@jell - masz oczywiscie racje co do torrentow, oraz co do tego ze sciaganie czasami tez jest nielegalne. W pozostalych kwestiach wszystko pomieszales ;)
Po pierwsze: oczywiscie mozna posiadac dobra nie fizyczne! Np akcje polskich spolek akcyjnych od początku istniea GPW mialy postac wylacznie niematerialną. Mozna tez posiadac przedmiot w grze MMO i ma on realną wartość.
Po drugie: nie chodzi o posiadanie, ani o wejscie w posiadanie. Ustawa o prawie autorskim (Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83) w slynnym Art. 23 mówi o "korzystaniu".
Owo korzystanie w zakresie własnego uzytku osobistego jest legalne (z pewnymi wyjątkami), jesli utwor zostal wczesniej rozpowszechniony. A rozpowszechnienie jest w ustawie zdefiniowane: "utworem rozpowszechnionym jest utwór, który za zezwoleniem twórcy został w jakikolwiek sposób udostępniony publicznie;"
Czyli jesli ktos wykradl nową plytę muzyczną miesiac przed premierą i puscil w siec, to faktycznie równiez korzystanie z niej jest nielegalne. Czyli trzeba uwazac co sie sciąga.
Co do kupowania pirackich plyt na bazarze, to sprawa jest ciekawa. Spotkalem sie bowiem z interpretacją, wg ktorej choc samo korzystanie z utworu umieszczonego na pirackiej plycie nie jest karane, to jako kupujący (ktory wiedzial ze kupuje pirata) mozesz zostac pociagniety do odpowiedzialnosci za wspoludzial w przestepstwie jakie popelnia sprzedawca-pirat.
Troche to pokretne. Jak zresztą cale prawo ;))