1 Ostatnio edytowany przez adi (2010-06-14 11:51:55)

Witam szanownych kolegów, jestem tu zupełnie nowy. Fakt, że zaglądałem na tę stronę wiele razy, bo mam straszny sentyment do małego Atari, ale piszę pierwszy raz.

A teraz do rzeczy: zbudowałem właśnie interface SDrive - emulator stacji dysków na karcie SD
(na podstawie projektu http://raster.infos.cz/atari/hw/sdrive/sdriveen.htm).

Coś podobnego do SIO2SD tylko prostszego w budowie i myślę, że również w obsłudze.

Jeśli ktoś byłby zainteresowany moimi doświadczeniami w budowie to proszę o pytania.

2 Ostatnio edytowany przez Jacques (2010-06-14 11:46:40)

Na szybko zerknąłem na stronę (btw. popraw link). Jak dla mnie FAT16 na karcie SD i brak obsługi długich nazw plików to już baaardzo poważny minus. Ponadto brak wyświetlacza podawany jako zaleta (koszty) to nonsens, w SIO2SD wcale nie trzeba go montować i urządzenie pozostaje funkcjonalne. Kolejny minus: "Maximum number of drives: 4 (D1: to D4:)" - małooo. W sumie SIO2SD nie jest tak drogie a pomimo pewnych wad projektowych (nielogicznie zaprojektowana płytka) widzę, że jednak SDrive jest duuużym kompromisemi choćby brak długich nazw plików utrudnia obsługę a nie ułatwia. Ale napisz jak się sprawuje z Twojego doświadczenia.

3

Co do braku wyświetlacza - nie wiem jak używa się SIO2SD, bo nigdy go nie miałem - w SDrive "wyświetlaczem" jest Atari. Po katalogach "chodzi" się za pomocą jego klawiszy (bądź joysticka-a) a na ekranie Atari mamy listę plików. Myślę, że to jest wygodniejsze niż chodzenie po katalogach za pomocą dwu-liniowego wyświetlacza.

Długie nazwy nie są wyświetlane na liście lecz po najechaniu na konkretny plik na dole ekranu wyświetla się jego pełna nazwa (tzn. dokładnie 80 pierwszych znaków).

Co do płytki, to zmontowałem całe urządzenie na uniwersalnej, za pomocą kabelków. Jako kart używam microSD a jako czytnik - adapter w postaci karty SD z przylutowanymi na stałe kabelkami.

Co do FAT16 - nie widzę żadnego kłopotu. Sformatowałem kartę 512MB jako FAT16 i mogę tam zmieścić np. wszystkie gry na Atari. Natomiast dla PC-ta nie ma wielkiej różnicy między FAT16 i FAT32.

Co do doświadczeń - nie mam ich na razie zbyt wiele. Uruchomiłem parę gier w postaci pików binarnych i parę w postaci obrazów dysków. Wszytko działało prawidłowo. Czas wczytywania nie jest rewelacyjny, ale ma to swój "smaczek".

4 Ostatnio edytowany przez Jacques (2010-06-14 12:42:31)

adi napisał/a:

Co do braku wyświetlacza - nie wiem jak używa się SIO2SD, bo nigdy go nie miałem - w SDrive "wyświetlaczem" jest Atari. Po katalogach "chodzi" się za pomocą jego klawiszy (bądź joysticka-a) a na ekranie Atari mamy listę plików. Myślę, że to jest wygodniejsze niż chodzenie po katalogach za pomocą dwu-liniowego wyświetlacza.

Oprócz przycisków na SIO2SD, można także montować/odmontowywać D1:D8 software'owo z poziomu Atari poprzez:

1) wbudowany w firmware program konfiguracyjny ((baardzo wygodnie od wersji Pajero)
2) Atari Commander (baardzo wygodnie, w sumie wybieraczka jest niemal identyczna jak w p.1)
3) programik  S2S dla SDX (odpowiednik S2I dla SIO2IDE)

5 Ostatnio edytowany przez Urborg (2010-06-14 12:28:32)

Takie rozwiązanie (brak wyświetlacza w SDrive) ma jedną bardzo poważną wadę. Co zrobisz w sytuacji gdy program lub gra poprosi cię o włożenie do stacji dyskietki nr 2? Zapewne zaczniesz żałować, że zamiast kupić SIO2SD wywaliłeś kasę na SDrive ;). Niestety z SDrive o grach wielodyskowych możesz zapomnieć, bo w trakcie działania gry nie jesteś w stanie zmienić obrazu przypisanego do stacji dysków. Jak dla mnie to przesądza sprawę.

SIO2SD można obsługiwać na 2 sposoby, z poziomu atari, badź za pomocą wyświetlacza i przycisków, więc masz pełną swobodę.

6 Ostatnio edytowany przez adi (2010-06-14 12:39:31)

Co do montowania dysków w SIO2SD - zwracam honor - jak pisałem wcześniej - nie znam tego urządzenia.

Co do przypisywania dysków w SDrive. Można przed uruchomieniem gry przypisać do 4 obrazów dysków a potem sprzętowo - za pomocą guzików urządzenia przełączać "w biegu" aktywny obraz. Na 4 diodach świecących pokazywany jest numer aktywnego dysku.

Osobny guzik przełącza na obraz SDRIVE.ATR gdzie zapisany jest program obsługi urządzenia (nawigacji po katalogach i montowania obrazów). Po jego naciśnięciu palą się wszystkie cztery diody.

7

Czyli w SDrive można zmieniać cztery obrazy, w obrębie jednej stacji dysków? Myślałem że można mieć cztery stacje dysków z przypisanymi obrazami. Jeśli jest tak jak mówisz to problem dotyczyłby gier lub programów które mieszczą się na więcej niż 4 dyskietkach (czyli byłoby już nieźle). Mimo wszystko SIO2SD i tak pozostaje wygodniejszym i praktyczniejszym urządzeniem.

8

kozystanie z przyciskow sio2sd i wyswietlacza ktory tam jest to czysty masochizm - to ze cos jest, to nie znaczy ze jest wygodne
do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic, ale nie nazwalbym obslugi sio2sd intuicyjnym

przechodze na tumiwisizm

9

Dlatego są co najmniej 3 opcje do obsługi programowej tego :)

10 Ostatnio edytowany przez adi (2010-06-14 13:43:33)

Nie neguję przydatności i sprawności SIO2SD. Być może sam bym go zbudował. Miałem jednak akurat ATMega8 kupiony kiedyś za kilka złotych na inną okazję. Ponoć teraz trudno go już kupić.
Resztę elementów też miałem, więc koszt budowy był znikomy (nie licząc spędzonego czasu). Oczywiście popadłem w pułapkę Fuse-bitów i musiałem zbudować programator równoległy. Przyda się do innych zadań.

Po uruchomieniu SDrive byłem bardzo zaskoczony dużą funkcjonalnością tak prostego urządzenia więc postanowiłem się z Wami tą informacją podzielić. Jeśli ktoś już ma SIO2SD to będzie moim naturalnym oponentem, ale może trafi się ktoś, kto ma zamiar coś podobnego zbudować i tutaj nie byłbym tak pewny co do postawienia na SIO2SD. Zwłaszcza, że do SDrive praktycznie nie trzeba wykonywać płytki drukowanej.

Swoją drogą koledzy, którzy sprzedają SIO2SD mogliby oferować również tańszą wersję czyli SDrive.


do Urborg: Jak jest z tymi obrazami to do końca nie wiem - sprawdzę przy najbliższej okazji. Wydaje mi się, że operuje się na jednej stacji czterema obrazami (plus piąty obraz dysku narzędziowego). Numer stacji wybiera się trzema DIP-switchami.

11 Ostatnio edytowany przez Jacques (2010-06-14 13:46:23)

Pewnie nikt tego nie oferuje, ponieważ SIO2SD to już produkcja niemal seryjna (w sensie liczby sztuk pośród Atarowców w Polsce) i temat dogłębnie przetrawiony i ze wsparciem programistycznym (Pajero firmware, trub np. S2S).
I zanim pojawił się SDrive, SIO2SD nasyciło nasz rynek i stało się niemal standardem. Za to z różnych względów na A.Age po kilku latach dominacji SIO2SD u nas, pojawił się SDrive, którym dopiero odkrywają Amerykę emulatora stacji dyskietek opartego na kartach SD jako nośniku ;) Tak to przynajmniej wygląda z zewnątrz, że SIO2SD nie przyjęło się jakoś na "zachodzie", za to skromniejszy SDrive południowego sąsiada zdobywa tam popularność :) Ale to już Piguła czy Lotharek mają wiedzę ile mieli zamówień na SIO2SD z "zachodu".

12

Mógłby się ktoś wziąć (powtarzam to w każdym wątku chyba) za przeprojektowanie płytki SIO2SD żeby diody nie były pod wyświetlaczem, a gniazdo zasilania z tyłu :)

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

13

http://atariarea.krap.pl/forum/viewtopic.php?id=6599 , moje boje z sdrive, skladalem to niedlugo po tym jak je Raster opublikowal, poszlo w koncu do Grzybsona. Ot sprytne wgrywadelko .

Dwa korce ziemniaków, gęsich jajek kopa, żeby móc to połknąć, tęgiego trza chłopa. GG3456993

14

SDrive cieszy się popularnością na na zachodzie bo:

1) jest to niejako "ich" produkt - projekt dojrzewał właśnie na forum Atari Age
2) Sprzedawany jest od razu w komplecie z obudową, kartą i wszystkim - ready to use, podczas SIO2SD jest oferowany jako płytka bez obudowy.
3) Cena gotowego złożonego SDrive, dla nas praktycznie zaporowa - 150$, dla Amerykanów jest do przełknięcia

15 Ostatnio edytowany przez Jacques (2010-06-14 14:53:31)

150$ za coś takiego, tyle, że w obudowie? :O "Gupi" ci Amerykanie ;) To za podobną kasę jest 1541 Ultimate dla C64, który w przeciwieństwie do SDrive jest genialnym kawałkiem hardware-u ;)

16

W połowie lipca (czyli po urlopie) mam złożyć se SDrive. By zaimpletować pewne funkcje ze SDrive do Sio2SD.
Acz to nie jest wymogiem by skodować nowy wsad do SIO2SD który już prosi się od Gwiazdki.....

Wtedy obsługa SIO2SD będzie o wiele łatwiejsza - konfigurator. A o innych dodatkach przemilczę. Zmian nie planuję - bo znowu mi się oberwie jak za MLM w QMEGu  :D

17

zaxon napisał/a:

poszlo w koncu do Grzybsona. Ot sprytne wgrywadelko .

Używam już kawałek czasu (na oko od polowy marca) i potwierdzam całą swą mocą. Pomimo swojego minimalistycznej koncepcji, zaskakująco wygodne w użyciu. I najwazniejsze - jest tanie i (wydaje mi się) łatwe w budowie. Idealnie zaspokaja moje atarowskie potrzeby (jako uzupełnienie do IDEa do ładowania całodyskowych dem i gierek).

Urborg, adi (i reszta zainteresowanych): emuluje cztery napędy za pomocą tych dwóch przycisków robimy nie jako ROL, ROR (rotate left, right) na obrazach (podobnie jak rotacja bitów w bajcie za pomocą wspomnianych rozkazów). Czyli na starcie montujesz wszystkie potrzebne obrazy pod wirtualne napędy, a po naciśnięciu guziczka obraz z d4, wędruje na d3, itd, a z d1 na d4 (lub na opak, w zależności od guzika). Przycisk Boot zaś montuje pod d1: pliczek sdrive.atr

Urborg napisał/a:

SDrive cieszy się popularnością na na zachodzie bo:
1) jest to niejako "ich" produkt - projekt dojrzewał właśnie na forum Atari Age

Jaki ich? nie bluźnij. Rpodowity czeski produkt. Że jakieś amerykany zrobili swój odłam (Sdrive nuxx) z programatorem na płycte(ot, kilka oporników), dali miejsce na rpzelotowe sio i obudowe to już "niejako ich"? Jakby ktoś z naszych wystawiał na ebay'u o też by wzięcie miało...

Używa tu ktoś jeszcze srdive'a oprócz mnie i adiego?

grzybson/SSG^NG

18

co prawda nie uzywam, ale bede...
moze nawet przed glucholazami...

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

19 Ostatnio edytowany przez adi (2010-06-14 19:50:04)

Dorzucę kilka zdjęć.

Zielona płytka z diodami, DIP-switch'ami i guzikami to zaadaptowany element innego urządzenia (stąd nadmiar rezystorów, których nie chciało mi się wylutowywać). Wtyczka SIO - samoróba z kleju epoksydowego i elementów złącza zasilania PC.

Jako czytnik kart SD idealnie nadaje się złącze ze starej taśmy sygnałowej do napędu 5" dyskietek PC (dowiedziałem się jednak o tym już po fakcie użycia adptera mikroSD).

Pozdrawiam serdecznie

Post's attachments

1.jpg 27.98 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku. 

Tylko zalogowani mogą pobierać załączniki.

20

Kolejne zdjęcia (nie wiem jak je wstawić aby odrazu pojawiały się na stronie).

Post's attachments

2.jpg 37.94 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku. 

Tylko zalogowani mogą pobierać załączniki.

21

kolejne zdjęcie

Post's attachments

4.jpg 23.44 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku. 

Tylko zalogowani mogą pobierać załączniki.

22 Ostatnio edytowany przez adi (2010-06-14 20:06:06)

i jeszcze jedno

Post's attachments

5.jpg 26.78 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku. 

Tylko zalogowani mogą pobierać załączniki.

23

kolejne

Post's attachments

6.jpg 35.03 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku. 

Tylko zalogowani mogą pobierać załączniki.

24

Polecam przeczytać manual dotyczący BBCode.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

25 Ostatnio edytowany przez adi (2010-06-14 20:09:54)

i już ostatnie.

Swoją drogą - mam prośbę do Administratora aby te zdjęcia połączył w jeden post i włączył bezpośrednie wyświetlanie obrazków.
(z góry dziękuję).

Post's attachments

7.jpg 21.74 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku. 

Tylko zalogowani mogą pobierać załączniki.