51

Dracon napisał/a:

Sprzedaz przez siec STEAM na PC ponoc ma sie wysmienicie....

True, sprzedaż przez Steam (i ogólnie tzw. sprzedaż cyfrowa) rośnie, przy jednoczesnym spadku sprzedaży tradycyjnych pudełek w sklepach. Jednak, to co jest dobre dla młodych graczy (w szczególności na zachodzie) niekoniecznie jest korzystne dla nas. Po pierwsze, na Steam (zresztą np. na PSN też) jest paradoksalnie drożej niż w sklepie z półkami i nam opłaca się bardziej kupować tradycyjnie, niemniej jednak warto patrzyć na okazjonalne promocje, kiedy to można kupić elektronicznie grę za kilka dolców. Po drugie brak pudełka i instrukcji w moim przypadku dyskwalifikuje produkt, tak więc na PSN kupuję tylko to, czego nie ma w dystrybucji sklepowej czyli Minisy.

Dracon napisał/a:

Przyjrzyjmy sie jeszcze jaki wplyw ma wspolczesne "ukonsolowienie" gier - uproszczenie sterowania

No... Jeśli chodzi o uproszczenie sterowania na konsolach to ja bym się akurat nie zgodził. Być może trafiłeś na jakąś specyficzną grę, ja tego nie zauważyłem w grach, w które gram. Przeważnie pierwszą godzinę spędza się na oswojeniu z klawiszologią i gałkologią.

Dracon napisał/a:

Poza tym nie poruszyles jeszcze watku grania w strategie i symulacje na konsolach, z uzyciem pada. Czy tam tez, jesli jest, nie upraszcza sie wszystkiego dla "niedzielnych [kanapowych] graczy"??

Najpierw trzeba wyjaśnić sobie, że na konsolach symulacji i strategii (w rozumieniu tych z PC) nie ma i koniec. Natomiast jeśli sobie to przyjmiemy do wiadomości to możemy włożyć do czytnika PS3 takie rzeczy, jak Ace Combat, Tom Clancy HAWX i parę innych strzelanek. I tu niestety PC leży na plecach i przebiera kończynami niczym podstępnie odwrócony karaluch. Przykładowy Dualshock 3 ma w standardzie 3-osiowy żyroskop, dwie analogowe gały, oraz dwa analogowe spusty, do tego parę guziorów i jest już pozamiatane. Zwykła arcadowość przykladowo wymienionych przeze mnie tytułów przeradza się automatycznie w super-niezłe doznania, przy których zapominamy, że to zwykłe strzelanki. Co do strategii to na razie jest biednie, ale nowości w postaci kontrolerów ruchowych (Move i Kinect) zapowiadają całkiem nowe możliwości w kierowaniu jednostkami oraz wydawaniu im rozkazów. I jak mi ktoś powie, że Move brakuje dużo do precyzyjności myszy to dostanie w mazak, ponieważ powtarza utarte slogany i nigdy nie miał tego w ręku. Proszę również o nieprzytaczanie argumentów, że do PC również można podłączyć joysticki i różne inne gadżety ponieważ support dla nich jest marginalny, a kosztują majątek.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

52

Nie gralem kontrolerami do PS i nie wiem jak wyglada komfort grania wiec sie nie na ich temat nie wypowiadam. Uzywalem Nunchuk do WII i wierdze, ze przy myszy to tylko fajna, nowatorska zabawka.
O ile sa jakies gry FPP w trybie multi na ktorych bylaby mozliwosc przeprowadzenia pojedynku konsola vs pc albo kontroler ruchowy/pad vs mysz i klawa to chetnie stane w szranki. Najlepiej w jakas gre o szybkiej rozgrywce, jak np. quake3 :)

Własnie, wsród zawowodwych graczy jakos króluje myszka i PC... ale może nie jestem na bieżąco?

Dla mnie wszelkie bardziej skomplikowane pady były... zbyt skomplikowane. Używanie na raz więcej niż dwóch palców (kciuków) na takim czyms jest dla mnie katorgą. Pewnie jestem po prostu lamerem.

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

54 Ostatnio edytowany przez solo/ng (2011-04-06 14:07:31)

Gepcio nie zgodze sie z Toba:) Konsole byly przewodnie przez ostatnie 3-4 lata. Dzieki temu tez, stalismy w grach w miejscu 3-4 lata. Co sie zmienilo od czasow Gears of War 1 / Crysis? NIC. A wczesniej 3-4 lata to byly przejscia typu Quake 3 -> nowy Doom.

Powoli zaczyna sie to zmieniac, m.in. dzieki platformom w stylu Steam. W roku 2010 rynek PC poraz pierwszy od wielu lat zwiekszyl swoj udzial w grach. I poraz pierwszy od wielu lat w nadchodzacej superprodukcji - Battlefield 3 - główną / wiodącą platformą jest PC. Co mnie niesamowicie cieszy - wystarczy zobaczyć trailery z gry. Takiej jakości na obecnej generacji nie zobaczymy.

Generalnie multiplatofrmowe wychodza praktycznie na 3 platformy. Exlusivy daja rade, ale i tym razem PC dostanie w końcu kilka perełek (nawet jezeli to beda czasowe exlusivy) - juz w maju Witcher 2, a pod koniec 2011 (ew. 2012..) -> Diablo 3.

Osobiscie posiadajac PSP, NDS i PS3 jestem troche podirytowany, bo o ile jRPG itp - wszystko "gra", tak generalnie caly rynek stoi w miejscu i od lat gram w to samo. a jak ktos mi powie, ze chodzi przeciez o grywalnosc - no to odpowiem - fajnie, ale ja juz w to gralem n-razy, zmieniaja sie tylko kolory. Grywalnosc+grawika+muzyka tworzy niepowtarzalna calosc. A mi brakuje jakis nowych technicznie wymasterowanych silnikow. Za 450zl mamy geforce GTX 460, ktory kazda nowa gre ciagnie w 1920x1200@60fps @ high (vs konsolowe srednio 1000x700@25@medium). I nawet 2GB ramu wystarczy. Wiec takze i mit o drogim PC upada.

Mam nadzieje, ze platformy typu D2D, Steam i inne dalej beda na nowo rozwijac rynek PC, ktory jak wczesniej pisalem - poraz pierwszy od wielu lat zanotowal wzrost. A niektorzy (wielcy) producenci gier znow zaczeli na niego patrzec jak za dawnych czasow. Byc moze dlatego tez,  ze na konsolach zrobilo sie ciasno.

i dajcie spokoj z omawianiem sterowania w FPS pad vs myszka, bo to sa 2 zupelnie inne bajki. Na padzie mozna sobie lajtowo pogac i w singla i w multi. Ale nie kazdy lubi grac w ten sposob. Na padzie nie zrobisz w 0.2s obrot 170 stopni +namierzenie w okno i oddanie strzalu, bo stamtad strzelal przeciwnik (hell w realu moglbys cos podobnego zrobic). Zreszta kazdy pro w fps to powie, a to ze sie dac gra na konsolach to normalka - jest inna specyfika gry, inne mapy. Wystarczy poogladac filmy jak wyglada klanowa rozgrywka np. w CoD na konsolach a jak na PC.

I w druga strone - granie w takie gry jak Devil May Cry 4 (ktory notabene na PC wyglada niesamowicie - i znow mamy x1920x1200@ultra high@AA@60 fps na zwyklym radeonie HD4850!) nie ma zadnego sensu na klawie i myszce. Traci sie caly fun i kontrole nad postacia.

---

Gepcio - co do NDS i ogolnie Niitendo. Akurat rowniez strasznie mi sie nie podoba to co oni robia. Spowodowali sytuacje, gdzie wielu developerow widzi, ze lepiej, taniej i latwiej sie robi proste gry, niz jakies tytulu pokroju Final Fantasy, Demon Souls itd Czesc firm nawet porzucila juz "duza" developerke, na rzecz gierek na smartfony, Wii, NDS itp. 3DS to totalna porazna, ktorej nawet nie tkne (mimo posiadania NDS Lite). W co niby mam tam grac? W to samo w co gram od 10 lat generalnie? Efekt 3D nie powala (mamy w ofercie juz 3DSki), a na dzien dobry dostalismy gry, ktorym ciezko przebic sie porownujac do starego PSP, pomijajac, ze wszystkie to 'odgrzewane kotlety' (co zwykle zarzuca sie konsoli PSP). I co z tego, ze NDS ma 5500 tytulow? 2/3 to tanie shity. Ostatnio juz na PSP wychodzi wiecej AAA tytulow. Grywalnoc grywalnoscia - bla,bla - to moge sobie PSX1 odpalic i grac w to samo. Z handheld nextgen dopiero NGP zrobilo na mnie pozytywne wrazenie i czuje, ze poraz pierwszy w handheldach Nintendo zostanie wyprzedzone. I szczerze nie moge sie doczekac premiery. 3DS? nie wiem co mialoby spowodowac, abym kupil ta konsolke. Mam PSP (grafika) i mam NDS (usability). Po co mi 3DS? Co innego NGP.

---

a co do rynku duzych konsol - zapominacie czesto o "prawdziwym rynku". Rynek geekow, zaawansowancyh graczy , zaawansowanych userow to moze kilka %. Cala reszta to rynek "zwyklych graczy". Takich, ktorzy maja w salonie plazme, obok niego jakas konsole i czasami sobie odpala Fife czy inna gre, ktora wlasnie kupili na zakupach w markecie. Bedac swego czasu w Warszawie odwiedzielem ze znajoym z Iiyaamy 3 takie osoby (w tym jedna to 30 letni znany aktor). I dokladnie tak to wygladalo. Ich nieinteresuje praktycznie nic , sterowania, sprzedaze, rynek, fora internetowe itd. Chca sie czasami rozerwac to wrzucaja plytke do konsoli i graja. i tyle ich interesuje. i to jest jeden z wiekszych fragmentow rynku na konsole.

55 Ostatnio edytowany przez Dracon (2011-04-06 20:31:49)

@Dely - dzieki za tak obszerne i rzeczowe objasnienia.

Co do strategii to na razie jest biednie, ale nowości w postaci kontrolerów ruchowych (Move i Kinect) zapowiadają całkiem nowe możliwości w kierowaniu jednostkami oraz wydawaniu im rozkazów.

Fakt, Kinect to ciekawa rzecz, dobrze sprawdza sie w zrecznosciowkach, szczegolnie sportowych (np. kregle) i moze do strategii tez sie nada. W FPS-a jednak nie smialbym z niego korzystac. :)


solo/ng napisał/a:

W roku 2010 rynek PC poraz pierwszy od wielu lat zwiekszyl swoj udzial w grach. I poraz pierwszy od wielu lat w nadchodzacej superprodukcji - Battlefield 3 - główną / wiodącą platformą jest PC. Co mnie niesamowicie cieszy - wystarczy zobaczyć trailery z gry. Takiej jakości na obecnej generacji nie zobaczymy.

Zatem potwierdza sie sprawa jak z CRYSIS2, ze trzeba bylo na konsolach obecnej generacji "troche" poobcinac z grafiki zeby gameplay nie ucierpial. :)

Generalnie multiplatofrmowe wychodza praktycznie na 3 platformy. Exlusivy daja rade, ale i tym razem PC dostanie w końcu kilka perełek (nawet jezeli to beda czasowe exlusivy) - juz w maju Witcher 2

Czekam, czekam na to. :)  Cos pierwszemu Wiedziminowi nie poszlo na konsolach, bo zarzucono jego "portowanie" tamze.
Teraz jednak jest tendencja do unifikacji skoro CALL OF JUAREZ wyszedl nie tylko na PC (podobnie jak np. ostatni RESIDENT EVIL) to jest niezla sytuacja. 

A co do poruszanego wczesniej piractwa istnieje tez na konsolach - niejedno forum w "konsolowym" dziale miesci kilometry linkow na (bezplatne) publiczne hostingi lub torrenty.

Mam nadzieje, ze platformy typu D2D, Steam i inne dalej beda na nowo rozwijac rynek PC, ktory jak wczesniej pisalem - poraz pierwszy od wielu lat zanotowal wzrost. A niektorzy (wielcy) producenci gier znow zaczeli na niego patrzec jak za dawnych czasow. Byc moze dlatego tez,  ze na konsolach zrobilo sie ciasno.

Otoz to, rynek konsol wydaje sie byc podzielony - "exclusivy" winduja sprzedaz danej konsoli ale tez dziela troche rynek - jezeli nie mam miejsca/kasy na kilka konsol, to co mi zostaje gdy chce nacieszyc sie zarowno ALANem WAKE'm i "Uncharted" ? ;o
Dzis ukazal sie akurat artykul na czasie:
http://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=58272
("Pecety już wkrótce zdominują branżę gier?") - teza moze dyskusyjna dla niektorych, ale byc moze historia lubi sie powtarzac i znow zatoczy kolo??? ;)

I w druga strone - granie w takie gry jak Devil May Cry 4 (ktory notabene na PC wyglada niesamowicie - i znow mamy x1920x1200@ultra high@AA@60 fps na zwyklym radeonie HD4850!) nie ma zadnego sensu na klawie i myszce. Traci sie caly fun i kontrole nad postacia.

Fakt, sa takie gry, dla ktorych warto sie przestawic (na chwile :)) na inne sterowanie, np. w pecetowej edycji PRINCE OF PERSIA dobrze gralo mi sie na joypadzie SAITEK'a.

3DS to totalna porazna, ktorej nawet nie tkne (mimo posiadania NDS Lite). W co niby mam tam grac? W to samo w co gram od 10 lat generalnie? Efekt 3D nie powala (mamy w ofercie juz 3DSki)

Podobno nawet nie jest dobry dla niektorych graczy, wrecz niezdrowy.  Po co wszedzie teraz musza pakowac te (pseudo)3D ?!?

Mam PSP (grafika) i mam NDS (usability). Po co mi 3DS?

Abys zasponsorowal panow wynalazcow-inzynierow i programistow, ktorzy z czegos przeciez musza zyc na etacie.  :D
Marketing juz odpowiednio "nadmucha" haslo, ze nowe (nowsze) = lepsze.
---

I co z tego, ze NDS ma 5500 tytulow? 2/3 to tanie shity.

A czy masz rozeznanie w sytuacji odnosnie systemu iOS (iPod/iPhone/iPad) ?  Wydaje mi sie, ze jest tam lepiej pol na pol albo i 2/3 produkcji jest OK - w AppStore.

56

W temacie gierki BULLETSTORM now(sz)e wiesci:
http://polygamia.pl/Polygamia/1,96455,9 … .html?bo=1
No coz, oprawa i wypasna muzyka to nie wszystko... Mnie (tez) nie bawi strzelanie dla samych punktow zamiast ciekawej historii a'la Half-Life2.... ;)

Dla mnie to oczywista oczywistość ;) Widać to po 99% hitów - liczy się fabuła, fabuła i jeszcze raz fabuła. Jedynym wyjątkiem są gry na telefony (i może na handheldy - nie mam tu dobrego rozeznania), ale wynika to z unikalnego sposobu grania na tych urządzeniach.

Btw. się normalnie EP3 już doczekać nie mogę :/

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

58

no akurat HF2 to miał historię mocno mocno średnią...a sam Bulletstorm nie jest zły, może wessać.

gep/lamers^dial

59

No cóż, od jakiegoś czasu to w zasadzie tajemnica poliszynela, że Bulletstorm zaliczył efektowną klapę na rynku. Dla obecnego i potencjalnie innych developerów w naszej ojczyźnie to całkiem niezła, poglądowa lekcja na temat tego, że zamiast komicznie "hypować" i nadymać się do monstrualnych rozmiarów, lepiej zachować zdrowy rozsądek i umiar w samokreacji. Chmielarz jest powszechnie znany z gwiazdorskich zapędów i taka mała (choć bolesna) lekcja pokory wyjdzie mu tylko na dobre. Jak to mawiają z kilkoma rzeczami na świecie, np. prawami rynku czy grawitacją, nie da się wygrać.

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

60

Co do fabuły HL2 to muszę zgodzić się z Gepardem. Jakoś prawie wcale nie nawiązywała do jedynki, która to akurat fabułę miała genialną i to w dodatku, zjawiskowo, pokazaną z 3 różnych perspektyw. Ta gra w tamtych czasach była fabularnie i grywalnie perfekcyjne. Dwójka, choć potężna graficznie już mną tak nie poruszyła i w sumie nie zakończyła się w ogóle jakoś tak żebym zrozumiał o co camą (?) A świat HL kocham, nie ukrywam. Właśnie dzięki jedynce.

Gdyby we wszechświecie nie istniały obce cywilizacje to znaczy, że na ziemi istniałaby tylko biała rasa - M.M. Kucharski

HL2 potężny graficznie, to może był w momencie jak wyszedł, ale (mimo aktualizacji w epizodach) się od tego czasu mocno zestarzał. No i jest multum gier które są graficznie lepsze.

Z tym że HL2 nie nawiązuje do HL1 to się nie zgodzę. Nawiązuje i to bardzo, ale też nie natrętnie - najprawdopodobniej po to żeby 'świeży' gracz mógł się bez problemu wciągnąć. Fabuła też nie jest specjalnie skomplikowana, w końcu to strzelanka a nie erpeg ;) Jest za to świetnie przedstawiona, ma ciekawe i dobrze zdefiniowane postacie. Do tego jest konsekwentna - wszystko się ładnie łączy - grafika z muzyką - tworząc świetny klimat. Momentu kiedy pierwszy raz wjechałem do City 17 nigdy nie zapomnę :) Co mi się w tej grze jeszcze podoba, to że nie ma w niej przestojów. Zawsze jest jasno postawiony cel i droga do niego, wystarczy trochę pogłówkować. Nie to co np. Crysis gdzie nie raz zdarzyło mi się zgubić na planszy.

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

62

Adam! I tak i nie. Jedyne nawiązanie jakie dostrzegłem to (końcówka jedynka i podróż metrem) ----- (początek dwójki podróż pociągiem). Owszem są nawiązania do postaci, ale to..... wszystko. Jest poziom, ten z zombiakami (Ravenloft bodajże, który już w ogóle ma się ni jak do klimatu jedynki, choć straszył, nie powiem).  Wkurwia mnie to, że ciągle nie wiem o co chodzi? A o trzeciej części, która może by to wyjaśniła jakoś nie słychać. Co do grafy to oczywiście miałem na myśli tamte lata, nie ówczesne oczywiście. To zrozumiałe mam nadzieję.

Gdyby we wszechświecie nie istniały obce cywilizacje to znaczy, że na ziemi istniałaby tylko biała rasa - M.M. Kucharski

63 Ostatnio edytowany przez Dracon (2011-10-12 09:04:06)

Hororus, pozwolę sie nie zgodzić. Nawiązań jest więcej, choćby tajemnicza postać G-Man'a :)  Ulepszony jest gravity gun, o niebo lepsza fizyka przedmiotów, rozgrywka równie długa, bardziej urozmaicone scenerie - gierka naprawdę mnie wciągnęła. Oczywiście, "jedynkę" też cenię. :)

A co do giery BS, to kampania promocyjna była naprawdę zdeko przesadzona i jeszcze słowa szefa PCF, że "gardzi pecetami" (wydając tam jednak ten tytuł?!), nie przypadły mi do gustu. :(

Nawiązań jest sporo, tylko trzeba się poprzyglądać w różnych miejscach, sporo jest w laboratorium doktora Kleinera. Wszystko można tam wyczytać.

Streszczenie historii: zabicie w HL1 Nihilliaha, spowodowała że przedostała się do nas cywilizacja zwana 'Kombinatem' (Nihilliah dawał im odpór i był strefą buforową). Kombinat zwyciężył tzw. 'Wojnę siedmiogodzinną', opanowując cała Ziemię i ustanawiając dawnego administratora Black Mesy jako szefa. Rozpoczęła się rabunkowa eksploatacja planety. I po bodaj szesnastu latach G-Man wyciąga Freemana z zamrażarki i rozpoczyna się HL2.

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio