Nie odwracaj kota ogonem z GTIA ;) W C64 też jest do chrzanu, bo Boulder Dash też nie ma tam czerwonej kolorystyki w pierwszym levelu, tylko taki jak na standardowym Atari? A jeżeli paleta jest na tyle schrzaniona, że teraz żółcie i pomarańcze mają być czerwone, to na jakiej podstawie arbitralnie stwierdzić, że mają to być czerwienie? Moim zdaniem to bez sensu. Atari (PAL czy NTSC) generuje taką a nie inną grafikę. I moim zdaniem VBXE w trybach standardowych powinno wiernie oddawać kolorystykę, którą ma standardowa maszynka, bo nagle wiele rzeczy wygląda inaczej. Gry stworzone były z myślą o takiej kolorystyce jaką posiada standardowe Atari.
Czy Boulder Dash na komputerze NTSC jma czerwony pierwszy level? Nie sądzę.
Po prostu VBXE ma na tę chwilę w rdzeniu przekłamującą mocno paletę. I uważam, że mimo wszystko intencją twórców była możliwie wierna reprezentacja palety Atari a nie jej "naprawianie"(?) by wiele rzeczy po latach wyglądało inaczej. Prosze o ewentualne sprostowanie.
Urządzenie jest porządne, świetne i mi się bardzo podoba, ale w przypadku palety uważam, że jest błędna.
W standardowych trybach Atari VBXE włożone do PALowej Atarki powinno odzwierciedlać jego paletę a włożone do NTSC paletę tegoż. Choć naprawdę NIE WIERZĘ, że na maszynkach NTSC te pomarańcze i żółcie są różowe i czerwone aż tak! Prove me wrong.
Błędy się zdarzają, aż się dziwię, że nikt do tej pory nie zwrócił uwagi. Ale podobnie było z Simplestereo, gdzie nawet Zaxxon po testach w artku na Kazowni chwalił "wysokoomowe wyjście audio" (1M Ohm), które okazało się nieporozumieniem już po pierwszych moich testach, bo Covox był praktycznie niesłyszalny).
Tak więc użytkownicy naprawdę czasem wynajdą babola i mają rację - choć nie zawsze ;)
Moje zdanie: VBXE powinno odzwierciedlać paletę kompa w którym się znajduje. I nie wiem czy zrobić to w postaci nowego rdzenia z nową paletą, czy jako opcję programu do ładowania rdzeni, żeby każdy mógł sobie załadować paletę wg swojego widzimisię (jak w emulcu). Bo po 30 latach istnienia Atarki wywalanie starej palety z tekstem, że jest do chrzanu i rewolucja kolorystyczna moim zdaniem jest nieporozumieniem.
VBXE rządzi jakością obrazu i możliwościami, ale w kwestii kolorów kłamie i nie są to subtelności, ale KOLOSALNE różnice (jak zdjęcia powyżej).
Koniec eseju, fajnie jakby się wypowiedział Electron i/lub Candle może jako eksperci od całej sprawy (z informacją którą paletę zastosowali i dlaczego jest tak a nie inaczej). Pozdr :)