Rozmawialem przed chwila z Jankiem (jego brat), i poprosil mnie abym
napisal tego posta... to co powiedzial pisze ponizej

"Kajtek kupil sobie na zlocie kubek i koszulke Atari, zostanie ona wlozona do trumny aby mial ja na nastepne zloty"

My tu gadu gadu, a dziewczyny w Ornecie nic cieplego w ustach od rana nie mialy:) <>

2

Jak dam radę podjechać pod "Stodołę" w sobotę rano, to przekaże jeszcze otwieracz... Niech ma chłopak czym otwierać!!!

Sikor umarł...

3

na następnym koncercie gramy dla Kajtka. brak mi go. z do tej pory nie  moge opanowac łez kiedy jestem na tym forum. kiedy zamiast normalnego main widzę jego twarz. roześmianą. 5 przyjaciel w tym roku. następna będę ja.

Heh... dorzuciłabym do kompletu jeszcze górę od bikini. wszka na jeziorach lubił je rozwiązywać ... heh .. dobry chłopak.

jutro (niedziela) dla niego postaram sie zrobić dzień bez papierosa i alkoholu. dla mnie to pierwsze będzie trudne. ale ... postaram się. jede papieros - taki jest limit.

There's special place for me in hell. It's called the throne.

4

Messiah - przeczytalem Twojego bloga, czesc dotyczaca Kajtka jest wielka (szczera = wzruszajaca).

Dopiero dzis wrocilem na forum, po dlugim okresie nieobecnosci = wakacji. Wchodze na atari.area... Jest mi naprawde smutno - dla mnie to tez byl pierwszy zlot w zyciu...

Ps.: Dziekuje wszystkim ktorzy mnie namowili na przyjazd do Ornety...

5

Dzięki za uznanie... Ja tylko stwierdziłam fakt T_T. Szkoda, ze do pomocy mnie, była jak widać potrzebna czyjaś śmierć T_T''. Uhm ...

*idzie sie zaszyć w ciemnym kąciku pokoju za szafą*

There's special place for me in hell. It's called the throne.

6

Wiesz, tak sobie mysle, ze za kazdym razem gdy odchodzi od nas ktos bliski, ktos kto jest naszym przyjacielem, nasza miloscia, a moze tylko kumplem, zawsze wtedy zdajemy sobie sprawe z tego ze zycie jest kruche...

Uhm...

7

Masz racje T_T''. Szkoda, ze żeby to zrozumiec potrzebna jst czyjaś śmierć T_T''..

Uhmik *pociąga noskiem*

There's special place for me in hell. It's called the throne.