426

Skoro biskup jest przedstawicielem kościoła i reprezentantem duchowości na ziemi... to winien się zajmować sprawami ducha a nie polityki, dlaczego polityka ma być obecna w kościele? zostawmy to politykom... Przedstawiciele boga mają chyba inne zadanie? nieprawdaż? Biskup czy ksiądz musi bardzo ważyć swoje słowa i mimo iż jest człowiekiem z krwi i kości nie powinien przekazywać swoich prywatnych negatywnych emocji wiernym... niech każdy w wiernych sam oceni co dla niego jest prawdą a co nie, ma każdy przecież swoją "wolną wolę" i sam może dokonać wyboru po której stronie stanąć i jak ocenić to co widzi. Skoro biskup staje po jedynie słusznej stronie, jedynie słusznej prawdy to przecież skoro on jest reprezentantem boga to dla większości wierzących musi on mieć rację, być nieomylnym, itd.

Trochę to dziwne dla mnie to jest, ale być może to tylko moja subiektywna opinia.



Po raz kolejny zapytam dlaczego wiara ma mieć coś wspólnego z polityką?

427

Dzień bez Smoleńska dniem straconym!

Nie uważacie, że już dalece tego za dużo. Dajmy im odejść w spokoju. Ja już nawet nie chcę wiedzieć, kto zawinił, bo znając Polskę, to okaże się, że wszystkiemu zawinił pilot JAKa, albo jakiś meteorolog i zamkną Bogu ducha winnego człowieka i dopiero wtedy gawiedź się usatysfakcjonuje. Do tego to zmierza.

428 Ostatnio edytowany przez seban (2011-04-11 13:12:32)

laoo... przecież wiesz o co chodzi... Ci ludzie nigdy nie spoczną... przecież oni już wiedzą że to był zamach i celowe działanie Rosjan. i nic i nikt nie przekona tych ludzi do zmiany swojego zdania. o ile w całej sprawie śledztwa można mieć jakieś wątpliwości to nie jestem wstanie zrozumieć dlaczego sprawa ta jest wykorzystywana do tak brutalnej walki politycznej. Wykorzystać tragedię smoleńską aby próbować dojść do władzy... to jest dla mnie jakieś kuriozum.

429

Harry napisał/a:

Prawda, że bezczelność? Tym bardziej, że Ryszard C. był członkiem PO jedynie w latach 2004-2006.

Zapomniałeś dodać, ze w latach 2003-2004 był ponoć widywany w sandałach i skarpetach. Obrzydliwość :)
Ale z tego nie wynika, że wszyscy, którym zdarza się tak nosić są potencjalnymi przestępcami.

Harry napisał/a:

Ale to nadal nie jest komentarz "kleru". To jest komentarz biskupa Kazimierza Ryczana. Kropka. Może dla równowagi przytoczysz jakiś komentarz księdza Kazimierza Sowy? Albo innych, których cytowała wczoraj "Gazeta Wyborcza", a którzy nawoływali do pojednania i zgody?

Prosiłeś o przykłady. Masz. Ja udowadniam tezę, że są księża  nawołujący do obywatelskiego nieposłuszeństwa. Przykład, że jeden ksiądz nie nawoływał nie zmienia faktu, że co najmniej dwóch powiedziało. Ale teraz się chyłkiem wycofujesz z dyskusji bo przykłady są niewygodne. Kropka. To jest taki "chłyt". W zależności co jest wygodne to uznajesz biskupa za osobę publiczną i przedstawiciela kleru a raz jako "osobę prywatną", która może mówić co się jej podoba. Skoro biskup wypowiada te słowa w czasie mszy, czyli w trakcie swojej pracy, to są to slowa "służbowe" i są stanowiskiem kościelnym. Przy popołudniowej herbatce może sobie mówić co chce prywatnie. Zgadzam się w tym z Sebanem.

Harry napisał/a:

Swoją drogą, Bartosz, nie masz żadnych wątpliwości odnośnie raportu MAK? Uważasz, że jest rzetelny? Dla Ciebie wszystko jest już wyjaśnione? Bo widzisz, ja tak nie uważam. To znaczy, mam wątpliwości. Do tego przykro mi, że Rosjanie zdecydowali się na taki ruch z tablicą w przeddzień rocznicy. Jak to tak? Ma być przyjaźń i pojednanie, oparte m.in. na prawdzie o zbrodni katyńskiej, a tu coś takiego? Czuję się w jakiś sposób upokorzony i piszę tutaj o tym. Biskup, którego słowa przytaczasz, prawdopodobnie poczuł się podobnie. Ja mu nie odmawiam prawa zabrania głosu w tej sprawie.

Nie uważam, że raport jest szczery i rzetelny ale to nie zmienia stanu rzeczy. Nie o tym jednak dyskutujemy.
Uważam, że wysługiwanie się wiarą i symbolami religijnymi w walce politycznej jest żenujące. Bo dyskusja wtedy sprowadzana jest do poziomu walki z religią i bezczeszczeniem symboli.

Harry napisał/a:

Mam nadzieję, że będąc (prawdopodobnie) humanistą szczycącym się swoją tolerancją również nie dopuścisz do głosu pokusy, by takich jak on uciszyć?

A insynuowanie "pokusy uciszenia" jest w twej wypowiedzi BEZCZELNOŚCIĄ i CHAMSTWEM. Mam nadzieję, że następne ataki na mnie będą z twojej strony tylko werbalne/pisemne bo ja o "uciszaniu" oponenta w kontekście jakim sugerujesz nie pomyślałem. Myśle, że powinieneś z tych grzesznych myśli sie wyspowiadać.

430

BartoszP napisał/a:

Cukier już po 4.40 zamiast po 6.60, jak niektórzy kupują :)

To fantastyczna wiadomość, że cukier w Polsce właśnie staniał do takiej ceny jak u Niemców, którzy zarabiają kilka razy więcej niż my. Nie zapomnij tylko nas poinformować jak stanieje również paliwo, nabiał, pieczywo, mięso i dziesiątki innych produktów, które za Tuskowców (ponoć liberałów :lol:) już podrożały, a będzie jeszcze gorzej bo podwyżkę VATu, handlowcy dopiero wliczą w ceny.

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

431

BartoszP napisał/a:

Innym rodzajem jest pomawianie kogoś o przynależność narodową zarzucając, że jest zdrajcą kraju...

Ale kto, gdzie, jak? O co chodzi, jakby?

BartoszP napisał/a:

... Ale mniejszości np. niemieckiej powinniśmy pozwolić godnie żyć w Polsce...

A kto w Polsce nie pozwala mniejszości niemieckiej godnie żyć? BartoszP, co prawda wiem, że czytasz więcej ode mnie, ale błagam Cię, zanim znowu przywalisz taką "mądrość" to poczytaj trochę. Bo widzisz tak się śmiesznie składa, że mniejszość niemiecka to akurat w Polsce ma o wiele większe prawa niż mniejszość polska w Niemczech.

BartoszP napisał/a:

Czy wczorajsze tworzenie przybudówki PiS, w rocznicę katastrofy, nie miało być "jechaniem na fali wydarzeń" ? Czy polityczne przemówienia "osoby prywatnej" w trakcie spotkania to nie demagogia ? Czy ostentacyjne włażenie na teren Pałacu Prezydenckiego to nie socjotechnika aby pokazać, że "nam nie pozwalają" ? Czy comiesięczne podtrzymywanie histerii narodowej to nie socjotechnika ?

No oczywiście, to skandal! Jak on śmie bydle jedno. Zginął mu brat, bratowa, masa przyjaciół, kwiat jego partii, a ten ma czelność się jeszcze odzywać. Powinien siedzieć cicho, lub tak jak Tusk paść na twarz przed Rosjanami i wykonać odruch podporządkowania, który komuchy w Polsce mają przetrenowany do perfekcji. Ewentualnie powinien wziąć przykład z Ola Kwaśniewskiego, czyli schlać się jak świnia i chwiejnym krokiem udać się na groby pomordowanych polskich żołnierzy. Wtedy by go wszyscy kochali, no bo przecież to taki równy chłop.

BartoszP napisał/a:

? Codziennie umierają w wypadkach ludzie i jakoś ich rodziny nie żądają pomników, składania kwiatów pod szpitalem gdzie zmarli ich bliscy. A są w czymś gorsi od rodzin ofiar z 10.04.2010 ? Czy 26 rodzin ofiar spod Grenoble albo rodziny tych, którzy zginęli na autostradzie w Niemczech nie maja prawa do podobnego traktowania ?...

Nie mają, jakkolwiek by to nieprzyjemnie nie zabrzmiało. Prezydentowi Polski i każdego innego, demokratycznego kraju, przysługuje specjalna ceremonia pogrzebowa, szczególnie gdy zginie w trakcie pełnienia swoich obowiązków. To elementarna wiedza.

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

432

seban napisał/a:

Nie chciałem znowu się wtrącać w wątek, ale skoro już zeszliśmy na tematy związane z kościołem to ja mam jedno pytanie, które zadawałem już wcześniej... chodzi mi o drażliwą sprawę Ojca Tadeusza R. i tego jakie dość radykalne poglądy które głoszą jego media...

Jak patrzy się efekty jego działalności i widzi się starszych schorowanych ludzi pełnych agresji i obłędu w oczach... a wszystko oparta na skrajnie prawicowych i praktycznie nacjonalistycznych poglądach...

Fajnie że się zreflektowałeś i zmieniłeś określenie „nacjonalistyczne poglądy” na „praktycznie nacjonalistyczne poglądy”, bo już chciałem Cię poprosić o przykłady. Widzisz tak się składa, że michnikowszczyzna próbuje regularnie  napuszczać KRRiT na Rydzyka. No i oni naprężają się jak mogą żeby znaleźć przykłady antysemickich wypowiedzi Rydzyka w jego mediach i jakoś im się do tej pory nie udało. Czyli klasyczny przykład rzucania łajnem w nadziei, że a nuż coś przylegnie.

seban napisał/a:

Skoro biskup jest przedstawicielem kościoła i reprezentantem duchowości na ziemi... to winien się zajmować sprawami ducha a nie polityki, dlaczego polityka ma być obecna w kościele? zostawmy to politykom... Przedstawiciele boga mają chyba inne zadanie? nieprawdaż? Biskup czy ksiądz musi bardzo ważyć swoje słowa i mimo iż jest człowiekiem z krwi i kości nie powinien przekazywać swoich prywatnych negatywnych emocji wiernym... niech każdy w wiernych sam oceni co dla niego jest prawdą a co nie, ma każdy przecież swoją "wolną wolę" i sam może dokonać wyboru po której stronie stanąć i jak ocenić to co widzi. Skoro biskup staje po jedynie słusznej stronie, jedynie słusznej prawdy to przecież skoro on jest reprezentantem boga to dla większości wierzących musi on mieć rację, być nieomylnym, itd.

Trochę to dziwne dla mnie to jest, ale być może to tylko moja subiektywna opinia.
Po raz kolejny zapytam dlaczego wiara ma mieć coś wspólnego z polityką?

O ile mnie coś ostatnio nie ominęło, to księża w Polsce nadal chyba mają wszystkie prawa obywatelskie, ze swobodnym głoszeniem własnych poglądów politycznych włącznie. Jakoś nikt nie protestuje jak np. Pieronek czy Sowa głoszą liberalne poglądy i to nie tylko w kościołach ale nawet w telewizorniach. Poza tym nie widzę powodu, dlaczego mamy sobie dać narzucić lewicowe koncepcje, że jakoby księża nie mogą się wypowiadać w sprawach polityki. W polskiej tradycji, kościół zawsze zajmował stanowisko w ważnych sprawach politycznych i między innymi dzięki temu żyjemy dzisiaj w demokratycznym kraju. Tak więc nie wracajmy może do czasów gdy to sekretarze próbowali decydować o treści kazań. W końcu chodzenie do kościoła nie jest obowiązkowe i jak kogoś razi to zawsze może zostać w domu i włączyć sobie poranek z TVNem.

seban napisał/a:

laoo... przecież wiesz o co chodzi... Ci ludzie nigdy nie spoczną... przecież oni już wiedzą że to był zamach i celowe działanie Rosjan. i nic i nikt nie przekona tych ludzi do zmiany swojego zdania. o ile w całej sprawie śledztwa można mieć jakieś wątpliwości to nie jestem wstanie zrozumieć dlaczego sprawa ta jest wykorzystywana do tak brutalnej walki politycznej. Wykorzystać tragedię smoleńską aby próbować dojść do władzy... to jest dla mnie jakieś kuriozum.

Po pierwsze to jacy „oni” i skąd wiesz, że „oni” już wiedzą, a po drugie to gdyby śledztwo było prowadzone według cywilizowanych norm, a Tusk zachowywał się jak na przywódcę europejskiego kraju przystało, to ludzie nie musieliby tworzyć teorii spiskowych.

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

433

BartoszP napisał/a:

Ale skoro to Lech zaprosił wszystkich do samolotu i był zwierzchnikiem pilota, to rodzi pytanie jaki był jego udział w tej zdradzie ? I jaką wiedzę na ten temat posiadał Jarosław ?

Jak gospodarz zaprosi gości na obiad, a kucharz otruje ich wszystkich z gospodarzem włącznie, to czyja to wina? Kucharza czy gospodarza?

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

434 Ostatnio edytowany przez Sikor (2011-04-11 21:11:02)

atari classic napisał/a:

Prezydentowi Polski i każdego innego, demokratycznego kraju, przysługuje specjalna ceremonia pogrzebowa, szczególnie gdy zginie w trakcie pełnienia swoich obowiązków. To elementarna wiedza.

Prezydentowi tak, ale nie gnomowi, który w dupie miał honor. Jak szedł na prezydenta Warszawy (największe przekręty były za jego panowania) - w przysiędze mówił, że zostanie do końca kadencji. I dupa. Jak tylko się dało - dalej, huzia, na przezia Polski. Niech gnom II zastosuje się do słów brata: SPIEPRZAJ DZIADU. Tak przezydent nie mówi. No, chyba, że to jego folwark i  jego świnie.
Inna sprawa: ty gdzie chodzisz cczić pamięć bliskich? Na cmentarz czy do ich byłej pracy? Niech kaczy kurdupelek spieprza na Wawel, skoro tam wywalczym miejsce dla braciszka. Ale nie, on ma naprawdę braciszka i rodziny ofiar w dupie. On nie moze przeżyć, że się teraz do pałacu prezydenckiego (już wkrótce im. Jego Eminencji Kurdupla Leszka I Kaczyńskiego) nie może dopchać i go od koryta odsunęli. On jest po prostu chory. Chory z nienawiści.
A pro po obowiązków: jak ś.p. kurdupel I miałby choć krztę rozumu to by wiedział, że do jednego samolotu nie zabiera się tyle "ważnych" dla panstwa osób. I nie, nie wierzę w zamach. Tak, wierzę w głupotę gnoma I i cichy nakaz lądowania dla pilotów (patrz: gruzja i degradacja pilota po tym na obsługę naziemną).

Sikor umarł...

435

BartoszP napisał/a:

A w sprawie morderstwa jakie były ustalenia ? Bo jakoś nie kojarzę związku z obecna dyskusją. A jeśli nawet ma jakiś związek, to co tym przykładem chcesz pokazać ? Że PiS wykorzystywał ten fakt na potęgę łącząc go z przeciwnikami politycznymi ?

To pokazuje jedno. Że od kiedy wyrwaliśmy się z czerwonej zarazy, jedyne morderstwo polityczne w Polsce popełnił były członek PO na członku PISu. To cholernie trudny do podważenia fakt. Poza tym już widzę, co by się działo gdyby wydarzyło się się coś odwrotnego. A taki Marszałek Niesiołowski tak się tym przejął, iż miał wizję, że jego też chcieli zabić. Oczywiście po czasie okazało się, że Niesioł bredzi jak zwykle.

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

436

dely napisał/a:

Tomek, litości. Jakoś nikt nie powiedział, w jaki sposób ta tablica tam się znalazła. Otóż uprzejmie tłumaczę, że tak samo, w jaki sposób Rosjanie podmienili tablicę, w taki sam sposób p. Kurtyka ją przytwierdziła. Sama sobie wybrała treść, sama ją przykręciła, oczywiście zapominając kogokolwiek powiadomić, zupełnie tak jakby "jej się należało" i to był jej prywatny kamień, na własnej, prywatnej ziemi.

To rozsądny argument, tyle tylko, że nasza dyplomacja miała rok czasu, żeby sprawę załatwić. Ale jak to zwykle u Tuskowców, poza propagandą zero konkretu. Poza tym Rosjanie, nie mogli chyba wybrać gorszego terminu i zrobić tego w gorszym stylu. To potwierdza tylko, że tam rządzą ludzie o mentalności komunistycznych kacyków.

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

437

Dobra ... pokonałeś mnie ... brak mi słów ... za mało czytam i nie oglądam TV Trwam..... ale pamiętaj, że teren Pałacu Prezydenckiego, to nie jest podwórko z trzepakiem, gdzie każdy może sobie wchodzić i robić co chce. To jest PAŁAC PREZYDENCKI, w którym urzęduje wybrany demokratycznie Prezydent RP i któremu to terenowi należy się super-ekstra-hiper ochrona. I wszyscy ci, którzy robią hucpy pod Pałacem powinni się cieszyć, że mogą aż tyle zrobić bo ochrona Pałacu ma za zadanie bronic Pałacu. I tyle w temacie.To elementarna wiedza.

atari classic napisał/a:
BartoszP napisał/a:

Codziennie umierają w wypadkach ludzie i jakoś ich rodziny nie żądają pomników, składania kwiatów pod szpitalem gdzie zmarli ich bliscy. A są w czymś gorsi od rodzin ofiar z 10.04.2010 ? Czy 26 rodzin ofiar spod Grenoble albo rodziny tych, którzy zginęli na autostradzie w Niemczech nie maja prawa do podobnego traktowania ?...

Nie mają, jakkolwiek by to nieprzyjemnie nie zabrzmiało. Prezydentowi Polski i każdego innego, demokratycznego kraju, przysługuje specjalna ceremonia pogrzebowa, szczególnie gdy zginie w trakcie pełnienia swoich obowiązków. To elementarna wiedza.

Atari...skup się: Miał rok temu pogrzeb jak nikt inny w obecnych czasach. Leży na Wawelu. To nie wystarczy ? Może będziemy co miesiąc ekshumować zwłoki aby można było jeszcze większy pogrzeb zrobić ?

438

Harry napisał/a:

Zapytałem gRzEnIa o źródło jego wywodów, ponieważ jego wpis wydał mi się kuriozalny. Potępił "niemądrych" ludzi, którzy na transparentach nieśli hasła wskazujące na ich negatywny stosunek do PO i TVN, niemalże w tym samym zdaniu wyrażając lustrzaną niechęć do kleru i PiS. Retoryczne zawołanie "Dokąd my właściwie zmierzamy?" brzmi w takiej sytuacji po prostu groteskowo.

Podziwiam twoją anielską cierpliwość i wiarę w ludzi Harry ;). Ja jak widzę, że ktoś wskakuje w dyskusje raz na jakiś czas i tylko po to, by zrobić jakąś nonsensowną, podgrzewającą dyskusję wrzutkę (ala gRzEnIu), to ignoruję z premedytacją, bo zdecydowanie szkoda prądu.

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

439

BartoszP napisał/a:

Atari...skup się: Miał rok temu pogrzeb jak nikt inny w obecnych czasach. Leży na Wawelu. To nie wystarczy ? Może będziemy co miesiąc ekshumować zwłoki aby można było jeszcze większy pogrzeb zrobić ?

Brawo! I mumifikujmy! I mauzoleum! Na Wawelu, a co? Albo nie, lepiej w Świebodzinie! Ot co! U stóp największego ;P A jek się nie zgodzą, to do Watykanu go! O! Niech mochery go całują jako relikwię, nawet po... No dobra, stopach. Moze będzie miał moc uzdrawiania. Z głupoty ;D
Szczerze - mam już dośc tej szopki Smoleńskiej, co miesiąc korki, **wy przejazd w centrum, bo Jaruś musi się zesrać przed pałacem.

Sikor umarł...

440

Demokracja, wladza ludu z definicji, wiec i przedstawiciel wybrany przewazajaca iloscia glosow jest jako taki przedstawieniem spolecznosci. Moze sie mi nie podobac jako osoba ale trzeba uszanowac urzad i wszystko co sie z tym wiaze. A to byl prezydent Polski.Legalnie wybrany.

Dwa korce ziemniaków, gęsich jajek kopa, żeby móc to połknąć, tęgiego trza chłopa. GG3456993

441

BartoszP napisał/a:

Atari...skup się: Miał rok temu pogrzeb jak nikt inny w obecnych czasach. Leży na Wawelu. To nie wystarczy ? Może będziemy co miesiąc ekshumować zwłoki aby można było jeszcze większy pogrzeb zrobić ?

Zamiast namawiać mnie do skupiania się, włącz myślenie. Gdy na świecie, w niewyjasnionych okolicznościach, ginie prezydent to sprawa "żyje" dziesiątki lat np. smierć Kennedy'ego. Co do Wawelu, to moze przypomnijmy, że to Wajda, nie mógł się zamknąć nawet na czas żałoby i musiał rozpętać ogólnonarodową nagonkę. A akcje polegające np. na gaszeniu zniczy na pewno służą zgodzie i godnemu upamiętnieniu zmarłych.

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

442 Ostatnio edytowany przez BartoszP (2011-04-11 21:43:51)

@Atari: Włączam myślenie i nie jestem w stanie zrozumieć jak modły pod Pałacem Prezydenckim i zapalanie zniczy ma pomóc w rozwikłaniu problemu ? Jakaś sugestia ? A...i jeszcze się pytam czy w USA ktoś pozwoliłby modlić się i zapalać znicze pod Białym Domem w celu wyjaśnienia zabójstwa JFK ?

443

atari classic napisał/a:

A akcje polegające np. na gaszeniu zniczy na pewno służą zgodzie i godnemu upamiętnieniu zmarłych.

Znicze na cmentarze. Czy jeśli w Twoim mieście/miasteczku/wsi/whatewer na jednej z najbardziej reprezentacyjnych ulic/placów co miesiąc urządzano by szopkę ze zniczami, blokując przy okazji cały ruch i dostęp do (niejako) rządowego budynku to też byś był za? Wątpię. Cała ta szopka dąży tylko do przejęcia władzy przez gnoma II strutego, któremu żal dupę ściska za pałacem, a brata ma w dupie.
Mi żal rodzin poległych. Ale przypominam - nie zginęli w służbie narodu. Zginęli na wycieczce przedwyborczej. Bo jak się przyjrzeć opiniom przed katastrofą - to inaczej widać poczynania Gnoma I Niesłownego (aka Spieprzaj Dziadu) i jego świty. A wybory się zbliżały wielkimi krokami. Więc nie mógł się spóźnić na "uroczystości". Przejrzyj jego wypowiedzi sprzed wyprawy - on kipiał nienawiścią do rosjan. Tak samo jak Gnom II Psychiczny Klon Genetyczny. Czasy się zmieniają. Rosji (i Niemiec) nie należy się bać jako takich. Należy się bać narwańców. Niestety pokroju naszego byłego prezydenta. I jego jednojajowego klona także.

Sikor umarł...

444

BartoszP napisał/a:

@Atari: Włączam myślenie i nie jestem w stanie zrozumieć jak modły pod Pałacem Prezydenckim i zapalanie zniczy ma pomóc w rozwikłaniu problemu ? Jakaś sugestia ? A...i jeszcze się pytam czy w USA ktoś pozwoliłby modlić się i zapalać znicze pod Białym Domem w celu wyjaśnienia zabójstwa JFK ?

To teraz oprócz myslenia, włącz jeszcze czytanie ze zrozumieniem. Gdzie ja napisałem, że zapalanie zniczy ma pomóc w rozwikłaniu problemu?

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

445

Sam juz nie wiem czy bardziej sa walnieci ci co leca te znicze palic czy ci co leca te znicze gasic? Ale hucpa.

Dwa korce ziemniaków, gęsich jajek kopa, żeby móc to połknąć, tęgiego trza chłopa. GG3456993

446

@Atari: Nie, nie napisałeś. ale wywołałeś temat "do tablicy". Po co w takim razie co miesiąc składanie wieńców i zapalanie zniczy ? Czy upamiętniać nie można na cmentarzu ? Pod krzyżem o który tak walczono ? Skoro dyskutujesz na pewnym poziomie ogólności, to nie udawaj, ze nie wiesz o co chodzi. Skoro sprawa ma żyć "lata", to te hucpy pod Palacem sa jedna z form tego "życia".

atari napisał/a:

Jak gospodarz zaprosi gości na obiad, a kucharz otruje ich wszystkich z gospodarzem włącznie, to czyja to wina? Kucharza czy gospodarza?

No właśnie. Gospodarzem był Lech Kaczyński. To zatem wina wina pilota czy też Rządu ? A kucharz służbowo podlegał Gospodarzowi i jego gościom. Odpowiedz rzetelnie.

atari napisał/a:

Jedyne morderstwo polityczne w Polsce popełnił były członek PO na członku PISu.

Czy z tego, że były członek i wyznawca PiS, p. Michał Kamiński, biegał z ryngrafem z Matką Boska za Pinochetem - mordercą wielu ludzi - wynika, że wszyscy w PiS są gloryfikatorami mordercy ?
A tak swoja drogą, to przypominam, że Piłsudski też wysłał dziesiątki ludzi do obozu, z którego nie wrócili.

447

BartoszP napisał/a:

@Atari: Nie, nie napisałeś. ale wywołałeś temat "do tablicy". Po co w takim razie co miesiąc składanie wieńców i zapalanie zniczy ? Czy upamiętniać nie można na cmentarzu ? Pod krzyżem o który tak walczono ? Skoro dyskutujesz na pewnym poziomie ogólności, to nie udawaj, ze nie wiesz o co chodzi. Skoro sprawa ma żyć "lata", to te hucpy pod Palacem sa jedna z form tego "życia".

Może umówmy się, że polemizujemy z tezami postawionymi przez kogoś, a nie próbujemy drugiej stronie coś wmawiać lub domyślać się co ktoś sądzi lub może sądzić. Pewnie łatwiej będzie nam się wtedy komunikować.

BartoszP napisał/a:

No właśnie. Gospodarzem był Lech Kaczyński. To zatem wina wina pilota czy też Rządu ? A kucharz służbowo podlegał Gospodarzowi i jego gościom. Odpowiedz rzetelnie.

No niestety ale tak się składa, że za flotę powietrzną dla VIPów w Polsce odpowiada minister obrony, a za przygotowanie wizyt dyplomatycznych również rząd. Przypomnij sobie, że to Tusk kiedyś odmówił samolotu prezydentowi, a nie odwrotnie. Kaczyński był zdany na łaskę i niełaskę rządu. Po takiej katastrofie to minister obrony, gdyby miał odrobinę honoru, powinień podać się do dymisji, tym bardziej, że to już druga katastrofa za jego kadencji. Ale przecież on jest z PeŁo, tak więc zasadniczo umie tylko kopać piłkę i dlatego chyba nie powinniśmy wymagać od niego za wiele.

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

448

@Atari: poddaję się. Przekonałeś mnie. Gdyby Prezydent LK miał trochę honoru, to po katastrofie Casy wywaliłby wszystkich generałów a sam podał się do dymisji. Bo to jego ludzie organizowali lot i w nim uczestniczyli. Ale przecież on jest/był z PiS, tak więc zasadniczo umiał tyle ile Prezes od niego wymagał i dlatego chyba nie powinniśmy wymagać od niego za wiele.

449

BartoszP napisał/a:

W zależności co jest wygodne to uznajesz biskupa za osobę publiczną i przedstawiciela kleru a raz jako "osobę prywatną", która może mówić co się jej podoba. Skoro biskup wypowiada te słowa w czasie mszy, czyli w trakcie swojej pracy, to są to slowa "służbowe" i są stanowiskiem kościelnym. Przy popołudniowej herbatce może sobie mówić co chce prywatnie.

Bartosz, moja decyzja o rezygnacji z dyskusji nie była podyktowana "niewygodnymi przykładami" tylko konstatacją, że niezależnie od tego, co tu powypisujemy, szanse na zmianę poglądów którejkolwiek ze stron są minimalne, natomiast prawdopodobieństwo, że się tu poobrażamy, już całkiem spore.

Ty nie widzisz różnicy pomiędzy wagą oficjalnego stanowiska Episkopatu Polski a poglądami biskupa Kazimierza, ja widzę. Powiem więcej, jestem na tyle zepsuty, że w odróżnieniu od Ciebie nie mam nic przeciwko temu, by biskup Ryczan wygłaszał swoje poglądy w kościele. Ty widzisz w jego słowach nawoływanie do obywatelskiego nieposłuszeństwa, a ja w przytoczonym przez Ciebie cytacie tego nie zauważam. Ty bagatelizujesz fakt popełnienia morderstwa na tle politycznym, ja się boję takiej Polski. Przez ile stron tego forum mamy się przekonywać? Mi zwyczajnie szkoda czasu.

BartoszP napisał/a:
Harry napisał/a:

Swoją drogą, Bartosz, nie masz żadnych wątpliwości odnośnie raportu MAK? Uważasz, że jest rzetelny? Dla Ciebie wszystko jest już wyjaśnione? Bo widzisz, ja tak nie uważam. To znaczy, mam wątpliwości. Do tego przykro mi, że Rosjanie zdecydowali się na taki ruch z tablicą w przeddzień rocznicy. Jak to tak? Ma być przyjaźń i pojednanie, oparte m.in. na prawdzie o zbrodni katyńskiej, a tu coś takiego? Czuję się w jakiś sposób upokorzony i piszę tutaj o tym. Biskup, którego słowa przytaczasz, prawdopodobnie poczuł się podobnie. Ja mu nie odmawiam prawa zabrania głosu w tej sprawie.

Nie uważam, że raport jest szczery i rzetelny ale to nie zmienia stanu rzeczy. Nie o tym jednak dyskutujemy.

Ależ właśnie o tym, bo o tym właśnie mówił cytowany przez Ciebie biskup Ryczan. Nie o konieczności zatopienia Platformy i wysadzenia TVN-u. Wystarczy przeczytać.

Skoro tak lubisz cytaty, to masz tu ode mnie w prezencie (z "Gazety Wyborczej"):

Na uroczystej mszy na Wawelu kard. Stanisław Dziwisz też apelował o jedność. Stwierdził, że „potrzebujemy wyjścia z grobów naszego egoizmu osobistego, a czasem zbiorowego, partyjnego” i „wyjścia z obszarów jałowej niechęci, nieżyczliwości oraz irracjonalnych uprzedzeń”. Krakowski metropolita nawiązał do pochówku pary prezydenckiej na Wawelu co przed rokiem wywołało kontrowersje. - Uczyniliśmy to z potrzeby serca i z potrzeby zachowania pamięci, nie kierując się innymi racjami, ani racją polityczną, żadną inną racją, dlatego wszystkie uprzedzenia powinny zamilknąć - podkreślił kard. Dziwisz.

Prymas Polski abp Józef Kowalczyk na mszy w katedrze gnieźnieńskiej odczytał fragmenty mocnego listu Rady Stałej Episkopatu z okazji rocznicy katastrofy smoleńskiej. M.in. cytowany przez biskupów fragment Listu św. Jakuba: „Bracia, nie oczerniajcie jeden drugiego. Kto oczernia brata swego lub sądzi go, uwłacza Prawu i osądza Prawo. Skoro zaś sądzisz Prawo, jesteś nie wykonawcą Prawa, lecz sędzią”. A o zmarłych w katastrofie prymas powiedział: - Niech ich ofiara zaowocuje w życiu społecznym duchem solidarności, wzajemnego szacunku i miłości.

Abp Sławoj Leszek Głódź w bazylice mariackiej w Gdańsku uznał z kolei enigmatycznie, że „że ze smoleńskiego pobojowiska popłynęły w świat dwa przesłania: o sile kłamstwa, które potrafi zatruć dusze ludzkie, i drugie - o zwycięskiej sile prawdy, która zawsze pozostaje na służbie wolności, o zwycięskiej sile miłości w służbie prawdy”. - Oczekujemy ducha prawdy! W życiu publicznym, również w wyjaśnieniu przyczyn tragedii smoleńskiej w prawdzie i uczciwości! - wołał gdański metropolita.

BartoszP napisał/a:

A insynuowanie "pokusy uciszenia" jest w twej wypowiedzi BEZCZELNOŚCIĄ i CHAMSTWEM. Mam nadzieję, że następne ataki na mnie będą z twojej strony tylko werbalne/pisemne bo ja o "uciszaniu" oponenta w kontekście jakim sugerujesz nie pomyślałem. Myśle, że powinieneś z tych grzesznych myśli sie wyspowiadać.

Bartosz, co Ty tu wymyśliłeś? Napisz proszę, jaki kontekst "uciszania" zasugerowałem, że tak Cię tak wzburzył, chociaż nawet o nim nie pomyślałeś. Nie wiem, jaką miarą mierzysz innych, przyjmij jednak do wiadomości, że pisząc te słowa miałem na myśli tylko to, o czym sam w kolejnym poście napisałeś. O tym mianowicie, że biskup Ryczan i jemu podobni Twoim zdaniem mogą mówić pewne rzeczy tylko przy herbatce. Tak sobie myślę, że bałbym się żyć w kraju, w którym decydowałbyś o tym, co i kiedy mogą mówić inni. Puszczam mimo uszu Twoje słowa o "bezczelności i chamstwie" oraz - w moim odczuciu podszytą kpiną - uwagę o konieczności "spowiedzi z grzesznych myśli". Utwierdzają mnie one jednak w przekonaniu, że dyskutując dalej możemy się jedynie poobrażać. Mi na tym nie zależy, a Tobie?

Często bywam leniwy, ale za to intensywnie sypiam

450

atari classic napisał/a:

Ja jak widzę, że ktoś wskakuje w dyskusje raz na jakiś czas i tylko po to, by zrobić jakąś nonsensowną, podgrzewającą dyskusję wrzutkę (ala gRzEnIu), to ignoruję z premedytacją, bo zdecydowanie szkoda prądu.

Z przykrością zauważam, że możesz mieć rację :) Dziękuję za Twój głos w tej dyskusji.

Często bywam leniwy, ale za to intensywnie sypiam