Ciężko coś teraz pisać. To może zacznę. Daleko mi było do poglądów prezydenta, złorzeczyłem, tępiłem, krytykowałem jego decyzje, postanowienia, etc. Ale gdy dotarła do mnie ta wiadomość poczułem oooogromną pustkę i żal. I cholernie mi go brakuje, a przecież nie byłem z nim w żaden sposób emocjonalnie związany - a może jednak byłem??? Nie moge się pozbierać. Nie wiem jakie są Wasze odczucia, ale jako empata, cholernie mocno przeżywam to co się stało.

Gdyby we wszechświecie nie istniały obce cywilizacje to znaczy, że na ziemi istniałaby tylko biała rasa - M.M. Kucharski

2

To po prostu niewyobrażalna tragedia i horror... Przed laty zginęła tam elita polskich oficerów II RP, teraz natomiast eilita polskich władz, polityków, urzędników, generalicji, duchownych. Można mieć różne przekonania polityczne, ale to bezspornie jest niewiarygodna strata dla narodu i państwa polskiego. Cześć ich pamięci.

3

A ja o czymś przypomnę, o czym teraz wszyscy milczą, pisząc same "achy" i "ochy". Słynne "spieprzaj dziadu". Tak, ten sam prezydent, doktor prawa, tyle, że wtedy był prezydentem Warszawy.
Ogólnie - sprawa smutna i przerąbana, tragedia wielka - z tym się zgodzę. Ale nie wybielajmy wszystkiego. I jeszcze jedno - prezydent, prezydentem, ale większość zapomina o 95 innych ofiarach :(
Nasuwa się też jeszcze jedno pytanie - czemu samolot próbował lądować 4 razy, czemu kapitan nie posłuchał się kontroli lotów, sugerujących lądowanie w Mińsku lub Moskwie? (była zgoda obu lotnisk). Czyżby naciski "przełożonych"
znajdujących się w samolocie? (jak w locie do Gruzji, gdy dowódca samolotu został potem zbesztany przez przełożonych, że się przeciwstawił woli Kaczyńskiego?). Ciśnie się więcej pytań, na część jest odpowiedź w odnalezionych "czarnych skrzynkach". Ale znając życie - nigdy albo nieprędko się dowiemy, co za nagrania w nich siedzą... W każdym razie żal ludzi, w tym Kaczyńskiego też, choć według mnie on osobuiście własnych obietnic nie dotrzymywał. Ale nie zajmujmy się tu polityką, zresztą nie czas i nie pora teraz na to :(

Sikor umarł...

4 Ostatnio edytowany przez BartoszP (2010-04-11 21:00:59)

Cios dla Polski wielki jeśli chodzi o ilość osób i stanowiska przez nich zajmowane, ale niekoniecznie bym używał słów elita bądź kwiat RP. Nie ulegajmy emocjom i nie używajmy zbyt patetycznych określeń.
Nie bagatelizuję zdarzenia ale zadziwiająca jest beztroska w doborze osób lecących jednym samolotem - same kluczowe dla działania Państwa osoby. Pytanie zatem, kto pozwolił na taką nieodpowiedzialność ? Jak w tym kontekście wygląda teraz decyzja pilota w Gruzji, który odmówił lądowania w niebezpiecznych warunkach i wyleciał za to ze służby. Wczoraj pilot pewno dostał ultimatum: albo praca w kuchni do końca służby albo lądujesz bo inaczej nie zdążymy. Ciekawe czy upublicznią zapisy z "czarnych skrzynek" ?

Oj widzę, że Sikor mnie ubiegł w pewnych opiniach...

5

rzeczywiscie, cale to zdarzenie bylo bez sensu.

nie wiem czy można go bylo uniknac, gdyby rząd dysponował nowym samolotem, ale jak znam POLSKA MENTALNOŚĆ każdy by krytykował jego zakup w stylu : nie ma na podwyżki emerytur, ale na samolot jest....

Najbardziej mi zal MARTY - straciła obojga rodziców. Nie wyobrażam sobie takiej straty - tym bardziej w taki sposób.

a co budzi we mnie najwieksza rozpacz - nie zidentyfikowano jeszcze 70 ciał.. Boże, w jakim stanie one muszą być...sadze odbędzie się wiele pogrzebów "ze zdjęciami poległych"

do tej pory ciężko w takie coś uwierzyć....

serdecznie proszę o maile na lotharek@lotharek.pl z tematem ATARIAREA - inne formy komunikacji zawodzą...
"The worth of all people is dependent on how they spend their life making contributions" - Kano Jigoro
FKMC /Fan Klub Malej Czarnej/   @Grey

6

Przyczyną był błąd pilota, nie ulega to wątpliwości. Powtórzył się casus Casy - naciski ze strony wysoko postawionych pasażerów na lądowanie bez wzgledu na warunki. A obwinią pilota, bo przecież nie prezydenta czy innych decydentów. Oni są sami sobie winni i takich typów mi nie żal. Nie żałuję bufonów i zadufanych w swą "moc" ludzików. I nie mówcie, że śledztwo wykaże co innego. Żal mi szeregowych borowików, załogi, a "po elycie - wolne miejsca przy korycie". Już słychać chrumkanie...

7

Szkoad tylko ze nikt nie wspomina tez o zalodze samolotu. Przeciez tez zgineli. Ale jakos nie slyszalem slowa w TV.

Dwa korce ziemniaków, gęsich jajek kopa, żeby móc to połknąć, tęgiego trza chłopa. GG3456993

8

zaxon: a to ciekawe po o stewaredsie z bialej troche poczytalem.
btw. w/g mnie ten topic powinien byc stad usuniety, lub przynajmniej zamkniety.
rozumiem ze balagan, ale bez przesady... wylewac lzy/"palic swieczki" mozna rownie dobrze na onecie.

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

9

W piątek kłamcy i złodzieje, w sobotę elita i kwiat. Widowiskowa śmierć daje szybki awans. Szacunek do zmarłych owszem, ale najpierw nauczmy się szacunku do żywych.

Hitler, Stalin, totalniak, SSman, NKWDzista, kaczor dyktator, za długo byłem w ChRL, wypowiadam się afektywnie.

10

To jest bez sensu.
Ludzie którzy przed chwilą opluwali - walą peany o Prezydencie.
Bez mrugnięcia okiem.
To skłania mnie do płaczu - nie śmierć.

Niech odpoczywają w pokoju.

Krzysztof [Atari 1040 STE + 65 XE]

11 Ostatnio edytowany przez grey/msb (2010-04-12 06:45:29)

Sikor: Kaczyński był patriotą, "spieprzaj dziadu" nie przekreśla jego zasług na rzecz utrwalenia pamięci o wielkich bohaterach Polski. Mało jest takich ludzi w obecnej polityce, którzy potrafią wymieniać nazwiska Polaków - premierów i ministrów rządu CK Austrii, postacie II Rzplitej czy okresu Polskiego Państwa Podziemnego. Posłuchaj przywódców z całego świata - jest to niepowetowana strata dla Polski. Nawet były prezydent Kwaśniewski i były premier Miller przyznają, że Kaczyński był wielkim patriotą. Zginął w służbie dla Polski.

Od soboty mam wielką pustkę w sercu, w sobotę zawalił mi się świat. Cały czas cisną mi się łzy do oczu.

Pokój duszom wszystkich zmarłych w tej katastrofie.

Silly Venture - breaking the ATARI scene since 2000 ! :)

12

Też  nigdy nie byłem za "naszą elitą polityków" ale takiego losu im nigdy nie życzyłem.

13

To nawet nie tylko "elita polityków", ale wysłali w jednym samolocie dowódców wszystkich rodzajów wojsk. Po katastrofie "CASY" nie wyciągnięto żadnych wniosków :/

14 Ostatnio edytowany przez marcin1040stfm (2010-04-12 13:58:43)

To okropna tragedia. Odczuwam ogromną pustkę i rozpacz z powodu tej katastrofy :( Zginęli wspaniali ludzie. Nadal nie mogę się z tym pogodzić :( Byłem dumny z tego, że miałem takiego wspaniałego prezydenta. Już nie będzie drugiego takiego człowieka :( Żal mi także tych wszystkich ludzi, którzy zginęli. Były to naprawdę wspaniałe osoby.

Wieczny odpoczynek racz im dać Panie...

Atari 1040 STFM (TOS 1.02, 1 MB RAM), Atari 520 STE (TOS 2.06, 4 MB RAM), Atari 800XE, magnetofon Atari XC12+Turbo2000, SIO2PC, Satandisk, monitor Atari SM 124 i SM 144 i wiele innych fajnych sprzętów :)

15

ja rozumiem ze ludzie maja rozna wrazliwosc, ze niektorzy nie moga sobie poradzic w obecnie zaistnialej sytuacji, ale mam wrazenie ze lepszym rozwiazaniem niz wylewanie tu zali bylo by skorzystanie z pomocy psychologa...

choc nie byli to anonimowi ludzie (jak ginacy na drogach codziennie), pelnili funkcje w wiekszym stopniu wplywajace na nasze zycie niz np. listonosz z sulejowka, ale nie zmienia to faktu ze dla wiekszosci spoleczenstwa to byli calkiem obcy (choc spora ich ilosc "medialana") ludzie. calkiem zwyczajni, matki/ojcowie, instytucjonalni pracownicy - jak ludzie w kolo nas. czasem okazywali sie gburami ("spieprzaj dziadu", czy sprawa z lądowaniem w tibilisi), ale pewnie nie wiekszymi niz wiekszosc z nas...

wybielanie ich teraz na sile, robienie z nich bohaterow narodowych (sorry, ale robienie z gosiewskiego bohatera narodowego irytuje...) przy okazji pewnie pietnujac jakiegos kozla ofiarnego - jest bardzo "nie halo".

powtorze sie - rozumiem potrzebe wyzalenia sie, ale tu jako miejsce do tego wydaje mi sie niestosowne... moze przeniescie sie na jakis onet, albo do kazowni - tam, poki nie bedziecie nikomu zlozeczyc, pewnie takie zalenie sie zostanie przyjete z otwartymi rencyma...

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

16

grey/msb napisał/a:

Sikor: Kaczyński był patriotą, "spieprzaj dziadu" nie przekreśla jego zasług na rzecz utrwalenia pamięci o wielkich bohaterach Polski. Mało jest takich ludzi w obecnej polityce, którzy potrafią wymieniać nazwiska Polaków - premierów i ministrów rządu CK Austrii, postacie II Rzplitej czy okresu Polskiego Państwa Podziemnego. Posłuchaj przywódców z całego świata - jest to niepowetowana strata dla Polski. Nawet były prezydent Kwaśniewski i były premier Miller przyznają, że Kaczyński był wielkim patriotą. Zginął w służbie dla Polski.

Od soboty mam wielką pustkę w sercu, w sobotę zawalił mi się świat. Cały czas cisną mi się łzy do oczu.

Pokój duszom wszystkich zmarłych w tej katastrofie.

Strata jest, ale też należy pamiętać o największych przekrętach za jego "warszawskiej" prezydentury w historii tego miasta, obsadzanie na siłę stanowisk swoimi (ale to już taka nasza przypadłość narodowa) bez względu na rzeczywiste kwalifikacje, sprawy "teczek" (my tak, nam nie) itp. Patriotyzm niestety nie przekreśla warcholstwa i układów, które próbował tworzyć (sam, jak i przez współpracowników). Co do spraw historycznych - jako doktor prawa musiał znać pewne sprawy i osoby z historii. Miał wiele zasłóg, ale i wiele wpadek, a o głupocie (sprawa Gruzji, kilka drobniejszych, przypuszczam, że tu też był "nacisk" na lądowanie).
A propo - jak historia lubi się zmieniać. W sobotę oficjalnie mówiono o czterech próbach lądowań, we wszystkich mediach. W niedzielę wieczorem mówiono już o dwu (bo na tyle zezwalają procedury) i kilku kołowaniach samolotu nad lotniskiem. Dziś rano już zrobiono z tego dwa kołowania i jedną próbę lądowania... Jeszcze parę dni i będą mówić, że samolot wcale nie próbował lądować, że pilot się pomylił, zapisów publicznie nie udostępnią i znowu cała wina zostanie zepchnięta na niewinnego (być może zastraszonego sankcjami) człowieka.
Ludzi żal. Ale wiele się dzieje przez głupotę władz - i nie chodzi tu o Kaczyńskiego, Tuska,  czy innych. Po prostu niektórych myślenie boli - jaki idiota zatwierdził taki skład pasażerów. Nigdzie, podkreślam nigdzie, tak się nie robi. Ale my  wiemy lepiej.
Lotharek podjął temat samolotów - ten był po przeglądzie, z małą liczbą lotów wylatanych, z nowymi (!) urządzeniami nawigacyjnymi - ale w Smoleńsku (małe lotnisko wojskowe, w sumie służy okazjonalnie) nie ma tak nowoczesnego sprzętu. Sugerowano lot do Moskwy lub Mńska (zgoda była) - ale my wiedzieliśmy lepiej. Poza tym - brak czasu na dojazd stamtąd. Więc - pytam - dlaczego nie wyleciano wcześniej? Sytuacje awaryjne się zdarzają przecież, a można było uniknąć tragedii. Ale cuż - głupota. Jakby to wyglądało w mediach, że Kaczyński się spóźnił na uroczystość 2-3 godziny? Więc to jest główna przyczyna - powtarzam - nieodpowiedzialność władz (skład pasażerów) i totalna głupota (próba lądowania w takich warunkach na nieprzystosowanym lotnisku). I według mnie - nikt tej głupoty nie powinien zacierać, a już teraz się to czyni. Żal.

Sikor umarł...

17 Ostatnio edytowany przez drac030 (2010-04-12 19:54:32)

Sikor, zluzuj. Kaczyński był prezydentem Warszawy pięć lat temu, było pięć lat na wylewanie pretensji, teraz odpuść, on nie żyje.

Sugerowano lot do Moskwy lub Mńska (zgoda była) - ale my wiedzieliśmy lepiej.

Ty też, jak widzę, jesteś nieźle poinformowany. Siedziałeś w kokpicie tego samolotu czy na wieży kontroli lotów?

KMK
? HEX$(6670358)

18 Ostatnio edytowany przez zaxon (2010-04-12 20:04:48)

tak czy inaczej ,zgineli wartosciowi ludzie, piloci, obsluga pokladowa, dopiero dzisiaj sie na wyborczej doczekalem slowa o nich, pierwsze pare dni bylo tylko  ze zgineli politycy, wspominki jacy to byli fajni, to naprawde bylo nie w porzadku, zgineli ludze,   ale oczywiscie nawet po smierici  byli wazni  i waznzniejsi.

A to ze sie  ten samolot roz...    coz, przeciez wszyscy wiedza ze to Prezydent wymusil to ladowanie.

Dwa korce ziemniaków, gęsich jajek kopa, żeby móc to połknąć, tęgiego trza chłopa. GG3456993

19

Sikor, zgadzam się z wieloma Twoimi tezami. Nie chodziło mi o gloryfikowanie prezydenta, ale o okazanie szacunku dla zaistniałej sytuacji. W takiej chwili należy wspominać tylko i wyłącznie pozytywne aspekty ich działalności. 8 lat temu straciłem ojca (z powodów mało dumnych), ale nie życzyłbym sobie żeby ktoś po jego śmierci o tym wspominał. I nikt z Was nie życzyłby sobie wyciągania brudów swoich bliskich po ich śmierci. Tym bardziej, że to są politycy. Tu nie jest tak, że przez całe życie zawodowe gra się fair. To "nie fair" jest wpisane w ten zawód. Żal tak naprawdę wszystkich uczestników lotu. Te młode stewardessy, piloci, każdy pozostawił żonę, dzieci. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że większość z nich (chyba wszyscy poza parą prezydencką) w tych ostatnich sekundach nie mieli nawet kogo chwycić za rękę albo przytulić. Dla istot stadnych to jest totalna masakra. Brak bliskiej osoby jeszcze bardziej potęguje smutek, stres. To nie jest "komfortowa" śmierć. Odnośnie tego lądowania - to jest, myślę, bardzo złożony problem. W samolocie leci prezydent RP, pierwszy rusofob europy. W Katyniu ma być Putin - pierwszy adwersarz tej rusofobii. ... polacy nie lądujcie, bo... bla bla bla. Prezydent na to, że musimy tu wylądować bo inaczej będzie spóźnienie polskiej delegacji i kompromitacja. I pilot nie ma wyjścia - rozumie napięcie, do tego dochodzi stres i mikro błąd w pilotażu i ... w pi*.* i wylądował. I koniec!

Gdyby we wszechświecie nie istniały obce cywilizacje to znaczy, że na ziemi istniałaby tylko biała rasa - M.M. Kucharski

20

Horuss, jakiej? Politycy jak karaluchy rozmnoza sie w pare sekund., poza tym umarl krol niech zyje krol,  pojdzie szybko i sprawnie, i nie presadzajmy z tym smutkiem i stresem,przykry wypadek ale za 2 typdnie dalej bedzie to samo warcholstwo i podsrywanie.

Dwa korce ziemniaków, gęsich jajek kopa, żeby móc to połknąć, tęgiego trza chłopa. GG3456993

21

jest takie stare dobre moim zdaniem powiedzenie - o zmarlych dobrze lub wcale....

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

22 Ostatnio edytowany przez zaxon (2010-04-12 20:32:28)

tez racja, ale jak mowilem przykro bylo sluchac tych  peanow na cesc lecacych i ani slowa  o zalodze. wiec ode mnie , moje kondilencje dla calej zalogi pokladowej, dla was poswiecjajacych sie do ostatniej chwili lotu zapomnianych, sa ludzie  ktorzy was pamietaja

Dwa korce ziemniaków, gęsich jajek kopa, żeby móc to połknąć, tęgiego trza chłopa. GG3456993

23

Żal ludzi...polityków już niekoniecznie. Długo pracowali na swoją opinię i nie można ich nagle "wybielić".

Nie można także w oparciu o frazesy typu: "miejmy szacunek", "nie przed pogrzebem", "miał takie a nie inne plany"
blokować niezbędnych zmian w państwie. To nie jakiś matrix, że można na 2 tygodnie lub więcej zawiesić działalności
urzędów aby ci, którzy nie mają szans na dorwanie się do koryta zdążyli się okopać. A niestety tak już się dzieje
z politycznie poprawną miną i kirem na klapie marynarki.

24

drac030 napisał/a:

Siedziałeś w kokpicie tego samolotu czy na wieży kontroli lotów?

albo za celownikiem RPG-7, gdzieś tam w krzaczorach...

BTW...szkoda ludzi którzy zginęli w drodze do Katynia. ja osobiście żałuje najbardziej prócz prezydenckiej pary, prezesa IPN Janusza Kurtyki i Anny Walentynowicz, którą dane mi było osobiście poznać i podeliberować na wiadome tematy... składam hołd wszystkim z pokładu feralnego Tupolewa [ ' ] [ ' ] [ ' ]

gep/lamers^dial

25 Ostatnio edytowany przez grey/msb (2010-04-13 10:55:13)

Sikor: ręce opadają. Podaj te informacje do mediów skoro masz taki dar.

Jeśli mierzyć patriotyzm jakąś miarą pomiędzy np. Kwaśniewskim a Kaczyńskim to ten pierwszy 11 lat temu, we Wrześniu 1999 r., podczas ceremonii składania kwiatów na cmentarzu żołnierzy polskich w Charkowie słaniał się na nogach i zataczał. Ten drugi zginął w drodze na uroczystości upamiętniające największą narodową katastrofę, w rocznicę mordu na polskich żołnierzach. Ta katastrofa wykrzyczała całemu światu powody, dla których Polacy każdego roku w tym miejscu się zbierali.

Więcej nie będę odpowiadał na tego typu wypowiedzi Sikor. Dodam tylko, że sam modliłem się m.in. za duszę Jerzego Szmajdzińskiego, Jarugi-Nowackiej, Szymanek-Derzesz, z którymi nigdy nie było mi po drodze, ale byli to LUDZIE, POLACY, wybrani przez nas w demokratycznych wyborach.

Silly Venture - breaking the ATARI scene since 2000 ! :)