Jak sobie radzicie ze sprzedawcami z zagranicy, którzy zawyżają koszty przesyłki? Rozumiem, 2-3 dolce różnicy z naklejki adresowej, ale kiedy po raz kolejny dopłaciłem 10 dolarów to już mnie cholera wzięła. Co ciekawe z Niemiec czy UK jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby sprzedawca poważnie zawyżył koszt przesyłki, ale amerykanie robią to nagminnie - dziś np. otrzymałem parę fajnych zajebistych kasetek, ale różnica między tym co zapłaciłem, a tym co jest na naklejce wynosi ponad $10. Niby to nie jest wielka kwota, ale kilka takich aukcji i jesteśmy w plecy ponad 100 zeta.
Ciekawi mnie w jaki sposób rozwiązujecie tego typu problemy.
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.