Panjowie, możecie polecić lub nie?
Lub ewentualnie inne auto z okolic cenowych 10k PLN (koniczenie LPG i klima :))
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
TURGEN 9.3.0 Kolejna wersja multiplatformowego narzędzia do zarządzania obrazami taśm.
SV 2024 WE - program imprezy Już za tydzień odbędzie się zimowa edycja Silly Venture
Nowa obudowa dla 800XL - zostało 36 dni Niewiele ponad miesiąc do końca kampanii.
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
atari.area forum » Bałagan » Toyota Avensis rocznik 2000
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Panjowie, możecie polecić lub nie?
Lub ewentualnie inne auto z okolic cenowych 10k PLN (koniczenie LPG i klima :))
Peugeot 406 - wygodne, klima to prawie standard w 406, generalnie dużo egzemplarzy z dobrym wyposażeniem, auto bardzo dobre na polskie, nierówne drogi. Skoro piszesz o LPG, to znaczy, że interesują Cię silniki benzynowe - najpopularniejsze to 1.8 (90KM), 1.8 16V (110KM) i 2.0 16V (135KM). Są też mocniejsze: 2.2 (160KM) i 3.0 v6 (204KM), ale są mniej popularne i nie ma dostępnych tylu zamienników, co do 1.8 i 2.0 (np. elementy układu wydechowego).
Osobiście jeżdżę 406 2.0 z rocznika 1999 i jestem z tego autka bardzo zadowolony.
Jestem trochę uprzedzony do aut na F, ale dzięki za radę mac :)
Może Cię zaskoczę, ale... generalnie mam uprzedzenia do wielu modeli/marek/itp, też jestem uprzedzony m.in. do pewnych aut na "F" (w tym także do pewnych francuzów) ;)
Eee dajcie spokój. To już nie czasy gdzie Ford gówno wort a Fiot to jego brot ;)
Niemieckie samochody, tak samo jak i japońskie, skończyły się w 2000 roku. Obecnie marki z tych krajów odcinają kupony... a francuskie powoli pną się do góry.
Mac ujeżdża 406, ja latam 407 i mogę szczerze napisać, że za te pieniądze nie znajdziesz innego tak komfortowego samochodu.
Avensis jest nudna prawie jak Skoda Octavia, ale za to prosta i niezawodna. Trzeba sprawdzić, jak jej silniki znoszą gaz i nie pchać się w najtańsze instalacje - inwestycja w dobrą instalkę bardzo szybko się zwróci.
obojętnie jakie kupisz auto w PL to wiedz, że sprzedający zawsze kłamie :D
jak widzę samochody na giełdzie w Chwaszczynie i pogadam trochę ze sprzedającymi, to mam ochotę na ten plac spuścić spory ładunek napalmu :P
Adam też polecam Ci francuza, ale zanim kupisz to niech sprawdzi go naprawdę zaznajomiony z tematem koleś (zresztą innych aut też się to tyczy). Ja pomykam dwulitrową meganką 2005 i w życiu nie miałem lepszego auta. Mam w tym samochodzie wszystko czego dusza zapragnie. W niemieckich das samochodach możesz tylko pomarzyć o takim standardzie. Nie miałem dotychczas bardziej niezawodnej bryki niż ta. Czas skończyć z polskim mitem, że tylko folkswageny i to w dodatki te je.bane klekoty 1.9 są tymi najlepszymi.
E tam, jeździłem klekotem 1.9 (w Skodzie Felicii) trochę czasu i nie narzekałem :)
bo był nowy
@hororus: nowy był w 2001 ;)
W czerwcu sprzedałem Ave 2.0 D4D 2000r i kupiłem RAV4. Stary smochód jest zawsze droższy w eksploatacji. Avką jeździłem 3 lata i na części wydałem duużo. Nie stanęła nigdy podczas jazdy.. Przedtem miałem Avkę zagazowaną 1,6, ale krótko (3 mies.), bo wjechał mi w kufer gość i szkoda całkowita. Też dobrze się jeździło.
1.9D w skodzie felicji to był stary diesel z wtryskiem pośrednim, czyli z tych starych dobrych dieseli "nie do zajechania", z czasów kiedy common raile jeszcze się nikomu nie śniły - to akurat silnik VAG-a, ale praktycznie większość producentów miała "na sumieniu" tej klasy silniki (o podobnych parametrach). Wolnossący diesel o mocy rzędu 64KM nie oferował dobrych osiągów, ale nawet na oleju "z Biedronki" był w stanie jechać i to było jego głównym atutem :)
Nie oferował dobrych osiągów? Mac, ja się tym rozpędziłem do 169KM/h :)
To musiało być bardzo długie wzniesienie :P Z którego leciałeś :P
Bardziej znaczącym parametrem jest czas przyspieszenia do 100km/h, a ten dla skody felicji z 1.9D wynosi ok. 17s i nie jest czasem świadczącym o dobrej dynamice auta.
Poza tym, że licznik tyle Ci pokazał, to nie znaczy, że tyle jechałeś - liczniki bardzo często zawyżają prędkości, często też to zależy od wymiaru opon, tym bardziej, że Vmax felicji z 1.9D to 155km/h. Proponuję weryfikację z jakimś GPS-em.
macgyver: to było z dużej górki i z wiatrem tak więc nie psuj mojej wiary we wskazania licznika. Zweryfikować się już nie da bo ta fela skończyła na pleckach i była już nie do naprawy :(
Dynamika feli była dobra, tylko że raczej na niższych biegach. Powyżej 80 już niestety dostawała lekkiej zadyszki.
W zasadzie każde auto ma więcej dynamiki na niskich biegach niż na wysokich.
Co do dynamiki - jeżeli uważasz, że była dobra, to cieszę się, że Tobie odpowiadała ;)
Aczkolwiek np. podczas wyprzedzania, szczególnie na krótkim odcinku dobre przyspieszenie jest na wagę złota.
Nie każde, nie każde :P
Jak jest mocne auto i ma napęd na jedną oś to bardzo często robi lepszy czas od 100do200 aniżeli od 0-100... :P
http://www.youtube.com/watch?v=6PWlJpsX … r_embedded
Tak od 2giej minuty... Dobrze widać o co chodzi :P
tak tak tak wiem :)
AS: dynamiki ma więcej, a że przyczepności nie łapią, to już wina przeniesienia napędu, a nie braku dynamiki :P poza tym ten problem dotyczy raczej tunningowanych wynalazków, a nie aut seryjnych - producenci jak dają moc autu, to dbają o to, żeby auto jakoś sobie radziło z jej przeniesieniem, w przeciwieństwie do "tjunerów", którzy najpierw podkręcą moc, a potem zastanawiają się, jak ją przenieść na asfalt :P
Avensis z tego roku to zło...czesci zamienne drogie jak cholera, zawieszenie nie grzeszy trwaloscia.
w cenie 10 tys nie znajdziesz auta ww klasy do ktorego nie dolozysz z 4-5 tys w ciagu pierwszego roku.. (miesiaca, tygodnia ?)
No bo to normalne, że jak ktoś ma sprzedać auto 10-cio letnie, to raczej nie dokłada do auta, żeby nowy właściciel miał wszystko porobione.
Zresztą przy zakupie używki w takim wieku i tak na start wymienia się rozrząd i duperele typu filtry/olej itp, no chyba, że bardzo ufamy sprzedawcy i deklarowanej historii auta.
A po tych 10 latach z reguły jest coś do zrobienia w zawiasie (szczególnie jeśli auto po polsce jeździło), czasem przy wydechu, w przypadku manualnych skrzyni biegów często i sprzęgło przydaje się wymienić (szczególnie jeśli auto jeździło po mieście i stało w korkach).
To typowe "wydatki", których można się spodziewać przy zakupie auta w takim wieku.
za 10 letnie auto dasz 10 tys. ile dolozysz zeby auto bylo w miare bezpieczne, ile raz odwiedzisz mechanika, ile nim jeszcze pojezdzisz, 3 lata? po trzech latach znowu akcja z wymiana auta i tak w kolko. nie lepiej dac wiecej za auto nowe i przez 6 lat nie ruszajac palcem w bucie miec auto niezawodne?
Żeby dać więcej trzeba mieć więcej.
Kupiłem 8 latka z przebiegiem 65tys. Przez kolejne 4 lata włożyłem w tylni tłumik, sprzęgło, tylną belkę, 2 szt. łączniki stabilizatorów przód. Teraz mam do wymiany cały tłumik. W sumie jakieś 2500zł. Mi się opłaciło bo ile przez ten czas bym zapłacił w nowym aucie podczas samych przeglądów w serwisie?
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
atari.area forum » Bałagan » Toyota Avensis rocznik 2000
Wygenerowano w 0.033 sekund, wykonano 57 zapytań