zaxon napisał/a:poszlo w koncu do Grzybsona. Ot sprytne wgrywadelko .
Używam już kawałek czasu (na oko od polowy marca) i potwierdzam całą swą mocą. Pomimo swojego minimalistycznej koncepcji, zaskakująco wygodne w użyciu. I najwazniejsze - jest tanie i (wydaje mi się) łatwe w budowie. Idealnie zaspokaja moje atarowskie potrzeby (jako uzupełnienie do IDEa do ładowania całodyskowych dem i gierek).
Urborg, adi (i reszta zainteresowanych): emuluje cztery napędy za pomocą tych dwóch przycisków robimy nie jako ROL, ROR (rotate left, right) na obrazach (podobnie jak rotacja bitów w bajcie za pomocą wspomnianych rozkazów). Czyli na starcie montujesz wszystkie potrzebne obrazy pod wirtualne napędy, a po naciśnięciu guziczka obraz z d4, wędruje na d3, itd, a z d1 na d4 (lub na opak, w zależności od guzika). Przycisk Boot zaś montuje pod d1: pliczek sdrive.atr
Urborg napisał/a:SDrive cieszy się popularnością na na zachodzie bo:
1) jest to niejako "ich" produkt - projekt dojrzewał właśnie na forum Atari Age
Jaki ich? nie bluźnij. Rpodowity czeski produkt. Że jakieś amerykany zrobili swój odłam (Sdrive nuxx) z programatorem na płycte(ot, kilka oporników), dali miejsce na rpzelotowe sio i obudowe to już "niejako ich"? Jakby ktoś z naszych wystawiał na ebay'u o też by wzięcie miało...
Używa tu ktoś jeszcze srdive'a oprócz mnie i adiego?
grzybson/SSG^NG