wody, a w niektórych pokojach, jak plotka głosi, wodę w kiblu trzeba było spuszczać przy użyciu wiadra.

Do plusów mogę zaliczyć, że sala sama w sobie, gdzie odbywa się party, jest w miarę "kulturna".

Jeśli wolno się w podsumowaniu podzielić osobistymi wnioskami, to mogę stwierdzić, że mam dylemat, jechać czy nie jechać, podobny do tego, który mam przez ostatnie parę lat na wszelkich wyborach, na kogo zagłosować. Póki co jestem raczej (55%) na nie.

KMK
? HEX$(6670358)

15 Ostatnio edytowany przez Dracon (2011-10-22 21:42:13)

Z tego co wczesniej pisano w tym roku o ostatnim 4everze, to byl niezly fail. I oni szykuja kolejna edycje??? :o  :)

a co/gdzie pisano?

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

17

@Adam
np. tu
Sprawa kompotow i nie tylko...

18 Ostatnio edytowany przez cobra.c64 (2011-10-31 20:58:13)

Drac030 napisał: "a za to osobiście nie bardzo rozumiem, dlaczego party jest organizowane we wsi położonej na kompletnym odludziu. Ja rozumiem, że pewnie sala wypada taniej".

Największe party na C64, czyli X Party w Holandii organizowane jest również na wsi, ale jest to najlepsza impreza, gdzie przyjeżdża mnóstwo osób i wyjeżdżają zadowoleni. Oczywiście zaraz ktoś zarzuci: że wieś wsi nierówna:) Ale w przypadku obecnego Forever'a chyba nie o wieś tu chodzi tylko o organizację.

8 bit rulez!!!

19 Ostatnio edytowany przez cobra.c64 (2011-10-31 20:59:10)

Ale i tak sporo ludzi na Forevera jedzie, aby spotkać się ze znajomymi ze sceny i tyle.

8 bit rulez!!!

20 Ostatnio edytowany przez Vasco/Tristesse (2011-11-01 00:07:09)

Forever nie jest na wsi bo taniej, tylko dlatego, że tam nie odwołują im rezerwacji sali godzinę przed otwarciem.

21

To świadczy o dupowatości organizatorów, że się nie potrafili zabezpieczyć odpowiednią umową.

What can be asserted without proof can be dismissed without proof.

22

hehe dobry argument :)

23 Ostatnio edytowany przez mikey (2011-11-01 13:22:29)

sqward napisał/a:

To świadczy o dupowatości organizatorów, że się nie potrafili zabezpieczyć odpowiednią umową.

Nie demonizowalbym :) Umowe ustna mieli, tylko czlowiek z ktorym sie umowili okazal sie sk**** i jej nie dotrzymal. Pacta sunt servanda, bez wzgledu na forme.

Edit: a co do samego party to mnie nie spotkalo nic zlego ze strony organizatorow (w zasadzie nie przeszkadzaja mi wogole w zabawie :)
wiec jak tylko bede mogl to bede jezdzil na forever bo to fajne party :)

24

Załatwiać coś na gębę we wschodniej Europie to naiwność jest straszna.

What can be asserted without proof can be dismissed without proof.

mikey: więc umowa nie była odpowiednia

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio