Nasze obudowy puchną z nadmiaru przełączników. By to ograniczyć, postanowiłem dorobić trochę elektroniki, która winna zredukować ich ilość do rozsądnej ilości....
I tak, dla 6OSów:
2 - dla 4OS, dwa przełączniki dają kombinacje czterech systemów na EPROMie 64K
1 - dla 2OS programowalnych na EePROMie 32K
1 - by wybrać EPROM/EePROM
1 - by zezwolić na na zapis do EePROMa
Łącznie mamy 5 dźwigienek.
Można to zredukować do 2 (trzy pozycyjne):
Switch A w górze - Switch B zmienia 3OS z EPROMu
Switch A na środku - Switch B zmiania czwarty OS z EPROMu plus 2OSy z EePROMu (brak możliwości zapisu)
Switch A na dole - zezwolenie na zapis: Switch B - góra FlashSDX, środek/dół 2OSy z EePROMu
Jak widać, wolną dziewiątą kombinacje użyłem do zdjęcia Protect dla programowania FlashSDX.
Do płytki
- dochodzą - 5 kabli do przełączników, sygnał o2, R/W, 15 pin MMU, +5V i masa.
- wychodzą - 3 kable do EPROMa, 4 dla EePROMa, 1 dla SDX
PCB zawiera kalibracje Upgradę SDX do płytek Lotharka "4OS+128kSDX"
Płytka jest mała 4x4,5cm.
Dwustronna, SMD 8 scalaków z prostymi bramkami.
Dla kalkulacji 10 płytek + części wychodzi po 20zł/szt + koszt wysyłki.
Mogę polutować SMD.
Czy ktoś chce, bo nie wiem, czy warto zamawiać mniej/więcej?
PS. Złącze wannowe jest dla przykładu, można lutować się bezpośrednio kablami.....