26 Ostatnio edytowany przez Jacques (2011-01-06 12:29:58)

Czyli V1 i V2 nawet jeszcze nie pokazały pazurów (soft) a tu już zmiana "karty graficznej" na nowszą... Bezpłatna "robocizna" spoko, ale co zrobić ze "starą" V2 czy V1, kto to odkupi? Przecież soft pisany na ewentualne V3 z nowymi rdzeniami nie będzie chodził pewnie na V2 i V1... Myślałem, że VBXE to jednorazowa zabawa (pomysł świetny) i mówimy sobie dosyć w tym temacie. A tu jednak ewolucja jak w PC się kroi :/ Jeszcze więcej podziałów sprzętowych i mniej zgodności, programowej, to chyba nie wpłynie pozytywnie na podaż softu dla VBXE :/ I chyba kiedyś tam decydując się na nietani zakup V2 wolałbym wiedzieć, że jest planowana wersja V3, z którą moja V2 już nie będzie kompatybilna, by nie być w tej głębokiej d... :/

27

lol ;)
a pokaz mi chocby specyfikacje do v3

widzicie - zenua na calej linii ;)

pokazcie ze WARTO cokolwiek dla was zrobic

przechodze na tumiwisizm

28 Ostatnio edytowany przez Jacques (2011-01-06 12:39:05)

A co ja mam wiedzieć o specyfikacji V3? Pojawiają się jakieś ploty, niekoniecznie wyjaśnione na forum przez Ciebie i Electrona, to chcę się dowiedzieć jak to ma wyglądać, od kogo mam się tego dowiedzieć? ;) W Głuchołazach przy żadnej rozmowie o V3 mnie niestety widać akurat nie było.

Wystarczy proste ucięcie spekulacji, że od strony np. FX będzie 100% kompatybilności pomiędzy V1, V2, V3 i już każdy będzie szczęśliwy ;)

P.S.
I może Candle przystopuj z tym mesjanizmem trochę :) Owszem, wszyscy użytkownicy VBXE są wdzięczni za Electrona i Twój wkład (naprawdę doceniamy), ale teksty, że trzeba coś udowadniać, że warto coś robić dla reszty są nie na miejscu moim zdaniem. Nikt nie zmusza przecież, niewolnictwa nie ma i jeżeli to robicie (a robicie świetnie i dla całej społeczności), to dlatego, że potraficie i że to jest także WASZA PASJA i HOBBY.

29

oczywiscie ze bedzie 100% kompatybilnosci, a na Głuchołazach zadnej rozmowy o v3 nie było
nikt nie zostanie z reka w nocniku jesli chodzi o v3
fx jest mainstreamowy i to wszystko, jesli ktos chce (np xxl) popelnic swoj rdzen, o nowych, wyuzdanych mozliwosciach (paleta CGA, rozdzielczosc 256xY, mapa atrybutów prosto z ULA, cycle exact Z80) ma do tego prawo
to nie jest takie trudne

zamiast smucic ze to czy tamto jeden czy drugi chce - zrobcie cos - powtarzam to w kolko, odpowiada tylko echo

przechodze na tumiwisizm

30

O! Dzięki za wyjaśnienie i zdementowanie plotki. Git :)

31

swietnie, ze wyjasniacie sobie sprawy, ktore nie sa przedmiotem tego watku. juz na poczatku pisalem, ze sprawa dotyczy vbxe w obecnej wersji.

> zrobcie cos

zrobimy.

dajcie rdzen o ktorym pisze.

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

32

Hmmmm...jakby to określić...

każdy z Was ma swoje racje ale ja to widzę tak....jest iluś tam zapaleńców różnej skali, którzy zajmuję się tematami ATARI:

- dely = forum
- electron + candle = hardware nowej generacji
- lotharek + pigula = rozszerzenia i inne dłubania
- drac030 + inni = programowanie
- xxl = portowanie gier ze wszystkiego na wszystko
- pin = niestandardowa platforma do testów
- sikor = maruda i męczybuła
- yerzmyey = muzyka
- tdc = zawsze winny
- grzybson + grey = zloty
- jer = wiedza zawsze potrzebna
- bezrobotny = ... sami wiecie co ...
..... i wielu innych...sorry jeżeli kogoś pominąłem....

Candle... każda z tych osób ma mniejsze czy większe zasługi dla środowiska ale jakoś nie
słychać tekstów np. w stylu: "zróbcie sobie konwersje sami, bo to przecież nie takie trudne", "sami se zróbcie zlot",
"Q-MEG możecie se sami zmienić" albo "Sparta jest jak każdy program, to se poprawcie".
Jak mam problem z samochodem, to jadę do fachowców z warsztatu i mi tam naprawiają a nie dają części do rąk i mówią,
że to proste i mam se sam wymienić albo co lepsze skonstruować silnik w wersji turbo z common rail skonstruować. Zwłaszcza, że bez specjalizowanego sprzętu teraz trudno coś w aucie zrobić. I jakoś odnoszę wrażenie, że Ty i Electron do końca za free tego nie montujecie/robicie.

Potrzeba jest matką wynalazków. Warto rozmawiać a na pewno warto słuchać.

Candle i Electron może trzeba zrobić tak, żeby nie wynajdywać koła ze 3 razy na tydzień, że rdzeń robiony
przez Was będzie w wersji "closed source" czyli binarnej ale jakoś uda się zrobić taki interface programowy,
że będzie można samemu taki koprocesor wewnątrz VBXE dorobić bez ponownego pisania części wizyjnej.

Rozumiem, że w wersji 1 i 2 miejsca brak ale skoro być może/ewentualnie/chyba kiedyś powstanie wersja
3 z większym FPGA, to by się miejsce na to znalazło.

I żeby było jasne...chciałbym tak się znać na elektronice jak Ty i Electron. Mega szacun.

33 Ostatnio edytowany przez Pin (2011-01-06 15:18:10)

Nie neguję FX, bo zostałem być może źle zrozumiany. Jestem za opcją taką, by powstał jeden rdzeń w możliwie 99% zgodny z gtia (a może nawet 100% :) ), oraz drugi dowolnie wybajerowany rdzeń na którym działałoby 100% programów dla wybajerowanego VBXE :)

Candle napisał/a:

pin, a konkretnie, to ktory soft tak sie trzyma d6?
generalnie, to jestescie zabawni - prawie zaden nie napisal NIC na vbxe, za to wszyscy macie jakies rozczenia - zenua...

ani mi, ani elekronowi nie chce sie  robic nic dla narzekaczy - dajcie cos z siebie


Candle - jak miałem kartę na $D7 to okazało się, że była jedynie możliwość uruchomienia FC, oraz może jednego, czy dwóch programów dla karty. Reszta, choć nie zawsze wywalała jakieś komunikaty w rodzaju, że w kompie nie ma VBXE ;)-

Poza tym - by sensownie napisać coś pod kartę, to musi ustabilizować się sprawa rdzeni, bo tak - to zostają programiki dla testów i zabawy. Skądinąd niejednokrotnie bardzo ciekawe i ładne :)- tylko, że obecnie większość na 1.22 mi nie działa i pieron wie pod czym to miało być uruchamiane :)

Widzisz, Candle - i tu dochodzimy do sedna sprawy. Otóż osobiście zajmuję się muzakami i nie ukrywam, że chętnie napiszę coś pod VBXE i dla przykładu rdzeń SoundBoard - bo z kodowaniem u mnie raczej kiepsko (chyba, że TBXL :) ). Problem jednak w tym, że rdzeń na VBXE1.x nie działa jak do tej pory w sposób prawidłowy. Zresztą - by nie było mowy o tym, że nic nie robię - przesiedziałem kilka dni sprawdzając temat wraz z Mono :).

Kontakt: pin@usdk.pl

34 Ostatnio edytowany przez jury (2011-01-06 16:20:10)

BartoszP napisał/a:

Candle... każda z tych osób ma mniejsze czy większe zasługi dla środowiska ale jakoś nie
słychać tekstów np. w stylu: "zróbcie sobie konwersje sami, bo to przecież nie takie trudne", "sami se zróbcie zlot",
"Q-MEG możecie se sami zmienić" albo "Sparta jest jak każdy program, to se poprawcie".


BartoszP, daj spokoj :) to nic nie da, Candle juz tak widocznie ma i tyle :) Ja juz od kilku osob slyszalem ze stracily zainteresownie tematem VBXE wlasnie w momencie jak sie przy tym pojawil Candle :) i w sumie nie ma sie co dziwic :]

35 Ostatnio edytowany przez drac030 (2011-01-06 15:35:45)

Jacques napisał/a:

Wystarczy proste ucięcie spekulacji, że od strony np. FX będzie 100% kompatybilności pomiędzy V1, V2, V3 i już każdy będzie szczęśliwy ;)

Też jestem za tym, tzn. za stabilizacją rdzenia. Ta nastąpiła kilka wersji temu, tzn. od 1.20 rdzenie robią to samo. I z tego co pamiętam, electron z candlem już parę razy "ucinali spekulacje", ale mimo tego, jak widać, xxl raz za razem wraca do tematu (chciałoby się napisać, że "z uporem maniaka").

Kontrowersję, w której ktoś chce coś z rdzenia usunąć, a ktoś inny (np. ja) uważa, że wszystko się tam może przydać i niczego usuwać nie trzeba[1], można rozwiązać tylko w jeden sposób: budując nową kartę z większym FPGA. Tylko że to oczywiście grozi nowym koncertem życzeń.

Co do V3, pamiętam że coś o tym było mówione, ale być może było to tylko taki chwilowy pomysł (chyba electrona ale głowy nie dam) i być może tylko w kontekście powiększenia miejsca na rdzeń VGA. Nie chcę tu rozsiewać plotek, więc przyjmijmy, że nic takiego nie zaszło.

[1] Też mi się kiedyś wydawało, że np. tryb lowrez (160 pix w 256 kolcach) jest niepotrzebny. Do czasu, kiedy mi się jednak przydał. Ma ważną zaletę: pamięć obrazu (w 160x192) zajmuje tylko 30 KB, przez co od biedy można ją w całości zmapować do pamięci Atari.

KMK
? HEX$(6670358)

36 Ostatnio edytowany przez Pin (2011-01-06 15:31:05)

BartoszP - co określasz mianem - "- pin = niestandardowa platforma do testów" ?? :)

Co mam niestandardowego z racji na kompatybilność, co ma aż tak duże w tym względzie znaczenie?

procek? - zgodny z legalnymi rozkazami, nic złego
sdx? - bez znaczenia, bo programowo moduł można odłączyć
stereo? - bez znaczenia - niczemu nie przeszkadza
covox? - kompletnie bez znaczenia
arclock? - bez znaczenia i bez wpływu na cokolwiek
ram? - bez znaczenia - zawsze pozostaje tryb 1088/576, lub 64kB ram
hdd? - bez znaczenia - kompa można zabootować bez kontrolera, wystarczy nacisnąć SHIFT :)

... co takiego? :)

Kontakt: pin@usdk.pl

37 Ostatnio edytowany przez mono (2011-01-06 16:10:45)

Ależ Panowie (i Panie). Jeśli ktoś chce zmian w rdzeniu, to sprawa jest prosta (i chyba jedynie taka opcja wchodzi w grę).
Należy pójść do Electrona i Candle, porozmawiać z nimi i przekonać do dwóch rzeczy:
1. Że znamy się na VHDL/Verilog (nie znam się).
2. Że źródło rdzenia nie wycieknie do osób postronnych.
Następnie zmontować sobie zestaw developerski do testowania własnych zmian w rdzeniu, no i implementować co tam sobie kto chce.
Oczywiście, że nie zrobi tego KAŻDY (w końcu Autorzy też mogą powiedzieć "nie, bo nie" i nic nikomu do tego), ale oczekiwanie, że nasze zachcianki zrealizuje Candle lub Electron przy braku oprogramowania i jakichkolwiek inicjatyw niestety są niepoważne, bo oni też mają ograniczoną ilość czasu do zainwestowania w swoje pasje, a przecież nie muszą być przekonani do naszych pomysłów.
Jest też inna droga (jeśli sami nie znamy się/nie umiemy/nie chcemy się znać na VHDL/Verilog) - przekonać jakiegoś developera żeby wydobył rdzeń od Candle i Electrona i wprowadził zmiany, które chcemy zobaczyć.

Edit: A jeśli ktoś sądzi, że to niewykonalne to niech sobie wyobrazi że chciałby wprowadzić zmiany w kernelu M$ Windowsa. W przypadku VBXE ma przynajmniej dostęp do Autorów...

hex, code and ror'n'rol
niewiedza buduje, wiedza rujnuje

38

@mono, ciekawe, ale moim zdaniem zrodla rdzenia nie powinny byc publiczne, dlatego tez bylem i jestem przeciw jakimkolwiek zestawa devloperskim do generowania rdzeni vbxe. dlatego tez zwrocilem sie do electrona, i staram sie, i bede sie staram wszystkimi mozliwymi sposobami przekonac go do swoich racji ;-)

a uporem maniaka wracam do tego conajmniej od wersji w ktorej pojawil sie memacA w takiej postaci jak jest teraz...

powtarzam kolejny kolejny raz, nie chce zmieniac standardu ktorym jest FX. chce rdzenia 'na zlecenie' z funkcjami jak opisalem - byc moze jakiemus programiscie tez sie przyda...

obecenie jest tak, ze niektorych rzeczy nie da sie zrobic na vbxe, wiec musze niektore rzeczy upraszczac/zmieniac, a skoro juz to robie to wprowadzam modyfikacje tak, zeby gra ruszyla na standardowym atari.... i tym sposobem gry nie bedzie na vbxe... tak to niestety wyglada obecnie :/ nie stawiam sprawy na ostrzu noza bo to nigdy do niczego nie prowadzi ale z mojego punktu widzenia FX nie ma nalezytego wsparcia dla tych ktorzy chca pisac gry na vbxe.

@draco30 z tym trybem 160 i jego zaleta, ze miesci sie w pamieci ktora bezposrednio moze adresowac 6502. przedstawiasz wade vbxe jako zalete. gdyby w vbxe byl cpu z dostepem do calej pamieci vbxe to nawet bys nie pomyslal o trybie 160. co wiecej, dzieki cpu w vbxe mozna by ja zorganizowac np. tak jak jest w TMS9918 - ale znowu... to jedna z wielu, wielu mozliwosci...

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

39 Ostatnio edytowany przez drac030 (2011-01-06 17:20:51)

xxl napisał/a:

a uporem maniaka wracam do tego conajmniej od wersji w ktorej pojawil sie memacA w takiej postaci jak jest teraz...

...

xxl napisał/a:

@draco30 z tym trybem 160 i jego zaleta, ze miesci sie w pamieci ktora bezposrednio moze adresowac 6502. przedstawiasz wade vbxe jako zalete. gdyby w vbxe byl cpu z dostepem do calej pamieci vbxe to nawet bys nie pomyslal o trybie 160.

Pomyślałbym, bo on mi się przydał wcale nie ze względu na to, że mieści się w pamięci. Przeciwnie, wystarczyło okno 8k. Ale możność zmapowania trybu grafiki bezpośrednio do pamięci, tak żeby miał do tego dostęp 6502 (dokładnie tak jak w przypadku trybów standardowych) *oraz* blitter, to jest zaleta, bo nie trzeba bankować RAM-u (przynajmniej dla mnie jest to zaleta, bo ja nie lubię bankowania).

"Gdyby w VBXE był CPU" - no ale nie ma. W standardowym Atari też wielu rzeczy nie ma, a jednak programy powstają, bo programiści umieją wykorzystać to co jest zamiast przykrajać sprzęt do własnych umiejętności/pomysłów.

Co do CPU, z twoich słów wynika, zdaje się, że dążysz do tego, żeby zrobić z VBXE oddzielny komputer - w takim układzie, zauważ, to CPU, żeby można było uniknąć mapowania trybu do przestrzeni adresowej 6502, musiałoby być co najmniej złożoności normalnego procesora typu 6502 albo Z80. Już nie mógłby to być uproszczony procesorek pomocniczy, gdyż w takim wypadku konieczność mapowania VRAM-u do dostepu dla 6502 ciągle by zachodziła, a tu możność zmapowania jej w jednym kawałku - to zaleta.

Ogólnie dyskusja jest akademicka, bo jak nadmienił electron, w rdzeniu nie ma miejsca na nowe rzeczy.

PS. Aha i jeszcze jedno:

powtarzam kolejny kolejny raz, nie chce zmieniac standardu ktorym jest FX. chce rdzenia 'na zlecenie' z funkcjami jak opisalem - byc moze jakiemus programiscie tez sie przyda...

Łatwym do przewidzenia skutkiem będzie to, że soft będzie wykorzystywał tylko to, co działa w obu rdzeniach. Albo nie będzie powstawał wcale (vide postawa tebego, ja szczerze mówiąc też już w pewnej chwili miałem dość, kiedy się okazało, że blitter zmienia się z wersji na wersję - na szczęście się ustabilizował i mi przeszło).

KMK
? HEX$(6670358)

40

@xxl: Nie chodziło mi o upublicznienie źródeł - chodziło mi o postaranie się o nie i własnoręczne eksperymentowanie. Źródła są własnością Autorów i są prywatne.
Nie jestem przeciwnikiem zmian - sam chętnie widziałbym w VBXE np. skalowanie i obroty sprzętowe sprajtów oraz ekranu, ale niestety każdy ma tylko 24h na dobę i obecnie nawet gdybym napisał, że nauczę się VHDLa i wprowadzę modyfikacje które chciałbym mieć (oczywiście o ile Electron i Candle daliby mi dostęp do źródeł), to i tak nie mam kiedy tego zrobić. Może to temat na później, a może ktoś to za mnie zrobi wcześniej :)

hex, code and ror'n'rol
niewiedza buduje, wiedza rujnuje

41 Ostatnio edytowany przez xxl (2011-01-06 18:06:37)

> Co do CPU, z twoich słów wynika, zdaje się, że dążysz do tego, żeby zrobić z VBXE oddzielny komputer

zupelnie nie...

> Ogólnie dyskusja jest akademicka, bo jak nadmienił electron, w rdzeniu nie ma miejsca na nowe rzeczy.

i kolejny raz... nie chce dolozenie nowych funkcji do rdzenia ktory jest standardem FX i ktorego ja nie chce ruszac.

> Łatwym do przewidzenia skutkiem będzie to, że soft będzie wykorzystywał tylko to, co działa w obu rdzeniach. Albo nie będzie powstawał wcale (vide postawa tebego, ja szczerze mówiąc też już w pewnej chwili miałem dość, kiedy się okazało, że blitter zmienia się z wersji na wersję - na szczęście się ustabilizował i mi przeszło).

najprawdopodobniej nie bedzie funkcji ktore beda tak samo dzialac na tym rdzeniu (jesli powstanie) i FX. jesli programisci uzywaja FX to dlaczego mieli by przestac skoro FX jest standardem? dlatego ze xxl bedzie mial inny rdzen? myslisz ze mam taka moc? :D
skoro odnajdujesz radosc w programowaniu na FX to raczej nie jest temat dla Ciebie... szukam progrmistow, ktory chcialby uzywac tego 'zamowionego' rdzenia - sam nie przekonam electrona ale w grupie... dlatego rozpisywanie sie osob, ktore nie beda tego uzywac to tylko zaciemnianie tematu

---
ale do tego sie ustosunkuje:
> zauważ, to CPU, żeby można było uniknąć mapowania trybu do przestrzeni adresowej 6502, musiałoby być co najmniej złożoności normalnego procesora typu 6502 albo Z80. Już nie mógłby to być uproszczony procesorek pomocniczy, gdyż w takim wypadku konieczność mapowania VRAM-u do dostepu dla 6502 ciągle by zachodziła, a tu możność zmapowania jej w jednym kawałku - to zaleta.

dlaczego ograniczac mozliwosc mapowania? dlatego w pierwszym poscie napisalem tez o rozwinieciu memaca, a jesli nie mapowac tylko zalatwoc to cpu w vbxe to wystarcza 2 lub 3 tryby adresowania (zalezy jak realizowac) i 2 rejestry cpu + 1 lub 2 znaczniki procesora.

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

42

pin: mozesz konkretnie podac o ktora "reszte" ci chodzi? wymien z tytulow.

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

43

Właściwie to najprostszy CPU to taki, co potrafi przesłać z pamięci do pamięci i w przestrzeni adresowej ma:
- program counter,
- rejestr(y) realizujący jakiś operator - najprościej A NAND B bo ono tworzy system funkcjonalnie pełny (za jej pomocą można zrobić każdą operację), choć wygodnie byłoby mieć też A NOR B, A ADD B i A MUL B.

hex, code and ror'n'rol
niewiedza buduje, wiedza rujnuje

44

xxl napisał/a:

dlatego rozpisywanie sie osob, ktore nie beda tego uzywac to tylko zaciemnianie tematu

Niezupełnie (i nie, nie pozbędziesz się mnie tak łatwo). Powstanie alternatywnego rdzenia automatycznie zmniejsza target dla obydwu, gdyż (wg tego co mówisz) część softu będzie chodzić tylko na jednym, a część tylko na drugim. Co automatycznie czyni korzystanie z VBXE upierdliwym (konieczność przełączania rdzeni, gdyż np. nie będzie już można uruchomić programu dla tego drugiego rdzenia spod DOS-u i konsoli, która wymaga rdzenia FX - i na odwrót).

ale do tego sie ustosunkuje:
> zauważ, to CPU, żeby można było uniknąć mapowania trybu do przestrzeni adresowej 6502, musiałoby być co najmniej złożoności normalnego procesora typu 6502 albo Z80. Już nie mógłby to być uproszczony procesorek pomocniczy, gdyż w takim wypadku konieczność mapowania VRAM-u do dostepu dla 6502 ciągle by zachodziła, a tu możność zmapowania jej w jednym kawałku - to zaleta.

dlaczego ograniczac mozliwosc mapowania?

Nikt tego nie proponuje - to właśnie ty twierdziłeś, że konieczność mapowania pamięci obrazu do przestrzeni adresowej 6502 to wada. Teraz, jak widzę, już tak nie twierdzisz. A więc tu się zgadzamy: tryb lowres się przydaje :)

KMK
? HEX$(6670358)

45 Ostatnio edytowany przez mono (2011-01-06 18:47:09)

Ale przecież FC jakoś potrafi zbootować wybrany rdzeń? Slotów jest 4 (VBXE1) i 13 (VBXE2) więc oprogramowanie, które chciałoby użyć konkretnego rdzenia mogłoby sprawdzić czy takowy jest dostępny, po czym go łaskawie włączyć, a po zakończeniu działania przywrócić stary. Jak user zaś nie ma rdzenia, to ERROR! i dziękujemy.

Edit: ...lub też "ERROR! Proszę załadować wymagany rdzeń", lub jeśli sami go dostarczamy z aplikacją, znajdujemy wolny slot i pakujemy do VBXE. Mogłaby przecież być biblioteka do takich rzeczy dostępna.

hex, code and ror'n'rol
niewiedza buduje, wiedza rujnuje

46 Ostatnio edytowany przez drac030 (2011-01-06 18:52:47)

mono napisał/a:

po czym go łaskawie włączyć, a po zakończeniu działania przywrócić stary.

Razem z zawartością VRAM-u? :P

Ale ok, jeśli wypracuje się system, w którym przełączanie się między rdzeniami będzie w miarę automatyczne, tj. rozpoznanie bieżącego rdzenia, wybór wymaganego, boot, a potem przywrócenie i boot poprzedniego przed wyjściem z programu (ewentualnie rebootem), to nie miałbym zastrzeżeń.

Jest jedno ale: programiści mają problem z zapisaniem i przywróceniem wektora VBL - to sądzisz, że ci sami programiści nie będą mieli problemu z przywróceniem rdzenia VBXE?

KMK
? HEX$(6670358)

47

drac030 napisał/a:

Razem z zawartością VRAM-u? :P

Ale ok, jeśli wypracuje się system, w którym przełączanie się między rdzeniami będzie w miarę automatyczne, tj. rozpoznanie bieżącego rdzenia, wybór wymaganego, boot, a potem przywrócenie i boot poprzedniego przed wyjściem z programu (ewentualnie rebootem), to nie miałbym zastrzeżeń.

Może w większości przypadków wystarczyłoby tylko skasować zawartość VRAM i zbootować. W końcu rdzeń musi umieć pracować na jakiejś początkowej zawartości VRAM.

drac030 napisał/a:

Jest jedno ale: programiści mają problem z zapisaniem i przywróceniem wektora VBL - to sądzisz, że ci sami programiści nie będą mieli problemu z przywróceniem rdzenia VBXE?

Ci co mają problem z wektorami to pewnie nie :) Ale inni...

hex, code and ror'n'rol
niewiedza buduje, wiedza rujnuje

48

@draco30: http://atariarea.krap.pl/forum/viewtopi … 90#p118790

@mono, tylko reczne przelaczanie rdzenia (jesli juz) jest bezpieczne

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

49

jellonek napisał/a:

pin: mozesz konkretnie podac o ktora "reszte" ci chodzi? wymien z tytulow.


... no chyba Cię bóg opuścił, że z tego właśnie powodu podmienię vbxe z D6 na D7 i będę sprawdzał co i dlaczego nie działa. Dotknięcie czegokolwiek w tym kompie wymaga interwencji w NASA ;)-

Kontakt: pin@usdk.pl

50 Ostatnio edytowany przez drac030 (2011-01-06 19:15:47)

xxl: nie, nie zgadzam się na przenosiny do innego wątku, zwłaszcza pod obraźliwym tytułem. Ale nie widzę przeszkód, żebyś się tam produkował.

xxl napisał/a:

przydaje ale w FX i wynika to z wady vbxe z FX jesli chcemy miec dostep do pamieci ekranu w jednym kawalku na raz to jedyny sposob a tak wlasnie sugerujesz tu:

To był przykład, nie przywiązuj się tak do niego. Lowres przydaje się też z innych względów, np. dlatego, że pamięć ekranu jest w ogóle o połowę mniejsza niż w stdresie (czyli można jej zmieścić więcej w VRAM-ie, jeśli komu to potrzebne); albo że bez kombinowania ma się rozdzielczość 160 albo 128 pikseli - jak wyżej, kompromis między jakością a wymaganiami pamięciowymi lub szybkościowymi ze strony Atari (np. szybkość ładowania danych z pamięci masowej).

Ręczne przełączanie rdzeni kładzie całą ideę na łopatki. Jeśli przed uruchomieniem każdego programu trzeba będzie ręcznie przełączyć rdzeń na inny (a niekoniecznie jest tak, że gdzieś tam ktoś trzeci nie myśli teraz o napisaniu swojego rdzenia do grafiki wektorowej na przykład), czyli uruchomić FC i zbootować nowy rdzeń rozwalając dotychczasową konfigurację (czyli np. SpartaDOS rezydujący w pamięci ext rdzenia R albo sterowniki siedzące w VRAM-ie), to jest to najlepszy powód, żeby pozostać przy FX-ie.

KMK
? HEX$(6670358)