Dobrze jest otrzymać kulturalną odpowiedź, bo tylko spokój może nas uratować. :)
dely napisał/a: Mam nadzieję, że następnym razem się zastanowisz, zanim najdzie Cię ochota na "żarciki" pod zmyślonymi nickami - wiedz, że w Internecie nie ma anonimowości, a już w szczególności w naszym, w sumie hermetycznym gronie.
Postaram się... i mam nadzieję, że nie tylko ja. ;)
Skoro przytaczasz jeden z moich licznych przydomków postaraj się, proszę, robić to dokładnie.
Chodzi o brak apostrofu przy "Megaboss", czy że może przypadkowo pomyliłem Cię z Jowiszem? :o
A o innych ksywkach, o których wiem, nie chciałem wspominać. Czy są liczne? Być może.
Dziękuję za uprzejmy donos, sprawdzę i poinformuję o efektach.
No i co przyniosło śledztwo? Oczywiście nie miał to być "donos" tylko przykład co i jak się tam pisze, pewnie nie jedyny, jakby dobrze posprawdzać.... Jednakże domyślam się powodu dlaczego tak to określiłeś.
Haha. Oj mało wiesz Michale, mało.
Czy pełnia wiedzy w tej dziedzinie naprawdę pomaga? Nigdy nie marzyłem, żeby wiedzieć o tym tyle, co Ty. ;) Faktem jest, że pewna grupa osób, pamiętliwa nawet bardziej niż ja, lubuje się wręcz w "obrabianiu tyłka" innym i robi to mniej lub bardziej od dawna. Działania tych osób (celowe lub jako "skutki uboczne") spowodowały m.in. wycofanie się z aktywnej działalności scenowej takich osób jak np. Jurgi czy ja. Czasem można odnieść wrażenie, że wciąż żywe jest hasło "kto nie z nami, to przeciw nam!". :|
Prosimy (włącznie z pozostałymi administratorami Atariki) o więcej.
OK, coś jeszcze tam wniosę z czasem. :)
Dziękuję za uwagę.
