My tu pitu pitu, a Kwiecień za pasem.
Grzyson Syn and Grzybson Ojciec > wiadomo już coś konkretnie odnośnie party?
Bo obiecuję i obiecuję, że w końcu przyjadę, tym razem już naprawdę mocno sobie postanowiłam, do tego Pinokio zagroził mi, że po prostu mnie porwą, kaptur na głowę i do bagażnika ;). A ja tak nie chcę, bo mi się fryzura popsuje.
Tak więc: Co z Grzybsoniadą w tym roku? :)
Buźka
Meś