Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Nowa obudowa dla 800XL - zostało 36 dni Niewiele ponad miesiąc do końca kampanii.
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
4th Atari ASCII Compo - wyniki Dostępne są już wyniki tegorocznego ATASCII Compo.
thing neo 1.60 Olivier Landemarre wydał nową wersję desktopu Thing.
atari.area forum » Bałagan » Adobe InDesign CS5 ktoś ma?
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Temat kieruję do osób, które zajmują się składaniem tekstu, ale nie tylko. Czy ktoś ma InDesign CS5? Mam bowiem publikację pokonferencyjną złożoną w tym programie i potrzebuję mieć z niej pdf, oraz poprzestawiać artykuły (dwa), by zaczynały się one na stronie nieparzystej. Jest to dla mnie bardzo ważne.
Wersja testowa niestety wygasła :( Udało się zredagować, ale już zmienić stron i zapisać jako pdf nie.
[tu był link do warezu]
MM: Rysiek, ja Ciebie proszę...
Jeżeli nie znajdziesz rozsądniejszego rozwiązania, a Twój komputer spełnia wymagania potrzebne do zainstalowania MS VirtualPC możesz zastosować trochę upierdliwą ale działającą (wykorzystywałem ją z powodzeniem z różnymi trialami) metodę. Zainstaluj tego Virtual PC, pobierz obraz dysku ze strony MS, przypuszczam, że najlepszy będzie XPSP3-IE8.EXE. Teraz tylko instalacja InDesign i do dzieła.
Przepraszam .
Dobra nie linkujcie warezów, [...]
MM: I na tym ten wpis powinien się skończyć.
Dzięki wszystkim. Mam już program. Myślę też nad tym, jak tam się podmienia strony.
Czy ktoś pracował na InDesignu? Jeśli ktoś potrafi przenosić tekst, to bardzo proszę o pomoc :)
w tym momencie tylko tak moge pomóc:
http://help.adobe.com/en_US/InDesign/6. … 131BB.html
Tekst przeniesiony, ale jest kolejny problem. Nie jestem w stanie dodać jednego numeru strony, jednego usunąć i usunąć dwa nagłówki. Czytam tutorial, ale nie wychodzi tak, jak powinno.
Kolejna moja prośba. Czy ktoś mógłby wskazać, jak w InDesignie zmniejszyć interlinię? Przeglądam tutorial i nie widzę (pewnie ślepa jestem). Wiem tyle, że podobno można to zrobić ręcznie. Nie wiem jednak, jak.
Już sobie z tym poradziłam, ale dzięki.
Sikor, albo kto inny, czy możesz polecić jakiś prosty w obsłudze, a w miarę dobry, program do składaniu tekstu? Goni mnie czas, nie chcę stracić pieniędzy, które wpłaciłam, a osoba od składu się wycofała i zostawiła mi kwiatki w postaci złego światła, bękartów, wdów i numeracji na żywej paginie. I muszę to zwalczyć.
Tekst, tam jest też parę ilustracji. Worda nie mam bo nie wspieram Microsyfu :) Czy Scribus jest ok?
Ja polecam LaTex'a (dystrybucję TexLive). Jedyny słuszny program do składu dokumentów, artykułów, książek itp.
Może nie jest najprostszy, ale jak się go opanuje to można składać wszystko.
Scribus jest o.k. Tylko nie wiem, skoro masz się uczyć od nowa - czy nie lepiej juz poznać tego InDesigna (obecnie standard). Ja osobiście polecam Calamusa, jest zarówno na Atari, jak i na grzyba (Win, Linux) i Maca. Ale nie jest standardem u nas (niestety) i nie ma polskiej wersji (co nie przeszkadza, aby składać w naszym ojczystym języku).
LaTeX.
Odpaliłam Scribusa i też jest to dla mnie magia. Rastan, sęk w tym, że szukam jakiegoś prostego programu. Na składzie się zupełnie nie znam, a muszę to poprawić.
Jak scribus jest za ciężki - to kiepska sprawa, to jeden z prostrzych programów.
W indesignie powinnaś mieć opcję: typografia według zasad niemieckich (tak, to działa także w naszym języku), oprócz tego określenie ręczne ilości przeniesień. I koniecznie pobaw się ustawieniem kerningu i trackingu ręcznie - bo z automatu to w 99% przypadków nie pozbędziesz się wszystkich wdów i bękartów (aka sierot). Tunele mozesz sobie darować, bo to wyższa szkoła jazdy i zasadniczo obecnie niestosowana (wystarczy wziąć do ręki dowolne współczesne czasopismo czy książkę, aby się złapać za głowę)...
Hmm, może po prostu Open Office? Składasz w kolorach, dla drukarni, czy czarno-białe, ewentualnie do druku cyfrowego?
Kerning daję ręczny, światło też. "Koleżanka" zostawiła mi bękarty na prawie każdej stronie :/ Próbuję dojść, czym się tam usuwa numer strony.
Składam czarno-białe. Kolorowa jest jedynie okładka. Drukarnia zażyczyła sobie dodatkowych pieniędzy za skład, więc zgłosiła się osoba, której ojciec rzekomo się na tym zna. Panna zniknęła, a dwa koła naukowe mają opóźnione publikacje :|
Microsoft Word. Ludzie nawet nie zdają sobie sprawy, jakie to jest potężne narzędzie do składu tekstu.
Heh... wybór programu do składu zależy od tego, co chcesz składać. W pracy w gazecie pracujemy w QuarkXpress [polskie dzielenie występuje tylko w wersji Passport, warto o tym pamiętać], który naprawdę doskonale sprawuje się przy blokowym składzie publikacji, trochę gorzej natomiast przy bardziej udziwnionych publikacjach polecam właśnie InDesigna [koniecznie wersja CE - polskie dzielenie].
Do składu książkowego w zupełności wystarczy "maszyna do pisania" - czyli Word, albo jego darmowa odmiana OpenOffice - np. w odróżnieniu od Indyka i Quarka ma np. moduł do tworzenia przypisów ad hoc.
Nie wiem jak teraz, ale kiedyś np. gro książek Helionu było składanych własnie w Wordzie.
Co prawda i Word i OO są o kant dupy stłuc, jeśli trafimy na klienta purystę - czeka nas sporo roboty bo takich możliwości jak dawała staruteńka Ventura nie daje nic współczesnego.
faust, składam książkę. Może nie tyle jest ona bardzo udziwniona, co ma ona wytyczne, których nie mogę przeskoczyć (czcionki, style, wielkości etc).
Nie potrafię sobie zupełnie poradzić z edycją żywej paginy i numerami stron (tzn. nie mogę usunąć wybranego numeru).
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
atari.area forum » Bałagan » Adobe InDesign CS5 ktoś ma?
Wygenerowano w 0.023 sekund, wykonano 63 zapytań