Nie takiej odpowiedzi się od Ciebie spodziewałem. ;)

Anyone else?

Gruby didżej'u - ponoć z kimś się ustawiałeś i nie masz z nim obecnie kontaktu. Kto to taki? - może uda się wykołować jakiś kontakt, lub info.

to ilmenit jedzie tez? :)

Jak "ukrywał"? Czemu "dziwny"? Chyba lepiej, że człowiek nie rozgłasza wszem i wobec, że jedzie na party, jeśli nie wie na 100%, że da radę? Może wypadły mu ważniejsze sprawy, raczej wstrzymałbym się z wypowiadaniem takich opinii do czasu jego odpowiedzi...?

Nie do końca. Planował jechać, gdy kontaktowaliśmy się w okolicach grudnia 2010. Zapewnił mnie również o wolnym miejscu w aucie. Przypuszczam, że był pewny tego, że jedzie, ale po prostu mu coś wypadło. Z drugiej strony mógł też zdecydować się na wyjazd wcześniej, co by mnie nie do końca urządzało (ale tego nie mogłem wówczas przewidzieć).

Czyżby strach zaglądał Ci w oczy, _Pinokio_? ;)

Wiadomo, drewno się łatwo rąbie :P