251

jellonek napisał/a:

"
btw. prosze o nie narzucanie mi poprzez nazywanie "faktem" pojec sobie wtloczonych do glowy - chodzi mi o nazywanie zarodka/embrionu dzieckiem, sugerujac ze to juz czlowiek.

OK, w takim razie odpowiedz na następujące pytanie. Co się stanie z embrionem jeżeli go nie zabijesz?

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

a prezydent bolek chcial kiedys zrobic z Polski , Japonie ...

World f**k Olympique Marseille & Legia Warszawa i Sochi 2014

253

gepard napisał/a:

tak sobie pomyślałem że w dobie modnego "jechania po KK i katolach" na wszystkie możliwe sposoby, nie napisał nikt jeszcze jakiegoś slashera/fpp czy czegoś podobnego(...) Przecież to byłaby złota kura, taka gra. Przecież każdy chciałby się odegrać za te wszystkie krucjaty, kontreformację czy inkwizycję, niepawdaż? ;)

hehhe ... a Ty wiesz ze zaproponuje ;) czy zlota kura to nie wiem, temat za mocno kontrowersyjny i ciezko byloby wprowadzic nowe IP na zapchany juz rynek :)

254

Dla podsycenia dyskusji powiem, że znam dwie osoby - jedna prof dr hab fizyki a druga dr hab matematyki, ktore wydawac by sie moglo MUSZA byc ateistami. I wiecie co oni mowia - ze im wiecej w swoich dziedzinach odkrywaja (fizyka kwantowa i teoria mnogosci - respectively;) tym bardziej przekonuja sie ze jest w tym naszym swiecie reka boska. Zreszta, liczby naturalne pochodzą od Boga :) - zajrzyjcie do definicji i prac starozytnych matematykow :)

255 Ostatnio edytowany przez laoo/ng (2011-03-16 19:46:26)

atari classic: Seban zauważył, że żadne kraje katolickie nie dorastają do pięt Japończykom pod względem dobrobytu i uczciwości (co widzimy dokładnie teraz na własne oczy), a ty napisałeś pięć punkcików, w piątym podtrzymałeś swoją zupełnie przeciwną tezę, która w żaden sposób nie wynika z pozostałych czterech. Brawo za żelazną logikę. W podobnym tonie mogę dowodzić, że sk**** wobec bliźniego w dobie kryzysu jest wprost proporcjonalny do schrystianizowania kraju - vide polskie powodzie 2010, Nowy Olrean, Haiti.

256 Ostatnio edytowany przez atari classic (2011-03-16 21:43:00)

No widzę, że kolega laoo/ng ma nie tylko problemy z logiką, ale i z czytaniem ze zrozumieniem. Po pierwsze to główną osią wypowiedzi Sebana było to, że na przykładzie Japonii widać, iż można bez łączenia kościoła z państwem oraz mieszania kościoła i religii w sprawę polityki sprawnie działać. Pokazałem w punktach, że wbrew pozorom Japonia nie jest wcale taka bezreligijna. Wprost przeciwnie, religia i różne wierzenia przepajają to społeczeństwo bardzo mocno. Poza tym, tradycyjnie już przywaliłeś kolejnego babola, bo jeżeli chodzi o miernik zamożności i dobrobytu państw (czyli PKB per capita) to większość państw europejskich i USA wyprzedza Japonię. I nie chodzi tutaj tylko o bogatą Szwajcarię czy Norwegię ale np. Szwecję, Niemcy, Francję czy ultra katolicką Irlandię. Jeżeli natomiast chodzi o siłę gospodarki to od lat pierwsze miejsce zajmuje USA, a Japonię to akurat ostatnio wyprzedziły Chiny. W sprawie uczciwości, to również tak się niefortunnie dla twojej teorii składa, iż według wskaźników korupcji, Japonię wyprzedza tak z grubsza jakieś 20 państw, w tym większość europejskich. Poza tym to zwracam uwagę, iż wyraźnie napisałem, że poza dobrobytem, bardzo ważnymi wartościami są wolność słowa i swobód obywatelskich. Więcej cierpliwości w czytaniu następnym razem życzę.

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

257

gepard napisał/a:

tak sobie pomyślałem że w dobie modnego "jechania po KK i katolach" na wszystkie możliwe sposoby, nie napisał nikt jeszcze jakiegoś slashera/fpp czy czegoś podobnego, gdzie spragniony krwi gracz mógłby w zaciszu swojego domu krwawo rozprawiać się ze "zgrają klech, tabunami katolików, tyralierami chrześcijan" i to wszystko w imię "oświeconych idei XXI wieku" Przecież to byłaby złota kura, taka gra. Przecież każdy chciałby się odegrać za te wszystkie krucjaty, kontreformację czy inkwizycję, niepawdaż? ;)

Hehehe - kiedyś próbowałem swoich sił we fleszowej gierce a'la Tekken, gdzie głównymi bohaterami byli Jezus, Szatan, etc. Waliłes się po mordzie ile wlezie. Niestety nie pamiętam tytułu. Zresztą grę szybko zdjęto z przyczyn obiektywno-urazowych ;)

Gdyby we wszechświecie nie istniały obce cywilizacje to znaczy, że na ziemi istniałaby tylko biała rasa - M.M. Kucharski

258 Ostatnio edytowany przez Bitman'Resurrection (2011-03-17 06:38:22)

...

World f**k Olympique Marseille & Legia Warszawa i Sochi 2014

259

atari classic napisał/a:

No widzę, że kolega laoo/ng ma nie tylko problemy z logiką, ale i z czytaniem ze zrozumieniem. Po pierwsze to główną osią wypowiedzi Sebana było to, że na przykładzie Japonii widać, iż można bez łączenia kościoła z państwem oraz mieszania kościoła i religii w sprawę polityki sprawnie działać. Pokazałem w punktach, że wbrew pozorom Japonia nie jest wcale taka bezreligijna. Wprost przeciwnie, religia i różne wierzenia przepajają to społeczeństwo bardzo mocno.

Więc według kolegi CommodoreNew to, że się rozdziela sprawy wiary od spraw państwa przekreśla religijność (jakąkolwiek) ludu? Gratuluję pokręconej logiki - to pozwala u wierzących (także tych inaczej) na wyrażanie wiary na swój sposób. Nie narzuca rzeczy jak u nas - jak nie pójdziesz do kościółka i nie dasz na tackę to jesteś żyd, ale jak wyjdziesz z kościółka i rzucasz ku##i i chu*#i to jest cacy, bo byłeś się wcześniej wyspowiadać i nadstawiłeś d**y księżulkowi, byleby Cię rozgrzeszył.

atari classic napisał/a:

Poza tym, tradycyjnie już przywaliłeś kolejnego babola, bo jeżeli chodzi o miernik zamożności i dobrobytu państw (czyli PKB) to większość państw europejskich i USA wyprzedza Japonię. I nie chodzi tutaj tylko o bogatą Szwajcarię czy Norwegię ale np. Szwecję, Niemcy, Francję czy ultra katolicką Irlandię. Jeżeli natomiast chodzi o siłę gospodarki to od lat pierwsze miejsce zajmuje USA, a Japonię to akurat ostatnio wyprzedziły Chiny.

Najpierw bym poszukał źródeł, a nie pieprzył co ślina na łapy przyniesie. http://pl.wikipedia.org/wiki/Produkt_krajowy_brutto - rzeczywiście, Japonia daleko w tyle, patrząc na... Unię Europejskąogółem. Patrząc na poszczególne kraje - moglibyśmy mocno polemizować, tylko po co? Beton pozostanie betonem, chyba, że się go przemieni w gruz.

 

atari classic napisał/a:

W sprawie uczciwości, to również tak się niefortunnie dla twojej teorii składa, iż według wskaźników korupcji, Japonię wyprzedza tak z grubsza jakieś 20 państw, w tym większość europejskich. Poza tym to zwracam uwagę, iż wyraźnie napisałem, że poza dobrobytem, bardzo ważnymi wartościami są wolność słowa i swobód obywatelskich. Więcej cierpliwości w czytaniu następnym razem życzę.

No właśnie takiej wolności słowa w naszym świętojebliwym państewku brakuje. Co do wskaźnika korupcji - tak, w czymś mamy drugą Japonię... A nawet nieznacznie ją wyprzedzamy, więc może idziemy w dobrym kierunku...

Sikor umarł...

260

Sikor napisał/a:

atari classic napisał/a:

Poza tym, tradycyjnie już przywaliłeś kolejnego babola, bo jeżeli chodzi o miernik zamożności i dobrobytu państw (czyli PKB) to większość państw europejskich i USA wyprzedza Japonię. I nie chodzi tutaj tylko o bogatą Szwajcarię czy Norwegię ale np. Szwecję, Niemcy, Francję czy ultra katolicką Irlandię. Jeżeli natomiast chodzi o siłę gospodarki to od lat pierwsze miejsce zajmuje USA, a Japonię to akurat ostatnio wyprzedziły Chiny.

Najpierw bym poszukał źródeł, a nie pieprzył co ślina na łapy przyniesie. http://pl.wikipedia.org/wiki/Produkt_krajowy_brutto - rzeczywiście, Japonia daleko w tyle, patrząc na... Unię Europejskąogółem. Patrząc na poszczególne kraje - moglibyśmy mocno polemizować, tylko po co? Beton pozostanie betonem, chyba, że się go przemieni w gruz.

Po pierwsze to popracuj nad kulturą, a po drugie to zanim kogoś obrzucisz błotem to poczytaj trochę, jeżeli podstaw nie wyniosłeś ze szkoły. Są dwa wskaźniki PKB. PKB i PKB per capita. Dlaczego PKB per kapita leppiej oddaje zamożność społeczeństwa to masz tutaj:
http://pl.wikipedia.org/wiki/PKB_per_capita

Jezeli nadal będziesz miał problemy z ogarnięciem zagadnienia to daj mi znać, a zrobię co w mojej mocy.

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

261 Ostatnio edytowany przez Sikor (2011-03-16 22:53:11)

atari classic napisał/a:

Po pierwsze to popracuj nad kulturą, a po drugie to zanim kogoś obrzucisz błotem to poczytaj trochę, jeżeli podstaw nie wyniosłeś ze szkoły. Są dwa wskaźniki PKB. PKB i PKB per capita. Dlaczego PKB per kapita leppiej oddaje zamożność społeczeństwa to masz tutaj:
http://pl.wikipedia.org/wiki/PKB_per_capita

Jezeli nadal będziesz miał problemy z ogarnięciem zagadnienia to daj mi znać, a zrobię co w mojej mocy.

Staram się być kulturalny dla kulturalnych ludzi. Jak chcesz polemizować, proszę bardzo:
http://www.zgapa.pl/zgapedia/PKB.html
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_co … _(nominal)
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_co … _GDP_(PPP)
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_co … per_capita - hmm, Japonia max na 19 miejscu, więc gdzie te 20ta większość Europejskich państw z przodu? No i jaka wysoka pozycja katolickiej na wskroś Polski...
No, ale patrząc na nominalną stopę wzrostu to jesteśmy duuużo do przodu: http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_co … GDP_growth - Poland na 50 miejscu, biedna i zacofana Japonia dopiero na 123...
Polecam przyjrzeć się też tutaj: https://www.cia.gov/library/publication … /2195.html
Miłej lektury.
================================
Przepraszam, pisałeś o większości państw europejskich, 20 to wskaźnik korupcji - fakt, korupcja w Japonii jest spora, prawie taka jak u nas...

Sikor umarł...

262

Posłuchaj. Naprawdę myślisz, że jak pokażesz ten sam wskaźnik po raz drugi i w różnych językach, lub gdy zasypiesz nas innymi, nieadekwatnymi wskaźnikami to wypadniesz mądrzej? Podałem ci linka, widzę, że nie przeczytałeś tak więc jeszcze raz dlaczego dla oceny zamożności społeczeństw używa się właśnie wskaźnik PKB per capita:
"PKB per capita (ang. GDP per capita) to jeden z najczęściej stosowanych na świecie mierników zamożności państwa (społeczności w nim mieszkającej). Oblicza się go dzieląc wartość Produktu Krajowego Brutto danego państwa przez liczbę jego mieszkańców. Pojęcie PKB per capita pojawiło się na świecie ze względu na niespójność w podawaniu dochodu narodowego państw jako niepodważalnej miary ich zamożności. PKB nie uwzględnia kwot amortyzacyjnych. Toteż wzrost PKB nie przekłada się automatycznie na wzrost stopy życiowej."
Mam nadzieję, że dotarło i dlatego tylko jeden z podanych przez ciebie linków dotyczy tego wskaźnika.

Sikor napisał/a:

http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_co … per_capita - hmm, Japonia max na 19 miejscu, więc gdzie te 20ta większość Europejskich państw z przodu?

Kolejny, co to nie rozumie co czyta. Te 20 państw z przodu dotyczyło wskaźnika korupcji a nie PKB per capita. Tak, tak to zupełnie inny wskaźnik. To teraz wykonaj znowu google search i może znowu czegoś się nauczysz.

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

263

O widzę, że się sprężamy i zaczynamy czytać ze zrozumieniem. Poprawka w momencie gdy odpowiadałem. :lol:

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

264

atari classic napisał/a:

Tak, tak to zupełnie inny wskaźnik. To teraz wykonaj znowu google search i może znowu czegoś się nauczysz.

Inne linki miały Ci wskazać, że nie tylko jeden wskaźnik istnieje. Google search nie jest do tego potrzebny, aczkolwiek nie ukrywam - sprawdzałem bardziej aktualne, a naszej wersji wikipedii nie dowierzam do końca. Ale to nadal nie tłumaczy twojej teorii (bez)względności, że państwo świeckie przekreśla możliwość (jakiejkolwiek, prościej: w kogokolwiek/cokolwiek) wiary.
Co do wskaźników zamożności - ciekawostką jest to, że na forum międzynarodowym zwykło się je przedstawiać zazwyczaj w USD. Według mnie - jest to sposób nieadekwatny, gdyż siłą rzeczy mocno rozbujany koniukturą pieniądza danego kraju na rynku międzynarodowym.

Sikor umarł...

265

Ktoś tu się domagał kultury, sam nią specjalnie nie grzesząc. Ale nie będę wskazywał palcem, który to. :P

I Ty zostaniesz big endianem...

266

atari classic napisał/a:

O widzę, że się sprężamy i zaczynamy czytać ze zrozumieniem. Poprawka w momencie gdy odpowiadałem. :lol:

No, jak kilka linijek skrobiesz w 25 minut - to gratuluję. Tak, poprawiałem, ale jest godzina podana. Ty jak widzę za to jesteś z "WOLNOmyślicieli", od tych wolno myślących, aby nie było niedomówień.

Sikor umarł...

267

miker napisał/a:

Ktoś tu się domagał kultury, sam nią specjalnie nie grzesząc. Ale nie będę wskazywał palcem, który to. :P

Zapewne ta druga osoba, o której piszesz również złośliwie przekręcała nicki i używała wulgaryzmów? Jak to dobrze, że są jeszcze osoby na tym forum potrafiące zachować się obiektywnie.

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

268

Owszem, szkoda tylko, że do nich nie należysz.

I Ty zostaniesz big endianem...

269

@atari classic: Hehe, chyba nie piszesz o sobie, bo masz spore klapki na oczach i obiektywizmu Ci brak, oj brak...
Tak, czasem przekręcam nicki. Szczególnie wtedy, jak nie wydają mi się adekwatne do soby, które je używają.

Sikor umarł...

270

nie ciagnijcie tej zenady panowie. uwazam ze atari classic zachowuje sie poprawnie, a swoich pogladow broni dosc rzeczowo i klarownie - czego niestety nie mozna powiedziec o paru aktorach tego watku.

howgh

271

Sikor napisał/a:
atari classic napisał/a:

O widzę, że się sprężamy i zaczynamy czytać ze zrozumieniem. Poprawka w momencie gdy odpowiadałem. :lol:

No, jak kilka linijek skrobiesz w 25 minut - to gratuluję. Tak, poprawiałem, ale jest godzina podana. Ty jak widzę za to jesteś z "WOLNOmyślicieli", od tych wolno myślących, aby nie było niedomówień.

Naprawdę myślisz, że ja siedzę przy komputerze i tylko czekam co za mądrości masz zamiar z siebie wykrzesać? Ależ nie pochlebiaj sobie aż tak bardzo. No i wiesz, ja zawsze najpierw myślę zanim coś powiem lub napiszę i tobie też to polecam. Mieliśmy już prezydenta co to najpierw mówił a potem dopiero myślał, no i skutki tego były raczej opłakane. Zresztą patrząc na twoje posty, to też czasem odrobina refleksji przed użyciem klawiatury by nie zaszkodziła.

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

272

miker napisał/a:

Owszem, szkoda tylko, że do nich nie należysz.

Oczekujesz ode mnie obiektywizmu w takiej dyskusji? Naprawdę? Zaiste człowiekiem wielkiej wyobraźni musisz być.

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

273

AC: ależ nie, po prostu wskaże dwa punkty:

Sikor napisał/a:

Ostatnio edytowany przez Sikor (Dzisiaj 22:53:11)

atari classic napisał/a:

Dzisiaj 23:18:59

A potem Twój żenujący post, że w trakcie twojego. Tak, poprawiłem, bo się pomyliłem. W momencie poprawiania, a nawet po - Twojego postu nie było. Ale Ty masz widocznie inaczej zegarek ustawiony, tak po katolicku pewnie, jak dla nas to ok, jak od nas, to wara ;P Pogratulować ;P

Sikor umarł...

274 Ostatnio edytowany przez atari classic (2011-03-17 00:04:09)

Ależ, nie ekscytuj się tak przesadnie i nie tłumacz. Przecież twoje słowa same się obronią.

Dziękuję za wspólnie spędzone chwile... Na szczęście, póki co odejście z forum uważam za niemożliwe do realizacji. Jeszcze długo tak będzie... Witam.

275

Moje tak, Twoje - może? Zależy, kto ma jakie klapki i jak ich używa. Ja swoje mam na nogach ;P A trzeba pamiętać, że punkt widzenia należy od punktu siedzenia.

Sikor umarł...