Mam CA2000 z Turbo TOMS, i zdjętym Protectem :), ale mi się urwał w niej jeden element z mechaniki... jakby ktoś miał jakąś starą rozwalającą sie Californie i mógl by mi podesłać lub wziac ze soba na LL2002.. element wyglada nastepujaco: (nie znam nazwy... zreszta to sie chyba w ogole nie nazywa:)

jest to plastikowa ramka (u mnie w kolorze białym), przykrecana na 4 srubki. W niniejszej ramce wywiercone są naprzeciw siebie 2 dziurki przez które przechodzi metalowa rurka, z jednej strony zakończona równierz plastikowa końcowka z takim językiem, a z drugiej konczy się zamykadłem od stacji :)... to co przekrecamy z poziomu w pion po włozeniu dyskietki.

ps. poprostu dziurka z jednej strony tak sie wyrobiła że aż pękła ...a teraz rurka przenoszaca siłe z zamykadła nie ma o co się oprzec aby docisnąc ramię głowicy do dysku... i tzw dupa... nieczyta... zreszta nie dziwne... to nie CD ze działa bezdotykowo :)

ps2. probowałem skleic, ale zbyt mala powierzchnia łaczaca nie wytrzymuje sił wystepujacej przy obrocie zamykadła, albo nie dociska tak jako powinna ramienia głowicy...

dzieki, pa

Zajec/sword ;)

2

U mnie bylo to samo :^)
Chyba mechanika tych stacji nie jest przystosowana do polskich warunkow :^)
W kazdym razie ja sobie poradzilem: wlutowalem a raczej wtopilem w plastik jakis drut czy fragmenty spinacza biurowego. Zawsze tak robie gdy peknie plastik przenoszacy jakies naprezenia. Chodzi bez zarzutu. Przynajmniej mechanika bo jak mowilem w innych postach -- najprawdopodobniej elektronika mi trzasnela. Z reszta stacje wezme na ll2k2 to sobie kazdy bedzie mogl popatrzec do woli :^)