> Opisujesz SpartaDOS X. Niestety, tego (zwł. obsługi ramdysku i alokacji pamięci, buforów I/O) raczej się nie zmieści w 2 KB.
sadze ze jednak moze zajac i to mniej jesli nie bedziemy operowac na filesystemie i komunikacji narzucanej przez dos
> Dodam że SDX jest tak skonstruowane, że od biedy można byłoby w ten sposób w ogóle przekierować całą obsługę dysków na zewnątrz przez taki sterownik.
i tu dotykasz funkcji ktore powinien zapewnic os, ale sdx jako nakladka na os to inny temat...
> Tylko nie ma po co, lokalny twardy dysk jest o wiele lepszy.
no wlasnie nieprawda, cala rozmowa sie wlasnie zaczyna od tego (w moim rozumieniu) obsluga filesystemu na zewnatrz a nie po stronie atari liczyc sektor xxx pozniej oblicz kolejny adres sektora, zaladuj xxx a pozniej jeszcze yyyy
> Obchodzi, jeśli ma pamięć masową, do której nie sięga wyobraźnia autora programu (e.g. całodyskowy SynFile vs stacja 720k).
nie! przykladowo siegam do bajtu yyyy otwartego pliku a nie obliczam gdzie ten bajt lezy czaly czas pamietajac jaki jest filesystem, laduje sektor i dopiero dana yyyy. !!! wracasz do punktu wyjscia a bylo juz tak dobrze
> Nie, po prostu musisz uważać, gdzie i jak ładujesz dane.
eeee, ladujac do podstawowej pamieci atari w tych adresach to sie nic nie stanie ale jesli zaladujesz do pamieci vbxe w tych adresach to zwis... w pierwszym i drugim przypadku nie ma tam programu sdx, niestety to bug do poprawy.