Tak. Zauwazylem. Martwi mnie tylko, ze ze znanych mi grafikow chyba tylko Anj tworzy na Atari...
tak jak napisal bodajze MacGyver w innym watku na forum - cel uswieca srodki. Poza tym czy moze koderzy tez powinni pisac w asemblerze tylko na atari (zamiast na PeCe) ?? ;)
Byc moze, ale wierz mi, ze takie poglady podziela jeszcze kilka osob. Po prostu sie nie wypowiadaja w tym temacie....
...bo moze nie warto robic "z igly, widly" ? Tak naprawde chyba na kazdego mozna cos znalezc, odpowiednio zinterpretowac, itp. ale po co ?
Dla kolejnej glupiej "wojny" ??? :rolleyes:
Moze sie myle, ale obecna polska scena maloatarowska jest zbyt mala aby sobie pozwalac na takie "akcje". I mysle ze nie stales sie jej "ojcem" aby pouczac takich jak ja ? :?
Masz racje, ale od dluzszego czasu Twoje wypowiedzi swaidcza o tym ,ze tylko produkcje TQA sa godne uwagi.
z tego co wiem, postronni widzowie uwazaja NUNENA za najlepsze demo,
"na razie nie do pobicia" - mam sie czego wstydzic ?
Tak sie sklada, ze cenie tez produkcje spoza TQA, np. ASSKICKER. OVERMIND, SHEOL i jeszcze pare innych ...
Czyzby Twoj avatar w TH4 Cie az tak bardzo urazil?
no, cholernie brzydko wyszedl... :lol:
A na powazniej, to demo bylo OK, ale po II obejrzeniu mi sie przejadlo.
Starsze rzeczy z tej serii wydawaly sie lepsze.
BTW. jak dlugo zamierzasz ciagnac ten "serial" ???
Obrazki Anj'a bardzo lubie.
ja tez, ma fajny styl, a przejscie na CIN-a bardzo mu pomoglo.
Niestety nie znam wszystkich wypowiedzi Eru, wiec nie wiem, ze chcial kiedys podlaczac CGA do Atari. Widac jestem malo domyslny.
po prostu moja wypowiedz byla luzna aluzja do tekstu ERU z tego watku
(tzn. pierwotnie byl w watku o dopalce do ANTICA).
Twoje opinie nie obrazily mnie.
chociaz z tego sie ciesze.... :D I w takim razie nie znam pobudek Twojej krytyki, ktora rozpoczela sie w tym watku (to co mi zarzucasz, rownie dobrze moze byc odbite w druga strone, ale mnie to nie bedzie juz bawic). Juz zreszta wczesniej zauwazylem, ze cos tam do mnie masz (....bo zapomnialem napisac o COBRZE, ktora prawie na to forum nie zaglada...).
Owszem jego nie znam w ogole, a Ciebie bardzo slabo. Ta moja wypowiedz opierala sie na postach z forum. Owszem, nie zniewazyles w sposob Jordana (chodzi mi o slowa -> wulgaryzmy), to takie luzne porownianie...
...takie porownanie, ktore moze byc krzywdzace (w pewnym sensie).
Pytanie mam, czy tylko na podstawie postow z forum (niektorych tendencyjnie odczytywanych) mozna probowac wyrobic sobie opinie o czlowieku, jaki on naprawde jest lub moze byc ???
Reszte mozesz poczytac w postach Mikeya.
nie mam ochoty drugi raz walkowac tego samego. Moze wiesz o tym, ze wtedy przeszedlem z nim na wymiane pogladow na privie, ale po jakims czasie okazalo sie, ze to bez sensu. Byl nawet jeszcze wiekszy bajzel... :-/
nie oznacza, ze zaraz szukam "elyty", stary, hamuj sie ze swoimi stwierdzeniami....
Odnioslem inne wrazenie na zlocie.
obserwowales mnie ? Obchodzilem Cie szerokim lukiem, czy co ?
Natomiast ja nie mialem czasu na dumanie, ogolnie sporo sie dzialo, a i tak zaluje, ze paru ludzi (ktorych znam przez siec) nie poznalem osobiscie (yo PIXEL !).
Probowales w ogole na party podejsc do mnie, pogadac, itp. ? NIe pamietam... :evil: No to co tu rozwazac ?!? :?
tak, ale byles chyba tak zamyslony czy co innego (hehe), ze specjalnie nie reagowales.... 8O Ogolnie wygladalo na to, ze wolales sie trzymac w gronie starych znajomych - glownie ze 100licy, choc nie tylko (szczegolow nie znam).
Ja nie potrzedlem, bo dawniej w ogole nie podchodzilem do TQA, a teraz jakos sie udalo, ale glownie to TQA przyszlo do mnie...
a co Cie powstrzymywalo wczesniej ? 8O W sumie to normalni ludzie przeciez, ciesze sie ze pierwsi "przelamali lody", skoro sie sam nie odwazyles...
Fuckt, ze jest kilka osob na scenie ktorych nie rozumiem (hehehe), ale na szczescie po prostu samo z siebie wychodzi, ze sie z nimi mijam na takiej imprezie.
Widocznie do nich naleze.
nie nalezales... :) Kiedys byles mi po prostu obojetny, ale nie ze wzgledu na moje (?) eliciarstwo (?), tylko tak samo wychodzilo (podobnie jak inni, np. SAMURAI, nie mialem czasu gadac ze wszystkimi )... W sumie ja tez czasem nie podchodze do innych i bardziej czekam na odwrotna reakcje..... :?
ODSIECZ SOBIESKIEGO:
Nie bede komentowal, bo wiem od WIlsona na jakiej to bylo zasadzie.
No coz ja sie tam nie pchalem... :D ...sami zapraszali... i dla jaj sie zgodzilem - i jaja z tego robilem (np. pierwsza popitka), a co do Wilsona, to trudno, moze teraz zaluje swojej decyzji... :lol:
Naprawde Cie nie rozumiem, czemu tyle na powaznie bierzesz... :cry:
A moze to trzeba na kazdy zlot jezdzic, zeby nikomu nie "podpasc" ? ;)
Jak napisalem wyzej nie zna Cie osobiscie. Swoje sady opieram na tekstach z forum.
Forum nie jest jedynym i miarodajnym zrodlem informacji o danym ludziu. A jesli tylko na forum chcesz sie opierac aby kogos ocenic, to bierz poprawki na to, ze tutaj nie kazdy pisze wszystko na powaznie albo tak, jakby pisal gdzies indziej w "normalnym" zyciu (prawda, TeBe ?). Scenowanie to chyba nie jest smiertelnie powazne zajecie..... Ja dwa razy sie zastanowie zanim tutaj zaczne komus uporczywie cos zarzucac...
Zauwaz, ze ja w poprzednim poscie tutaj skoncentrowalem sie tylko na odpowiedzi na Twoje teksty, a Ty wykorzystujesz okazje do ataku na moja osobe i np. zarzucanie tej "elytarnosci" (a fuj !).
Hmmm. Jezeli rozmawiasz z moimi tekstami, a nie ze mna to przepraszam.
po prostu odpisuje na to, co czytam (czy te Twoje teksty i Ty to nie to samo - w znaczeniu komunikacji??? ) tutaj i staram sie nie robic tego przez pryzmat wrazen, jakie we mnie dana osoba moze wywolywac (poza tym ja tez Cie prawie nie znam).
Szkoda, ze tak uparcie chcesz mi udowodnic moje (straaaszne) wpadki na forum . Moze tak jak Mikey uwazasz, ze dyskusja sluzy tylko do przedstawienia swoich argumentow, a nie po to, aby w koncu znalezc jakies wspolny punkt widzenia i porozumienia.
Mimo wszystko pozdrawiam i mysle, ze moze jeszcze kiedys stukniemy sie kielonkami na jakims party... :D :?:
Tez mam taka nadzieje (najlepiej kielonem Sobieskiego).
postaram sie o tym nie zapomniec do najblizszego party, na ktore zdecyduje sie wybrac..... :)