bitman: sproboj moze zrozumiec co napisalm (serio, postaraj sie, a nie piardol jak stara ciota ;) ) tj. to, ze placisz za sprzet, wydaje ci sie ze jestes jego wlascicielem, po czym sie dowiadujesz ze nie mozesz z nim zrobic czegostam czego sobie nie zyczy producent.
to chwila - kto jest wlascicielem? ty - czy producent?
doczepienie w tym miejscu ibm jest po prostu "od czapy". btw. aix ma sie calkiem dobrze, a ibm chyba nie musial sie ratowac zastrzykiem pieniedzy od najwiekszego wroga, jak inna firma ktorej fanboizm nieco przez Ciebie przemawia ;)
wiec sam sie raz jeszcze zastanow nad tym ibm ;)
ja sie nie dziwie apple - ja sie dziwie ich fanbojom, ktorzy w imie mody pozwalaja sobie wmowic ze np. zmiana softu w zakupionym sprzecie jest BEZPRAWNA. chociaz patrzac na takich ludzi przestaje sie dziwic dlaczego ludzie nie odrozniaja kradziezy, od piractwa...
firmy/organizacje "wychowuja" sobie klientow, po czym ma miejsce stara zasada "kłamstwo powtarzane tysiac razy staje sie prawda".
The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep