Ja to na razie na 43,8 % ;-)

Jeff's to super wybór, jedna z moich ulubionych restauracji w Warszawie, ale:
- dzbanek Żywca po 13 zł jest tylko w poniedziałek i wtorek (4,33 zł za pół litra) - w czwartek już nie,
- w sali dla jaraczy zrobi się siekiera, a część osób nie jara i chce jeszcze pożyć :-/

To może wybierzmy salę dla osób, które nie palą? O ile taka jest.

Skrzydełka mogliby objąć promocją, to bym się nie obraziła ;)
To chyba pozostaje ustalić termin. Z mojej strony padła prośba, by nie był to któryś dzień sesji, czyli od 24 stycznia do 6 lutego. Może w sumie w lutym by dało radę, ale to wszystko pewnie na dniach się wyklaruje.

Są skrzydełka w promocji, tylko nie wiem czy byś przejadła, 50 skrzydełek i butelka Don Perinion (przepraszam za ewentualne błędy w pisowni).

Ale tą promocję to może na 19 grudnia 2011.

Ja na jaralnię się raczej nie piszę, no more... :-) Jak ktoś się chce truć, to zawsze może na chwilę wyjść :-P
Jakkolwiek warto by wpierw ustalić kto w ogóle się pojawi.

cobra: trochę off topicowo, ale śliczne masz dziecię (vide avatar) :)

Zatem biorąc to pod uwagę oraz wiedząc, że jaranie jest passe,  można uznać, że sala dla normalnych będzie OK :-)
Teraz przydałaby się lista obecności.

Oprócz listy obecności poproszę jescze termin, dzisiaj rozmawiałem z p. Manager i wstępnie zaklepałem salkę o pojemności do około 30 osób, prośba tylko aby termin podany był minimum 4-5 dni wcześniej (są inni chętni).
Innuendo dobra wiadomość skrzydełka są w normalnym menu (porcja ma około 12 sztuk i rozpiętośc od łagodnych po pikantne).

Co do terminu, to alex zaproponował 17-18. Nie wiem, co na to inni, ale wstępnie jestem za 17.
Skrzydełek nie mogę się doczekać już :P

Ja bym w tym układzie optował za 18 (nie lubię poniedziałków?).
Jury to akurat tak wychodzi że co dwa/ trzy tygodnie ale docelowo może raz na miesiąc, półtora, a salka na 30 osób to nigdy za wiele, zawsze może ktoś się skusić na dojazd.

Chętnie :) Hmm, może na sztabie będzie co opijać (,ale jeszcze nie mówię, o co chodzi, by nie zapeszyć) :)

Bouli, wiewiórki jeszcze śpią :) Tak na wiosnę powinnam zrobić im nowe zdjęcia. Przy lepszym sprzęcie będzie tych zdjęć więcej. A opijanie dotyczy czegoś innego ;)