Dely, szukaj przede wszystkim niezniszczonego, szarość sobie przywrócisz fabryczną :) Generalnie w świecie retro-brite doszli do konsensusu, że nie trzeba robić mieszanki perhydrolu 30% z Vanish Oxy i krochmalem :D Wystarcza coś takiego: http://www.allegro.pl/item997564009_sca … ie_12.html , czyli perhydrol w kremie (dla fryzjerów) - ma konsystencje żelu. To jest odpowiednik zagramanicznego Volume 40 czyli 12% roztwór, mocniejszych nie kupuj(cie). Jak się tego używa? Na dokładnie umytą obudowę nakładasz pędzelkiem jednolitą warstwę żelu i wystawiasz na działanie promieniowania UV (słońce lub lampa UV). Najważniejsze, żeby nie dopuścić do całkowitego wyschnięcia żelu na plastiku (bo może powstać efekt bloomingu - takich plam), stąd lepiej postawić w pokoju na wewnętrznym parapecie, niż na balkonie gdzie jeszcze wysuszają ruchy powietrza. Także warstewka i zostawiasz na jakieś 2h. Jak żel wysycha, wówczas zmywasz wodą (dodatkowo patrząc na ile już wrócił normalny kolor), dajesz świeżą warstwę i na następne 2h. I tak aż do uzyskania oryginalnego koloru.
TO DZIAŁA! Pozostaje oryginalna faktura plastiku i wraca ORYGINALNY KOLOR. Można także stosować z klawiszami, literki zostają nietknięte! W ubiegły weekend odżółciłem mysz STM1 :D TO była tylko wprawka na najmniej cennym przedmiocie, w następnym rzucie przywracam orygonalny kolor klawiaturze TT-ki :D
To tyle tytułem offtopu, aczkowiek pożytecznego! :)
P.S.
Co z tym joystickiem, odsprzedasz? :)