1

Jak to się dziwnie losy ludzkie plączą... Dopiero co straciłem samochód, a dzisiaj przypadkowo znalazłem w opuszczonej szopie Commodore 64 :) Po dokładnym umyciu, bez wielkiej nadziei, podłączyłem go do prądu i... zadziałał. Ale nie całkiem. Startuje bez problemu, daje sygnał przez RF, tylko że ekran jest czarny. Tutaj znalazłem tekst na ten temat i wygląda na to, że padnięte może być w zasadzie wszystko: pamięć, SID, zasilacz, ROM itd.
Jak sądzicie - bawić się w naprawę (w końcu to komoda...), czy na narządy?

800 XE + CA 2001; Portfolio; 1040 STfm; Lynx II
Psion Organiser II XP, LZ64; Series 3a, 3c, 5mx; Siena; Workabout; HP 95LX, 200LX, 620LX; Amiga 1200; Amstrad NC100, NC200; Game Boy Color
https://palmtop.cosi.com.pl -- nie tylko o Atari Portfolio

2

Na narządy, chyba  że jesteś (nie)spełnionym Słodowym. Chodzącą komodę możesz wyrwać nawet za 20-30PLN. No chyba, ze znalazłeś pierwszy model (bochenek). Te z reguły są droższe.

Gdyby we wszechświecie nie istniały obce cywilizacje to znaczy, że na ziemi istniałaby tylko biała rasa - M.M. Kucharski

3

Nie nie, tradycyjne C64. Słodowym niestety nie jestem, większej naprawy nie zrobię we własnym zakresie, ale wiesz... sam ten komputer znalazłem, więc dochodzi element emocjonalny (nawet mimo że to komoda).
W ostateczności mogę rozważyć rozdanie/rozsprzedanie sprzętu na części, ale chciałbym chociaż spróbować :)

800 XE + CA 2001; Portfolio; 1040 STfm; Lynx II
Psion Organiser II XP, LZ64; Series 3a, 3c, 5mx; Siena; Workabout; HP 95LX, 200LX, 620LX; Amiga 1200; Amstrad NC100, NC200; Game Boy Color
https://palmtop.cosi.com.pl -- nie tylko o Atari Portfolio

4

Nie, no rozumiem. Zresztą dobra komoda nie jest zła. Ba, to zajebisty komputer jakby nie patrzeć. W sumie to też tak miałem jak znalazłem leciwe 65XE i doprowadziłem je do ładu (w sensie wizualnym bo w reperacjach to ja nie bardzo jestem).

Gdyby we wszechświecie nie istniały obce cywilizacje to znaczy, że na ziemi istniałaby tylko biała rasa - M.M. Kucharski

5

Cosi napisał/a:

Nie nie, tradycyjne C64. Słodowym niestety nie jestem, większej naprawy nie zrobię we własnym zakresie, ale wiesz... sam ten komputer znalazłem, więc dochodzi element emocjonalny (nawet mimo że to komoda).
W ostateczności mogę rozważyć rozdanie/rozsprzedanie sprzętu na części, ale chciałbym chociaż spróbować :)

Jak najbardziej do naprawienia, aczkolwiek troszkę jest z tym zabawy, bo czarny ekran powoduje kilka uszkodzonych scalaków. Jeżeli temat jest jeszcze aktualny, to mogę Ci pomóc :)

http://www.serwis.riversedge.pl/ - Naprawa C= i przegrywanie VHS, zapraszam :)

6

Wielkie dzięki, V-12, ale sprzęt ma już Larek. Miał jakieś chytre plany wobec niego, do dzisiaj nie wiem jakie ;)

800 XE + CA 2001; Portfolio; 1040 STfm; Lynx II
Psion Organiser II XP, LZ64; Series 3a, 3c, 5mx; Siena; Workabout; HP 95LX, 200LX, 620LX; Amiga 1200; Amstrad NC100, NC200; Game Boy Color
https://palmtop.cosi.com.pl -- nie tylko o Atari Portfolio

7

Ale reanimacja takiego sprzętu (pomijając koszty) to jak odbudowa pojazdu oldtimer (chociaż tu i tam chodzi o ideę).

Dzieci (dzisiaj prawie 20 letnie) wychowałem na Atari 65XE i LDW2000, teraz po latach wracamy, typowa nostalgia.

8

Niewątpliwie.  Gdybym miał większe umiejętności, na pewno spróbowałbym się pobawić w reanimację. Już samo czyszczenie komputera z tego syfu, który się na/w nim nazbierał, było przyjemne (taki dreszczyk emocji czuje pewnie Innuendo, oczyszczając z piasku posążek azteckiego boga ;) ).
Tak czy inaczej, nie mam ani umiejętności (nad czym zawsze ubolewałem), ani potrzebnego sprzętu i materiałów. Komputer przygarnął Larek.

800 XE + CA 2001; Portfolio; 1040 STfm; Lynx II
Psion Organiser II XP, LZ64; Series 3a, 3c, 5mx; Siena; Workabout; HP 95LX, 200LX, 620LX; Amiga 1200; Amstrad NC100, NC200; Game Boy Color
https://palmtop.cosi.com.pl -- nie tylko o Atari Portfolio

9

Ja właśnie kończę powoli reanimować C64 znalezionego w opuszczonym domu, jak skończę, to pochwalę się rezultatem :)

ps. jakby ktoś chciał kiedyś się pozbyć sprzętu C= popsutego albo nawet części z niego to z chęcią przyjmę do reanimacji :)

http://www.serwis.riversedge.pl/ - Naprawa C= i przegrywanie VHS, zapraszam :)

10

V-12 napisał/a:

jakby ktoś chciał kiedyś się pozbyć sprzętu C= popsutego albo nawet części z niego to z chęcią przyjmę do reanimacji

Jak jeszcze w jakiejś stodole znajdę komodorka, to będę pamiętał, do kogo się zgłosić :)

800 XE + CA 2001; Portfolio; 1040 STfm; Lynx II
Psion Organiser II XP, LZ64; Series 3a, 3c, 5mx; Siena; Workabout; HP 95LX, 200LX, 620LX; Amiga 1200; Amstrad NC100, NC200; Game Boy Color
https://palmtop.cosi.com.pl -- nie tylko o Atari Portfolio